(Zdjęcie na okładce : Pracownik miejski tworzy tęczę rozpylając wodę z dachu Lumpini Suite Din Daeng-Ratchaprarop Condominium w dzielnicy Din Daeng. Ratusz twierdzi, że pomaga to zmniejszyć ilość pyłu zawieszonego (luty 2019 r.). Źródło: Bangkok Post)

W ostatnich tygodniach ogłoszono plan rozpylenia 300 ton suchego lodu w Bangkoku, aby zwalczyć problem miasta z cząsteczkami kurzu. Administracja metropolitalna Bangkoku planuje wykorzystać suchy lód do stworzenia otworów wentylacyjnych, które mogą rozproszyć cząsteczki kurzu. Gubernator Chadchart Sittipunt również zainicjował działania geoinżynieryjne, takie jak współpraca z siłami powietrznymi w celu rozmieszczenia większych samolotów do operacji wywoływania deszczu. Pochodzący z Tajlandii pisarz Nicholas Creed zastanawia się: czy próbują oni wzniecić cząsteczki pyłu za pomocą tych wszystkich oprysków, co najwyraźniej jest problemem sezonowym, czy też faktycznie próbują wywołać pandemię, taką jak pandemia ptasiej grypy, która według przewidywań tajskiego rządu rozpocznie się w czerwcu?

W swoim „ Thailand News Roundup kilka tygodni temu, Nicholas Creed zebrał kilka historii, które jego zdaniem były warte uwagi, zarówno dla świata zewnętrznego, jak i dla czytelników w Tajlandii”.

Wśród jego historii znalazły się:

  • Najnowsi „ochotniczy” policjanci w Bangkoku są podobno obywatelami Chin.
  • Czytniki biometryczne na lotniskach;
  • Trwa budowa ośrodka WHO, który ma produkować „bezpieczniejsze i skuteczniejsze” leki. Zakład ten będzie produkował lek antyretrowirusowy Efavirenz, który jest przepisywany osobom zakażonym wirusem HIV.
  • Rząd przewiduje wybuch ptasiej grypy.
  • Administracja metropolitalna Bangkoku ogłosiła plan rozpylenia 300 ton suchego lodu w celu rozwiązania kryzysu związanego z pyłem zawieszonym w sezonie zanieczyszczeń.

To właśnie ta ostatnia historia mnie zaintrygowała. Cytat pochodzi z Bangkok Post:

Bangkok Metropolitan Administration (BMA) zwiększa wysiłki w celu rozwiązania problemu pyłu w stolicy, który ma pozostać na obecnym wysokim poziomie do przyszłego miesiąca.

Gubernator Bangkoku Chadchart Sittipunt powiedział, że rozmowy na temat stworzenia otworów wentylacyjnych w celu rozproszenia szkodliwych cząstek pyłu miały miejsce podczas jego wizyty w Królewskim Centrum Rainmaking w Hua Hin 3 stycznia. Powiedział, że projekt opiera się na badaniach naukowych i będzie wspierany przez zespół specjalistów z centrum, a także PTT Plc, które dostarczy 300 ton suchego lodu do operacji. Bangkok bada nowe sposoby ograniczenia szkodliwych cząstek pyłu, Bangkok Post, 5 stycznia 2025 r.

Powiązane tematy: 5 wskazówek, jak radzić sobie z zanieczyszczeniem powietrza PM2.5, Bangkok Hospital

„Z zupełnie innej strony, pamiętam showmana [z Ministerstwa Obrony] mówiącego o tym, jak można hipotetycznie symulować pandemie poprzez rozpylanie chemicznych środków bojowych. To prawdopodobnie nic takiego…”, powiedział Creed.

I odesłał do poniższego klipu wideo Jamesa Giordano wyjaśniającego, jak udawać pandemie. Biorąc pod uwagę inną historię, którą opowiedział, że rząd „przewidział” wybuch ptasiej grypy i przygotował szczepionki z wyprzedzeniem „na możliwy wybuch epidemii w czerwcu”, być może Creed wcale nie był tak daleko od celu. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że opinia publiczna nigdy tak naprawdę nie może wiedzieć, co tak naprawdę znajduje się w substancji rozpylanej w danym momencie. Dr James Giordano jest profesorem na wydziałach neurologii i biochemii, dyrektorem programu studiów neuroetycznych i przewodniczącym projektu wojskowej etyki medycznej w Centrum Bioetyki Klinicznej Pellegrino w Centrum Medycznym Uniwersytetu Georgetown.

Jest także starszym pracownikiem J5 Donovan Group ds. broni biologicznej i bezpieczeństwa biologicznego w Dowództwie Operacji Specjalnych USA („USSOCOM”).

Sasha Latypova twierdzi jednak, że Giordano „nie jest prawdziwym naukowcem, jego działalność polega na rozpowszechnianiu propagandy naukowej”. W klipie wideo Giordano opisuje, jak sfałszować pandemię na przykładzie, który niedawno opisał w artykule opublikowanym w National Defence Magazine.

Opisał ten przykład „bardzo krótko” i powiedział:

„Używam leku w bardzo, bardzo niskim stężeniu, które niekoniecznie jest wykrywalne … Jest to całkiem wykonalne, wystarczy przeniknąć przez krawędź naczynia do picia lub naczynia atmosferycznego … i wywołuje efekt następczy. W przypadku niektórych z tych leków możemy również wykorzystać te techniki do modyfikacji niektórych bakterii. Jedną z bardzo dobrze znanych technik jest CRISPR-Cas9, która pozwala nam dosłownie zmieniać bakterie na różne sposoby. Mogę teraz wziąć stosunkowo nieszkodliwy patogen mikrobiologiczny, bakterię lub wirusa, edytować jego geny i uczynić go znacznie bardziej chorobliwym, bardziej zjadliwym, a w niektórych przypadkach nawet bardziej śmiertelnym. Ale ja chcę wysokiej zachorowalności, chcę, żeby ludzie narzekali”.

Wyjaśnił, że „metoda dyspersji” służy do rejestrowania skarg dotyczących zachorowalności lub chorób. Polega ona na stosowaniu leku – który nazwał również genetycznie zmodyfikowanym patogenem – w celu zarażenia niektórych osób w różnych miejscach, takich jak różne miasta, wysoce chorobliwą chorobą, chorobą ośrodkowego układu nerwowego.

Ci ludzie narzekają… to choroba ośrodkowego układu nerwowego, więc narzekają na wszystko, co wirus może zrobić. Spowoduje to kaskadę objawów neurologicznych i neuropsychiatrycznych. A potem … internet jest prawdziwym wirusem, który wykorzystuję. Pierwsze oznaki i objawy śmiertelności [u osób zarażonych] to X, Y i Z. Ci ludzie są naprawdę chorzy.
Ale potem mówię: „Inni, którzy również są zarażeni, wykazują subsyndromalne, prodromalne oznaki śmiertelności, a [te objawy to] niepokój, bezsenność i niespokojność”.
To, co teraz zrobiłem, jest następujące: Schwytałem każdą osobę, u której zdiagnozowano hipochondrię, i schwytałem każdą osobę, która jest niespokojna i zalewa system zdrowia publicznego. CDC wraca i mówi: „Nonsens, to nieprawda”. Wracam i mówię: „To fałszywe wiadomości”. W konsekwencji tworzę rozdźwięk między polis [społeczeństwem] a publicznym systemem opieki zdrowotnej – niszczę integralność zaufania i zależności od ludności i jej rządu. I oczywiście mogę wtedy wywołać efekt falowania.

Jako rzeczywisty przykład tego procesu psychologicznego Giordana wykorzystał swoje osobiste doświadczenie, gdy listy zawierające wąglik terroryzowały naród po atakach z 11 września. Powiedział, że w jego miejscu pracy ktoś na poczcie posypał niektóre koperty odrobiną cukru, założył, że to wąglik i wybuchła panika. Zanim zorientowano się, że to cukier, wezwano straż pożarną i ratowników medycznych.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl
Kategorie: Inne

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat