Bestia z Gévaudan

Napisane przez Amon w listopad - 18 - 2016

Czym był potwór, który w XVIII wieku sterroryzował francuskie miasteczko? Odpowiedź do dzisiaj dzieli historyków.

maxresdefault-728x410

W latach 1764 – 1767 w okolicach francuskiej wioski Gévaudan tajemnicza bestia atakuje i zabija około setki osób. Ofiarami stają się głównie kobiety i dzieci – niektórym udaje się przetrwać atak.

Seria tragicznych wypadków została udokumentowana i potwierdzona przez wiele źródeł historycznych, do dzisiaj jednak nie wiadomo, czym była tajemnicza bestia.

Południe Francji, sielski region z licznymi małymi miasteczkami i niewyjaśniona do dzisiaj zagadka.

W przeciągu trzech niefortunnych lat mieszkańcy Gévaudan zostali sterroryzowani przez nieznaną przyrodnikom bestię. Źródła historyczne mówią o 157 do 179 atakach nieznanego stwora, z czego 104 ze skutkiem śmiertelnym. Po licznych nagonkach i polowaniach na bestię zwierzę zaprzestało ataków, jego ciała jednak nigdy nie odnaleziono.

gevaudan-beast-chocolate-bar

Najprostsza wersja przyjmowana przez niektórych historyków mówi o wilku lub hybrydzie wilka z psem domowym lub nawet hienie. Założenie to opiera się na opisie z czerwca 1767 roku, mówiącym o dziwnych cechach morfologicznych zwierzęcia.

Krytyczna ocena tekstów historycznych, z tamtych czasów, ujawniła, że żaden z wilków zabitych w Gévaudan nie miał nic wspólnego z atakami Bestii. Niemniej jednak w regionie rzeczywiście doszło do kilku napaści wściekłych i zdrowych wilków na ludzi. Nie były to jednak zwierzęta dokonujące śmiertelnych ataków.

Wyjątkowo aktywny wilk?

Nieco światła mogą rzucać dokumenty na temat zarejestrowanych historyczne ataków wilków na ludzi. John D. C. Linnell opublikował w 2002 roku przegląd zdarzeń tego rodzaju, do jakich dochodziło pomiędzy XVIII a XIX stuleciem, przedstawiając rozkład wiekowy ofiar.

beast-of-gevaudan-1765-engraving-728x315

Wyobrażenie bestii z 1765.

W tabelach zawarł również tajemnicze ataki bestii, ponieważ powszechnie są one przypisywane wilkom. Analizując dane z tabeli „Francja 1764-1767” dowiemy się głównie o ofiarach właśnie tajemniczego stwora.

  • Z informacji wyłania się następujący obraz jego aktywności: o wiele częściej (dokładnie sześć razy częściej) wybierał on na swoje ofiary osoby dorosłe (głównie kobiety) niż zwyczajowo robią to wilki.
  • Dzieci poniżej dziesięciu lat, stanowiły zaledwie jedną trzecią ofiar. Co jest dość dziwne, gdyż wilki wybierają najczęściej mniejsze ofiary.

Ofiary Bestii były więc starsze i większe, mogły więc lepiej się bronić, były cięższe i z energetycznego punktu widzenia bardziej atrakcyjne dla drapieżnika. Nie ma jednak wątpliwości, że zachowanie bestii odbiega od metod działania wilków, które zwykle atakują w grupie. Ponadto świadkowie ataków ewidentnie wskazywali na to, że zwierzę było znacznie większe.

00077539

XVIII w.

Około 95 procent ataków na ludzi w Gévaudan w latach 1764 do 1767 to ofiary jednego zwierzęcia. Wilki były powszechnie występującym gatunkiem w tym czasie, a zatem był on łatwo rozpoznawalny przez mieszkańców wsi.

W ramach nagonki na potwora w Gévaudan zabito około setki tych zwierząt. Jednak ofiary, które przeżyły atak opisywały zwierzę bardzo odmienne od wilka.

Perwersyjni szarlatani?

Jedną z najbardziej niezwykłych, co oznacza również najbardziej fascynujących koncepcji na to, czym bestia była, jest pomysł jakoby zwierzę było szczególnie dużym psem, lub nawet kilkoma psami, wytresowanymi do atakowania ludzi w odpowiedni sposób przez perwersyjnych właścicieli.

f009445a09771ad77716eed6db0d1e8f

Dla zmylenia, zwierzę było ubierane w specjalny kostium ze skóry, być może z fragmentami sierści dzika, co nadawało mu niezwykłego wyglądu. Dokonywane w ten sposób ataki na ludzi miały być formą zbrodniczej zabawy wysoko postawionych osobistości, znajdujących się z racji swoich koneksji ponad prawem.

Jako argument przytacza się fakt, że ofiarami były głównie kobiety i dzieci, rzadko dorośli mężczyźni, co sugerować może rodzaj seksualnej perwersji.

Podejrzenia padają bezpośrednio na zamożną rodzinę Chastel zajmującą się w miasteczku hodowlą psów. Dodatkowo wiarygodności tej koncepcji dodaje fakt, że podczas nagonek zwierzęcia nigdy nie udało się wytropić (jakby bestia widział gdzie i kiedy będą jej szukać), a także zeznania niektórych osób, które przeżyły atak, jakoby na podbrzuszu stwora dostrzegły guziki!

xpkziap-728x512

A może lew?

Pomijając ten kuriozalny element, raporty naocznych świadków zawierały szczegóły dotyczące zwierzęcia, które składają się na spójny obraz.

W taki sposób opisała stwora jedna z ofiar: „miała długi, płowy grzbiet z ciemniejszą pręgą pośrodku, wzdłuż linii kręgosłupa i czerwonawe plamki na bokach i brzuchu, a także coś w rodzaju czarniawej grzywy przedłużającej się na szyję. Do tego potężny, bardzo szeroki pysk i dość długi ogon, łapy mocne i szerokie, zakończone wielkimi pazurami”.

150e7b390004efd0d088a48a341f41f7

Opis ten pasować mógłby do… lwa. Prawdopodobnie nie do końca dojrzałego samca.

Opis wielkości, wyglądu i zachowania w miarę pasuje: rozmiar ciała porównywalny do bydła, płaska głowa, czerwonawe futro, ciemna linia wzdłuż kręgosłupa, sporadycznie występujące u młodszych lwów plamy na bokach ciała, ogon dziwnie cienki z pomponem na zakończeniu oraz ogromna siła, która pozwalała bestii porywać dorosłych i roztrzaskiwać im czaszkę.

Ryk mógł być interpretowany jako straszliwe szczekanie, odcisk łapy o wielkości 16 centymetrów długości; używanie pazurów podczas ataku oraz napaści nie tylko na ludzi lecz również na duże kopytne zwierzęta skacząc i na plecy.

beast-of-gevaudan-1764-67-2-728x465

Na niektórych ilustracjach bestia przypomina nawet smoka…

Bestia ostatecznie zniknęła w połowie 1767 roku po rozłożeniu w lasach na dużą skalę zatrutej przynęty.

Lew w XVIII wiecznej Francji był znanym zwierzęciem, ale większość ludzi mogła zobaczyć je co najwyżej w wersji heraldycznej – na herbie lub fladze – a więc jako dorosłego samca. Mieszkańcy Gévaudan z pewnością nie mieli pojęcia o wyglądzie młodych lwów z rozwijającą się dopiero grzywą.

Niemniej jednak oficer dragonów Jean-Baptiste Boulanger Duhamel, jeden z myśliwych polujących na Bestię, był bardzo bliski rozwiązania zagadki, pisząc w styczniu 1765: „To zwierzę jest potworem, którego ojciec jest lew; kim jest matka pozostaje niewiadomą”.

Ataki bestii z Gévaudan są jednym z serii kilku zaraportowanych ataków różnego rodzaju bêtes féroces (dzikich zwierząt) do jakich doszło we Francji w XVII i XVIII wieku. W tym czasie liczne menażerie egzotycznych zwierząt przemierzały Europę na różnego rodzaju pokazy, które ówcześnie były niezwykle modne.

Najprawdopodobniej jeden z lwów uciekł zaszywając się w Gévaudan.

hwx6kzz

I chociaż koncepcja szalonych zwyrodniałych możnowładców jest o wiele bardziej atrakcyjna, ucieczka egzotycznego zwierzęcia z objazdowego cyrku wydaje się bardziej prawdopodobna.

Współcześnie nie jesteśmy już w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytane czym był potwór. Poszukiwania mogą nam jednak powiedzieć coś na temat ludzkiej natury – umiłowanie tajnych spisków, niechęć do osób zamożnych i wysoko sytuowanych, poszukiwanie ukrytej i zagmatwanej prawdy tam, gdzie można zastosować prostsze rozwiązanie, strach przed nieznanym i demonizacja lęków.

Źródło: www.ciekawe.org

Kategorie: Tajemnice Świata

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat