Badacze UFO od dawna twierdzą, że amerykańska agencja kosmiczna NASA retuszuje zdjęcia Księżyca. Księżyc do dziś jest zagadkowy. Wpływa na naszą psychikę, wzloty i upadki, a liczni astronomowie twierdzą, że przez teleskopy zaobserwowali pewne dziwactwa na powierzchni Księżyca. Ale czy to wszystko jest prawdą? Możliwe!!! Raz po raz w przeszłości byli pracownicy NASA mówili nam, że oficjalna wersja Księżyca nie jest prawdziwa. Jednym z nich jest Ken Johnston, były kierownik testów pojazdu treningowego modułu TM-5 i późniejszy dyrektor Wydziału Kontroli Danych i Zdjęć amerykańskiej agencji kosmicznej NASA.
Jeśli zapytacie dziś Kena Johnstona, czy Księżyc jest rzeczywiście taki, jak go widzicie na licznych zdjęciach w cyfrowym archiwum NASA w Internecie, otrzymacie w odpowiedzi kurtuazyjne „nie”. A ten człowiek powinien to wiedzieć, w końcu od 1969 roku był dyrektorem Działu Kontroli Danych i Zdjęć NASA. To oznacza, że wie, jakie zdjęcia napływały i przede wszystkim, jak wychodziły.
Johnston wie więc również, że wszystkie opublikowane zdjęcia były najpierw podrasowane pędzlami i farbą – wszystko, co tam nie pasowało, zostało podrasowane. Ken Johnston naturalnie zastanawiał się nad tym. Kiedy kiedyś zapytał jedną z pracownic, dlaczego to robi, otrzymał odpowiedź, że rzeczy tylko dezorientują ludzi, ponieważ nie mogą znaleźć logicznej odpowiedzi. Wkrótce Johnston dowiedział się, że „rozmazanie” anomalii na zdjęciach księżycowych było w NASA na porządku dziennym.
Ken Johnston jest człowiekiem z branży. Nauczył się latać w Korpusie Piechoty Morskiej USA. Następnie, w latach 60. Johnston był jednym z łącznie pięciu pilotów testowych, którzy pracowali z przyszłymi astronautami podczas programu Apollo w NASA w Houston.
Johnston ostatecznie został dyrektorem testów, a później nawet dyrektorem testowym pojazdu treningowego modułu księżycowego TM-5, używanego do szkolenia Neila Armstronga, Buzza Aldrina i Michaela Collinsa misji księżycowej.
Johnston:
Od 1969 roku Ken Johnston był odpowiedzialny za dystrybucję próbek księżycowych oraz kontrolę danych i informacji fotograficznych z misji księżycowych. Zdjęcia te zawierały informacje o bazach obcych na Księżycu, których lokalizacje Johnston dokumentował. Pewnego dnia otrzymał rozkaz zniszczenia wszystkich fotografii.
Johnston:
Naukowcy z całego świata gromadzą informacje znajdujące się w Archiwum Kena Johnstona. Archiwum to jest obecnie znane na całym świecie jako „Archiwum Kena” i od tego czasu jest wykorzystywane przez badaczy z całego świata w celu znalezienia dowodów na obecność obcych w przeszłości i obecnie na Księżycu. Międzynarodowe Muzeum i Centrum Badań UFO w Roswell wyświetla kopie HD swojego kompletnego archiwum. Muzeum posiada obecnie jedną z największych na świecie kolekcji fotografii UFO i materiałów pozaziemskich. Zostało założone dla upamiętnienia katastrofy latającego spodka w lipcu 1947 roku.
Johnston posiada trzy stopnie naukowe w dziedzinie inżynierii lotniczej, magistra teologii oraz doktorat z metafizyki. Choć Ken Johnston ma już 78 lat, jego entuzjazm dla kosmosu, Księżyca, Marsa i obcych jest nie mniejszy niż u 13-latka.
Ken Johnston nie tylko wierzy w obcych, ale nawet wie, że istnieją dowody na ich istnienie od 1958 roku, kiedy to ówczesny prezydent USA Dwight D. Eisenhower spotkał się z obcymi w Holloman Air Force Base, pisze w swojej biografii z marca 2018 roku Ken’s Moon!: Revealing The „Dark Mission” of NASA.
Johnston pisze dosłownie:
Ken Johnston nie jest jedynym byłym pracownikiem NASA, który twierdzi, że materiał filmowy z Księżyca został spreparowany na polecenie. Niejaka Donna Hare również stwierdziła w przeszłości, że pracowała w laboratoriach fotograficznych NASA na początku lat 70-tych. Ona również twierdzi, że dowody na istnienie UFO na zdjęciach były tam usuwane. Donna Hare twierdzi, że miała wysoki poziom bezpieczeństwa, że miała również dostęp do części kompleksu znanego jako „Budynek Ósmy”, gdzie miała kontakty z wieloma wysoko postawionymi pracownikami, którzy często potajemnie przekazywali jej informacje w stołówce.
Twierdzi, że pracownikom NASA, którzy mówili o istnieniu UFO, groziła utrata emerytury i nierzadko zmuszano ich do podpisania nakazów knebla.
Do dziś amerykańska agencja kosmiczna milczy na temat zarzutów swoich byłych pracowników. Od kłamstwa do prawdy jest często długa droga, bo kłamstwa są po prostu wciąż zbyt zakorzenione w ludzkich umysłach, by można je było wymazać z dnia na dzień. Ludzie tacy jak Ken Johnston próbują wykonywać intensywną pracę edukacyjną, ale dopóki media głównego nurtu odmawiają współpracy, trudno jest przekonać opinię publiczną do rzeczywistości . I to właśnie wiedzą do dziś gracze w tle, którzy nie chcą, by prawda przedostała się do opinii publicznej.
Nagrania z Księżyca misji Apollo wyreżyserował Stanley Kubrick, co nie zmienia faktu, że amerykanie tam byli choć użyto innej technologii.