Kiedyś Kościół katolicki był najbogatszą instytucją na świecie. Szczególnie w średniowieczu Kościół stał się bardzo bogaty i potężny. Ludzie oddawali dziesiątą część swoich dochodów na kościół. Ludzie płacili też za różne sakramenty, takie jak chrzest, ślub czy komunia. Ponadto mieszkańcy musieli płacić kościołowi za pokutę.
W rzeczywistości rola ta przeniosła się obecnie na rządy i urzędy podatkowe, które na potrzeby sceny są prowadzone przez demokratyczne rządy, ale w rzeczywistości nadal są prowadzone przez faraońską arystokrację.
Co jest jeszcze zrozumiałe z punktu widzenia Kościoła katolickiego, to fakt, że jest on właścicielem około 177 mln ha ziemi i związanych z nią nieruchomości.
Jest największym niepaństwowym właścicielem ziemi na świecie. Poniższy film autorstwa Tima Gielena zatytułowany „Monopoly – Who owns the world?” bardzo szczegółowo pokazuje, które organizacje w ostatnich dekadach zdobyły tak wielką władzę, że posiadają praktycznie wszystko na świecie. Wyjaśnia również, że ludzie tacy jak Rockefeller, Soros i Bill Gates są w rzeczywistości pionkami w tej piramidzie władzy. W tym dokumencie wszystkie linie finansowe stają się jasne i na końcu są dwie wielkie organizacje, które posiadają wszystko: Blackrock i Vanguard (co znaczy „awangarda”).
Światowe Forum Ekonomiczne też tężeje, ale nadal nie wiadomo, kto stoi za Blackrockiem i Vanguardem. Oczywiście można się zorientować co do prezesów i struktur organizacyjnych, ale kto za nimi naprawdę stoi nie wiemy.
Jeśli mnie zapytasz, mamy do czynienia ze starożytnymi liniami krwi faraonów, a papież jest na szczycie piramidy z Koroną Brytyjską poniżej, przypuszczalnie na szczycie innych domów królewskich.
Można też twierdzić, że królowa i papież są obok siebie, przy czym papież jest bezpośrednią linią do Boga (budowniczego tej fałszywej rzeczywistości), a królowa jest na szczycie masońskich klubów faraońskich. W obu bardzo widoczna jest symbolika egipska, jak w ceremonii ślubnej Elżbiety (patrz np. piramida na tych zdjęciach z jej inauguracji) i na tym zdjęciu, gdzie papież też wchodzi na podwyższenie piramidy (i wiele innych symbolizmów). Moje podejrzenie – a nie można wyrazić więcej niż przypuszczenie, ponieważ po prostu nie ma sposobu, aby to udowodnić – wynika z tego, że papież jest absolutną głową piramidy, a jest to szczególnie widoczne w tym, jak papież przedstawia się jako główna siła napędowa Wielkiego Resetu – ideologii Klausa Schwaba.
Drugie założenie jest takie, że Kościół katolicki w postaci papieża stoi wówczas również za Blackrock i Vanguard, przy czym nazwa Blackrock odnosi się do zwornika piramidy, a Vanguard do najwyższej rangi. Ważne przemówienie z 11 kwietnia 2021 roku pokazuje, że papież w pełni popiera i aktywnie promuje idee Wielkiego Resetu.
W tym wystąpieniu powiedział na przykład:
W Dziejach Apostolskich jest napisane, że „nikt nie uważał swojej własności za swoją, ale że wśród nich wszystko było wspólne” i to „nie jest komunizm, ale chrześcijaństwo w czystej postaci”. Tymi słowami papież Franciszek skomentował dzielenie się dobrami przez pierwszą wspólnotę chrześcijańską w homilii podczas Mszy św. w Niedzielę Miłosierdzia Bożego.
Innymi słowy „nie będziesz posiadał nic i będziesz z tego zadowolony”. Jest takie stare powiedzenie, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i podejrzewam, że nic się nie zmieniło. Jesteśmy w przededniu ustanowienia rządu światowego kierowanego przez Kościół katolicki. A jeśli moje podejrzenia są słuszne, że za Blackrockiem i Vanguardem stoi Kościół, to widać, że władza i wpływy są ogromne.
Ty i ja jesteśmy mimo wszystko więksi od tego całego (pozornie tak potężnego) systemu. Porównuję to do kodu komórki macierzystej żywej komórki i braku tego twórczego kodu w wirusie. System wirusa może się zresetować (wykonać kopię) tylko przy użyciu żywego kodu komórki gospodarza. Ten twórczy „kod komórek macierzystych” znajduje się w Twojej świadomości, która jest połączona z pierwotnym wszechświatem i pierwotnym źródłem twórczym. System lucyferiański nie ma mocy twórczej, więc ma tylko jedną szansę na stworzenie kopii siebie, a to poprzez przejście na poziom kodu i połączenie się z naszą świadomością na poziomie kodu. Oznacza to, że chcą zamienić ludzkość w kod. Dlatego coraz modniejszy staje się transhumanizm i życie w symulacjach.
Musimy połączyć się z AI, a skrótem do tego są szczepionki. Jest to ostateczna próba kradzieży naszego kodu twórczego w celu stworzenia resetu tego wirusowego wszechświata. Krótko mówiąc, ty i ja, ożywiona istota ludzka, jesteśmy najważniejszym i najcenniejszym minerałem na świecie.
Bez kradzieży kodu komórek macierzystych, który jest w nas, system ten nie może stworzyć kopii samego siebie. Ten twórczy kod musi zostać zebrany, a ponieważ w religii sprzedajesz swoją duszę systemowi, ale system nadal nie ma dostępu do kodu, jesteśmy teraz w punkcie, w którym kod musi zostać pozyskany.
Żeby jeszcze majątek kościoła pochodził z dziesięciny czy wpłat za sakramenty. Kościół często przejmował majątki ludzi skazanych za herezje czy czary, dlatego tak ochoczo prowadził swoje krucjaty przeciwko 'niewiernym’. Religia katolicka jest bardzo synkretyczna (Jeszua w Apokalipsie Jana nazywa to uczynkami Nikoalitów, których to uczynków nienawidzi), dlatego też elementy egipskie nie są tu niczym obcym, na środku placu św Piotra stoi oryginalny egipski obelisk z czasów Ramezesa II. Jednak to nie najważniejsze, kościół katolicki to przede wszystkim Tajemnica Babilon, znajdziemy w nim krew świętych (jak np. okrutne prześladowania niewinnych Waldensów z gór Piemontu), wojny, przewroty, krucjaty, po inwestycje w dzisiejsze rynki finansowe (bankructwo zakonu franciszkanów spowodowane zamrożeniem przez Szwajcarię aktywów firmy handlującej bronią jest wielce wymowne). Wracając do Babilonu, można o tym napisać bardzo wiele, ale ta Tajemnica jest tajemnicą dlatego, że chociaż każdy ją widzi to nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. Tajemnica ta jak prawie wszystko ma swoje korzenie w historii. W 539 roku Cyrus władca Medo-Persji najechał Babilon, najwyżsi rangą duchowni uciekli przed prześladowaniami do Azji Mniejszej w tym najwyższy kapłan, który tradycyjnie nosił przydomek „Najwyższy Kapłan, ten który buduje mosty, ten który łączy”, od tego czasu miejscem kultu stał się Pergamon z całym swym bogactwem, w Pergamonie stała świątynia Eskulapa/Asklepiosa bóstwo czczone pod postacią węża (Apokalipsa Jana mówi iż w Pergamonie znajdował się tron Szatana, chociaż odnosi się to najpewniej do powstałego później ołtarza pergamońskiego) z czasem tytuł Najwyższego Kapłana, arcykapłana (po łac. Pontifex maximus / Supreme Pontiff) przejmowali władcy Pergamonu, ostatni z nich Attalos III w 133 r p.n.e zrzekł się wszystkich praw do królestwa i oddał je Rzymianom, wraz ze swoim tytułem. Od tego czasu tytuł Pontifex Maximus używany był przez rzymskich cesarzy i wybijany na rzymskich monetach. Jak wiemy cesarz rzymski Konstantyn Wielki ogłosił chrześcijaństwo oficjalną religią imperium a rolę głównego kapłana przejął biskup Rzymu, pierwszym papieżem który oficjalnie posługiwał się pogańskim tytułem był żyjący w V wieku papież Leon I, przydomek ten dziedziczą kolejni papieże aż do dziś. Tak więc droga Budowniczego Mostów wiedzie od Babilonu przez Pergamon (z tronem Szatana włącznie) do Rzymu, a tu do Watykanu jeden krok. Pozdrawiam.
Trzeźwo i w szczegółach opisał kolega Watykan , wszystko się zgadza idealnie … pozdrawiam
Dziękuje, swoją drogą polecam książki K. Deschnera, zwłaszcza Opus Diaboli o pracy w winnicy pańskiej, gdzie autor opisuje sposoby kościoła w tworzeniu systemu kontroli i to w czasach średniowiecza bez nowoczesnych komputerów i systemów! Ludzie byli do tego stopnia zastraszeni, że popadali w psychozę, wystarczył jeden cień podejrzenia o działanie nie zgodne z nauką kościoła, aby pójść na przysłowiowy szafot. Mało kto wie, że pod stosem Husa słudzy pańscy podłożyli zdechłego muła, aby zademonstrować przybyłym gapiom odór diabła i tym samym potwierdzić zarzuty. Można tak naprawdę przez kolejny tydzień wymieniać całe zło do którego dopuścił się Watykan, a rzeź Albigensów, najszlachetniejszych ze szlachetnych jest tylko jednym z przykładów.
[…] Dla Finka mniejsza liczba ludzi oznacza lepszą jakość życia w krajach uprzemysłowionych dzięki automatyzacji. Dla rosnącej populacji w krajach rozwijających się, zwłaszcza w Afryce, kluczowa będzie edukacja – uważa CEO BlackRock. […]
[…] To nie jest fabuła filmu ani fikcyjna historia – to przerażająca rzeczywistość BlackRock. Największy na świecie zarządzający aktywami nie tylko kontroluje bogactwo; kontroluje twoje […]
[…] gospodarki. To nie jest fabuła filmu ani fikcyjna historia – to przerażająca rzeczywistość BlackRock. Największy na świecie zarządzający aktywami nie tylko kontroluje bogactwo; kontroluje twoje […]