Radość jest wyjątkową częstotliwością, która w dużej mierze przeobraża obecnie nasz świat. Jest bramą do Nowej Ziemi, która jest miejscem czystej, krystalicznej radości istnienia, radości tworzenia, radości współodczuwania życia. Radość zawiera w sobie potencjał uzdrawiania, odmładzania, harmonizowania, pojednania, transformowania, rozpuszczania. Radość istnienia jest tak naprawdę naszym naturalnym stanem. Kiedy się radujemy, to czujemy, że jesteśmy naprawdę sobą, jesteśmy w domu. Czując radość, czujemy pełnie siebie. Łączymy się wtedy z życiem, z jego prądem, inteligencją oraz siłą. Stapiamy się z nim w jedno. Łączymy się z pokładami mocy twórczej. Jest narzędziem naszego wzniesienia.
Radość pojawia się wtedy, gdy jest się w pełni obecnym. Jest ona kotwicą teraźniejszości. Towarzyszy jej poczucie ożywienia, przy którym odnosi się wrażenie, że zalewa nas fala życia. Stajemy się wtedy lekcy, unosimy się do góry. W trakcie radowania się nasza świadomość ulega gwałtownemu poszerzeniu się oraz uwolnieniu z kleszczy egotycznego umysłu. Radując się, znikają wszelkie mentalne granice oraz bariery. Wykracza się wtedy poza mentalne, osobowe ja. Nie można doświadczać prawdziwej, czystej radości, będąc w tym samym czasie pogrążonym w okopach i schematach swojego umysłu. Radość wyciąga nas z ego.
Zatrzymuje się wtedy czas. Znika wszelki strach. Nie można się jednocześnie radować oraz bać. Wychodzimy poza czas. Nasze serce ulega wtedy otwarciu. Z jego głębi, z naszego wewnętrznego wymiaru świadomości, emanuje w świat nasze światło. Dosłownie zalewamy wtedy świat – przestrzeń dookoła nas – pięknymi, kolorowymi energiami, które mają potężną, transformującą moc. Radość jest więc tym, co przenosi nas z umysłu do serca. Radując się, widzimy siebie samym, innych ludzi, rzeczywistość dookoła nas w czysty i nieskażony sposób. Wszystko emanuje wtedy pięknem oraz swoją głębią.
Radość otwiera nas na komunikację z własną duszą, z wyższym ja. Doświadczając jej poszerza się nasz kanał komunikacji. Przybliżamy się wtedy do prawdziwego rdzenia swojej istoty. Podczas radowania się spływa na nas prawdziwa inspiracja oraz natchnienie. Naszym udziałem staje się wtedy głęboki wgląd, pomysłowość oraz kreatywność.
W stanie czystej radości praktycznie niemożliwe jest czynienie jakiejkolwiek szkody drugiemu człowiekowi. Radując się, jesteśmy przyjaźni, otwarci, pozytywnie nastawieni, wolni od lęku. Szczerze się radując, jesteśmy czystymi i niewinnymi istotami, niezdolnymi do negatywnych działań. Zapominamy wtedy o wszystkim tym, co nas drażni, czego nie akceptujemy w drugim człowieku, oraz w sobie samym. Stan radości otwiera nas na dzielenie się.
Nauczono i zaprogramowano nas, że smutek oraz cierpienie przybliżają do Boga. Od najmłodszych lat nauczono nas tłumić radość. Są to jedne z najsilniejszych programów, które obecnie porzucamy. Uważam, że radość jest właśnie tą energią, która prawdziwie przybliża nas do Boga. Radość, Miłość, Wolność, Wdzięczność, Pasja, Życie, Bóg – wszystkie te słowa są dla mnie synonimami. Bóg jest radością, ponieważ u podstawy wszelkiego życia leży radość istnienia. Energia ta zasila życie. Całe życie jest nasiąknięte, wypełnione cichą, przenikającą wszystko radością istnienia.
Najwyższą formą radości jest radość samego istnienia – nasz naturalny stan, który niejednokrotnie trzeba sobie uświadomić, wydobyć na powierzchnię. Nieuwarunkowana żadnymi zewnętrznymi czynnikami, sprzyjającymi okolicznościami, szeroko rozumianym sukcesem, wolna od utożsamiania się z czymkolwiek. Radość z powodu tego, że się po prostu jest. Radość z powodu tego, że jest się czystym przejawem życia. Życie jest radością przejawioną. Radość jest przejawioną duchowością. Radując się, oddajemy chwałę i cześć życiu. Radość jest wyrazem wdzięczności do życia.
W czasach obecnego chaosu i niepokoju, gdy świat na naszych oczach przechodzi gruntowną transformację, radość jest naszym ważnym, potężnym i potrzebnym sprzymierzeńcem. Energia radości działa na zasadzie wehikułu, windy, naszego kokonu, który z automatu stwarza nową rzeczywistość, przenosi nas do nowego świata. Radość oraz miłość wskazują nam drogę. Obydwie są bezcenne. Warto dążyć do przeżywania swojego życia, chwila po chwili radośnie. Nawet gdy wydaje nam się, że życie nie daje ku temu powodów, warto znaleźć, skupić się na prostych rzeczach, które mogą stać się źródłem codziennej radości. Radość z łatwością się powiela i rozprzestrzenia. Emitując ją z siebie, wysyłając w wszechświat, sprawiamy, że wróci ona do nas pod postacią przyszłych doświadczeń, które „wymuszą” na nas jeszcze więcej uśmiechu.