Nazywam się Don Phillips. Mieszkam w Los Angeles a Kalifornii. Tu też się urodziłem. Pracowałem z agencjami sponsorowanymi przez rząd i odbyłem służbę wojskową. Jako cywil oraz jako członek armii miałem do czynienia z czymś, co należałoby nazwać niezidentyfikowanymi obiektami latającymi.

… że istnieją zaawansowane.. niektórzy nazywają je zaawansowanymi rasami. Posiadana przeze mnie wiedza na temat technologii zastosowanych w pojazdach, które przejęto… Nie widziałem pojazdów ani ciał, ale znam osoby, które widziały. Oczywiście obcy już opuścili swoje ciała , ale nie ma wątpliwości, że istnieją osoby, czy istoty spoza ziemi, które przebywają tu od bardzo dawna.  Nie jest to jakaś nowość, coś, co wydarzyło się w ciągu ostatnich paru lat.

 

NATO prowadziło udokumentowane badania z udziałem wielu państw, aby ustalić, kim są te istoty i jaka jest ich populacja. Było to we wczesnych latach ’60. Przyczyną naszej potrzeby rozwinięcia własnej floty powietrznej były wyniki raportów NATO. Raporty te rozpoczęto w późnych latach ’50, zakończono we wczesnych ’60 i przekazano przywódcom różnych państw, ale trzymano je pod kluczem, że tak powiem. Uwydatnienie czy większa częstotliwość pojawiania się UFO… obiekty stały się bardziej jawne. A potem przestały. Nie chciały się komunikować. Mamy dokumentację z 1954 na temat spotkań między przywódcami tego kraju a… spotkań z przywódcami tego kraju tu, w Kalifornii. Na ile zrozumiałem tę dokumentację, poproszono nas o pozwolenie im na przebywanie to i prowadzenie badań. Odpowiedź brzmiała: „A jak mielibyśmy was powstrzymać? Jesteście tak zaawansowani.”

Powiedziałbym, na podstawie obrazu z kamery i dźwięku, że to prezydent Eisenhower brał udział w tym spotkaniu. Zostało ona nagrane, tak jak nagrywamy w tej chwili. Według raportu NATO było tam 12 ras. Musieli mieć kontakty, żeby udać się do tych ras i dowiedzieć się kim są, co robią, i do czego są zdolne. Dokumenty nie wspominały o kontaktach, ale  potwierdzały, że obcy byli tu dłużej niż przez kilka lat – może setki, może tysiące. To jest na piśmie. Wracając do technologii, której mogliśmy użyć – chipy, lasery, noktowizja, kamizelki kuloodporne, i parę innych  to wszystko zostało już opracowane.

Chipy, tzw. centralne jednostki obliczeniowe opracowano w kilu wielkich skokach. Dlaczego? Po co składać razem kilka rzeczy, robić trochę badań, a potem myślimy „Wow, skorzystaliśmy na tym.” Te istoty niekoniecznie podzieliły się z nami swoją technologią, raczej sami ją podchwyciliśmy i włożyliśmy do tzw. szafki na dokumenty i upewniliśmy się, że „O rety, czy oni są bezpieczni? Czy ci ludzie, którzy przybyli z kosmosu są wrogo nastawieni?” Gdyby byli wrogo nastawieni, to według mojej wiedzy i przeczucia – nie wiem, czy dotyczy to ich wszystkich – z ich uzbrojeniem, mogli nas zniszczyć albo wyrządzić ogromne szkody dawno temu.

Źródło: www.ripsonar.wordpress.com

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat