W alternatywnych mediach nazywa się ich głębokim państwem, elitami i globalistami. Ich prawdziwa tożsamość jest w dużej mierze nieznana opinii publicznej. Kim są nieznani władcy za kurtyną i jaką rolę odgrywają na światowej scenie?

Jeśli chcesz zrozumieć codzienne szaleństwo, najpierw musisz dowiedzieć się, jak łatwo można nadużywać umysłu w komorze echa. Miejscu, w którym rozmowa i debata są absolutnym tabu. Jedynymi, którzy na tym korzystają, są elity i globaliści w ich niekończącym się dążeniu do kontrolowania życia innych. Ale kim są elity i globaliści, których nazwisk i twarzy nikt nie widzi?

Czy są oni częścią kultu, czy polityka została zastąpiona na całym świecie przez nową, obudzoną religię? Aby się tego dowiedzieć, musimy przyjrzeć się bliżej sprytnym taktykom i metodom tych władców – zwłaszcza ich nietolerancji dla odmiennych opinii. Jedno jest pewne, kulty obejmują struktury hierarchiczne. Członkowie są manipulowani, by służyć elitom. W tym celu wykorzystywane są skoordynowane programy perswazji. Kulty mają ukryte plany, które nigdy nie są ujawniane członkom. Izolują swoich członków w celu ich kontrolowania i manipulowania nimi. Kontrolują język, aby zniechęcić do niezależnego myślenia. Promują zależność, osłabienie, oszustwo, lęk separacyjny i znieczulenie, utrudniając członkom oderwanie się od grupy.

Głównym celem kultu jest niekończący się wzrost, zdobycie przyczółka wszędzie i zdobycie wiarygodności w głównym nurcie i wśród mas. Aby osiągnąć ten cel, konieczne jest zbudowanie zamkniętego systemu logiki i autorytetu, który nie pozwala na informacje zwrotne i odmawia zgody na zmiany bez zgody przywódców.

Każdy, kto idzie przez życie z otwartymi oczami, powinien najpóźniej teraz zdać sobie sprawę, że właśnie to dzieje się na naszych oczach. To „nowa normalność”, jak nazwała to była kanclerz Angela Merkel.

Najważniejsze jest obudzenie się i absurd

Jest niezaprzeczalnym faktem, że nowa „obudzona religia absurdu” jest kompletnym błędem, który jest pełen sprzeczności, jeśli przyjrzeć się bliżej. Aby ten nowy kult przyniósł owoce, zbiorowa pamięć społeczeństwa musi zostać całkowicie wymazana. George Orwell pisał o tym w swojej książce 1984:

„Każdy zapis został zniszczony lub sfałszowany, każda książka została przepisana, każdy obraz został przemalowany, każdy pomnik i budynek uliczny został przemianowany, każda data została zmieniona”.

Proces ten odbywa się w każdej sekundzie, w każdej minucie, w każdej godzinie, każdego dnia. W naszym życiu nie ma nic poza nieprzyjemną teraźniejszością, w której rządzący zawsze mają rację. Ludzie, którzy krytykują lub nawet zaczynają wątpić w „nową normalność”, są obrzucani brudem, prześladowani politycznie i prawnie, aby skutecznie prowadzić masy krok po kroku do konformizmu za pośrednictwem mediów i pseudo-ekspertów. Uważny obserwator szybko zadaje sobie pytanie, czy polityka i religia są wyrzeźbione z tej samej formy. Polityka i religia tworzyły nieświęty sojusz od początku historii ludzkości, szczególnie w odniesieniu do prześladowań czarownic w średniowieczu, ponieważ nie tylko państwo lubi kontrolować ludzi, ale także religie.

Ich szlak biegnie przez całą historię

Czas się zmienił, ale nie forma, w jakiej sprawowana jest władza. Pozostała ona taka sama przez wiele tysiącleci i została jedynie dostosowana do aktualnego ducha czasu.

Ważne jest, aby dowiedzieć się czegoś o historii tych świętych, a raczej nieświętych postaci historii – ale przede wszystkim należy spojrzeć na ich wzorce zachowań w zwierciadle czasu, aby zobaczyć ich podstępne taktyki i metody oraz lepiej zrozumieć, co może czekać ludzkość w tej być może najważniejszej erze. To, co od tysiącleci nazywamy systemem, opiera się wyłącznie na kontroli w celu zdobycia wiedzy, którą można umiejętnie wykorzystać jako mechanizm kontroli nad innymi. Grupy okultystyczne, czy to scjentologia, masoni czy iluminaci, a także organizacje, w tym niektóre partie polityczne, szukały i nadal szukają w całej naszej historii osób o skłonnościach psychopatycznych, od których oczekują, że wprowadzą „ich” program, taki jak nowy porządek świata, niezauważony za plecami opinii publicznej.

Rekruci do tej pracy są odpowiednio szkoleni, a następnie awansowani na stanowiska władzy politycznej. Perfidne w tym wszystkim jest to, że z zewnątrz zwykle nie można stwierdzić, że ci ludzie pełnią tę rolę, ponieważ mają zupełnie normalną pracę w wolnej gospodarce – choć z bardzo rozległymi sieciami, które podważają tkankę społeczną społeczeństwa obywatelskiego.

Ustanawiając rząd światowy, nie tylko ważne, ale wręcz konieczne jest wyrugowanie indywidualizmu, tradycji rodzinnych i patriotyzmu z umysłów społeczeństwa.

Odbywa się to za pomocą wszelkiego rodzaju wyrafinowanych sztuczek, przy czym polityczny podział na lewicę i prawicę jest instrumentem z wyboru. W międzyczasie stało się jasne, że łatwiej i skuteczniej jest rządzić za pomocą narzędzi psychologicznych – w tym cenzury i dehumanizacji, a także wojen i kryzysów. Nadszedł czas, aby rozpoznać znaki czasu na horyzoncie nowego świtu. Stawką jest teraz to, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci i wnuków, jak będą żyć pewnego dnia. Czy w dyktaturze, czy w wolności. Naiwni wciąż wierzą, że w polityce wszystko dzieje się przypadkiem. Ale prawda jest taka: nic nie dzieje się przypadkiem. Wszystko idzie zgodnie z planem, aby zrujnować zdrowie wszystkich ludzi, sprawić, by kasy firm farmaceutycznych zabiła kilka osób po drodze, co Corona pokazała aż nazbyt wyraźnie, a każdy, kto nadal nie chce w to uwierzyć, poczuje to na własnej skórze najpóźniej w nadchodzącym, zaplanowanym kryzysie żywnościowym. Większość ludzi postrzega swoje problemy jako wynik ignorancji lub braku zrozumienia ich potrzeb.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat