Japoński kolos – pływający megalit

Napisane przez Amon w wrzesień - 8 - 2022


Ishi-no-Hoden to jeden z najbardziej tajemniczych i zagadkowych zabytków Japonii – gigantyczna kamienna konstrukcja w kształcie starożytnego telewizora lampowego, wysoka na prawie 6 metrów i ważąca 500 ton, wydaje się unosić na wodzie i znajduje się w mieście Takasago w prefekturze Hyogo. Teraz przyłączysz się do naszej wyprawy do tego niesamowitego kamiennego monumentu i dowiesz się wszystkiego na temat tego, co według wierzeń jest dziełem bogów Ookuninushi i Sukunabikona, którzy podjęli się wyzwania zbudowania całego zamku na górze Hodenyama w ciągu jednej nocy, ale pozostawili go nieukończonego z powodu rebelii prowadzonej przez boga z prowincji.

Legenda głosi, że ponad dwa tysiące lat temu, w czasie, gdy nieznana epidemia pustoszyła Japonię i dziesiątkowała ludność, Ookuninushi i Sukunabikona pojawiły się we śnie cesarza Sujina i oznajmiły: „Jeśli nas poświęcisz, ziemia będzie chroniona”. Poświęcenie zostało dokonane i ” zaraza epidemii ” całkowicie ustała.

(Ishi-no-Hoden otoczone sznurem Shimenawa, który oznacza rzeczy święte w japońskiej religii Shinto).

Tło i historia Ishi-no-Hoden

Ishi-no-Hoden (dosłownie „Kamienna Komnata Skarbów”) jest jedną z największych i najstarszych zagadek zarówno w historii Japonii, jak i w archeologii. Jest to kolosalny megalit w regionie Kansai, w dystrykcie Amidacho, w mieście Takasago, w prefekturze Hyogo, około 100 km (62 mile) od Asuki w prowincji Nara, w miejscu, w którym zastosowano ten sam styl rzeźbiarski, co w okresie Jomon (najstarsza znana prehistoryczna cywilizacja w Japonii, 14 000-200 p.n.e., z którą wiąże się również najstarsza ceramika odkryta na ziemi).

Równie kolosalny Masuda-no-Iwafune („kamienny statek Masuda”), o którym również pisałem, wykazuje znaczące podobieństwa i powiązania z Ishi-no-Hoden.

(Równie tajemniczy megalit Masuda-no-Iwafune w Asuka, prefektura Nara)

Ishi-no-Hoden jest wyrzeźbiony z hialoklastytu, rodzaju uwodnionego kamienia bogatego w czarne szkło wulkaniczne, powstałego 70 milionów lat temu podczas podmorskich lub subglacjalnych erupcji wulkanicznych. Jest to jeden z trzech najbardziej tajemniczych lub „dziwnych” kamieni w Japonii.

Pozostałe dwie to Ama no Sakahoko i Yonku no Shinkama. Według legendy Ama no Sakahoko to włócznia umieszczona na górze Takachihonomine w prowincji Miyazaki przez samych bogów Izanagi i Izanami, twórców wysp, rzek, mórz, roślinności i życia ludzkiego na archipelagu japońskim. Yonku no Sinkama to cztery dziwne kamienne kadzie w sanktuarium Okama w mieście Shiogama, w prefekturze Miyagi. Mówi się, że woda w nich nigdy się nie przelewa, nie rozpryskuje, nie wysycha i zmienia kolor w pewnych sytuacjach, takich jak trzęsienia ziemi. Kamień Ishi-no-Hoden ma 5,6 m wysokości, 6,5 m szerokości, 7,5 m głębokości i waży 500 ton. Dzięki temu jest on większy niż którykolwiek z kamieni użytych do budowy Wielkiej Piramidy w Gizie, z których największy waży 80 ton (90 ton amerykańskich), podczas gdy typowe bloki tej piramidy ważyły od 6 do 10 ton.

Górzysty obszar, na którym znajduje się kamień, nosi nazwę Hodenyama i jest domem dla starożytnego kamieniołomu, z którego od wieków wydobywano kamień Yongsan. Kamień Yongsan był wykorzystywany jako materiał do budowy sarkofagów i kamiennych mostów.

Koparki, dźwigi i duże maszyny wydobywają ten kamień, który nadal jest wykorzystywany jako materiał budowlany i krajobrazowy. W październiku 2014 r. kamieniołom Yongsan został uznany za obiekt historyczny i japoński skarb narodowy. Tajemnica Ishi-no-Hoden polega na odpowiedzi na pytanie, jak powstała. Na miejscu nie znaleziono żadnych narzędzi kamiennych, inskrypcji ani rycin, które wskazywałyby, jak przebiegał proces budowy, kto go przeprowadził i w jakim celu.

spurensucher.eu informuje dalej:

Rada Miasta Takasago i Laboratorium Historyczne Uniwersytetu Otemae przeprowadziły badania megalitu w latach 2005-2006. Na pierwszy rzut oka powierzchnia megalitu wygląda na wykonaną ręcznie, ponieważ nie znaleziono na niej śladów kilofów ani innych narzędzi.

Takie ślady znajdują się tylko pod megalitem, gdzie jest on umocowany na większym głazie. Geolodzy uważają, że brak takich śladów oznacza również erozję, ale Ishi no Hoden zostało zasypane gruzem (ze szczytu góry) – najprawdopodobniej w wyniku trzęsienia ziemi. Z czasem przestrzeń wokół megalitu została oczyszczona. Według dostępnych źródeł materiał, z którego zbudowany jest Ishi no Hoden, to nie granit, lecz hialoklastyt (skała piroklastyczna, szklista), który według odczytów naukowych powstał około 70 milionów lat temu w wyniku erupcji wulkanicznych w wodzie. Coś takiego sprawia, że odruchowo myślę o „pracy wytapiacza” z wykorzystaniem zaawansowanych technologii.

Niemiecki lekarz Philipp Franz von Siebold (1796-1866), który wkroczył do odizolowanej Japonii w przebraniu Holendra, przedstawił później swój rysunek Ishi-no-Hōden w tomie 1 swoich książek „NIPPON” (1832).


Jak to często bywa, w skałach wokół megalitu nie ma żadnych śladów pracy – ani maszyn, ani narzędzi. Cała skała jest dosłownie bez śladów. Brak śladów dłut i przecinaków na skałach wokół Ishi no Hoden może oznaczać tylko jedno – do cięcia skał nie używano prostych narzędzi skrawających. Jak więc został wykonany?

Tymczasem naukowcy wciąż szukają w nim wgłębień, by podtrzymać teorię o pochówku. Jednak według miejscowych sarkofagi były wykonywane z monolitów i tylko po to, by mieć pokrywy. Ishi no Hoden i tak nie ma nic wspólnego z sarkofagiem – jest o wiele za duży. Historycy nie mają w zanadrzu innych teorii. I to pomimo faktu, że można śmiało założyć, iż Ishi no Hoden zostało zbudowane przez zaawansowaną technologicznie cywilizację. Już sam ogromny rozmiar wystarczy, aby dojść do takiego wniosku.


Polecany film



Opracował: Amon
www.strefa44.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat