Zacznę ten artykuł od cytatu Edwarda Bernaysa, z jego książki z 1928 roku zatytułowanej Propaganda.
A teraz kilka wypowiedzi izraelskiego historyka i doradcy Klausa Schwaba z WEF, Yuvala Noah Harariego, pochodzących z nagrań wideo niektórych jego ostatnich wystąpień na temat kierunku, w jakim zmierza transhumanizm.
Te dwa spojrzenia na inwigilację prywatnego życia i umysłów jednostek przez korporacje i rządy dzieli prawie 100 lat, a Ty tkwisz gdzieś pomiędzy poprzednią rzeczywistością surowej jednostki a przewidywaną przyszłością technokratycznego zniewolenia klasy korporacyjnych i rządowych elit.
Skoro więc jesteś tu, a jeszcze nie tam, dlaczego nie poświęcić chwili na zastanowienie się, co to znaczy, że Twoje życie zostało zhakowane przez tak śmiałych wizjonerów?
Dlaczego by nie sprawdzić, czy możliwe jest cofnięcie niektórych programów, które czynią z Ciebie najpierw zwierzę, które można zhakować, a dopiero potem człowieka?
Dlaczego nie zastanowić się nad możliwością pozbycia się części zaprogramowania, które sprawia, że łatwo Cię okradać, łatwo Tobą manipulować, łatwo Cię oszukać i łatwo Cię kontrolować?
Dlaczego nie zwrócisz pełnej uwagi na sytuację w swoim życiu i nie sprawdzisz, czy możesz usunąć z niego bałagan związany z tak wieloma manipulacjami behawioralnymi?
Jest takie stare powiedzenie, że to, czego nie wiesz, nie może ci zaszkodzić, ale nie zawsze jest to prawdą. W rzeczywistości w dzisiejszym świecie to, czego nie wiesz, może ci zaszkodzić i tak właśnie jest. Tak wiele osób, tkwi w schematach zachowań, które uniemożliwiają im spojrzenie na teraźniejszość i znalezienie trwałego rozwiązania problemów. Nie potrafią przezwyciężyć autodestrukcyjnych nawyków i nie potrafią poczynić znaczących postępów w osiąganiu swoich najważniejszych celów. To zrozumiałe, że gdybyś wiedział, co jest dla ciebie najlepsze, zrobiłbyś to. Łatwizna. Ale to nie jest takie proste. A ponieważ większość ludzi wie, co jest dla nich najlepsze, i wie, co im nie służy, trzeba się zastanowić, dlaczego tak wiele codziennych decyzji, takich jak to, czy pić alkohol, jeść śmieciowe jedzenie, czy też jakie działania podjąć, by osiągnąć najważniejsze cele, wydaje się być napędzanych przez tę część ciebie, która nie chce, byś był zdrowy, zamożny lub doświadczył sukcesu, na który zasługujesz.
W naszym świecie istnieje pewien otwarty sekret, a kiedy zrozumiesz, o co tak naprawdę chodzi, łatwo dostrzeżesz go w grze wokół siebie, a kiedy to zrobisz, zyskasz szansę na pokonanie tej części siebie, która zawsze wydaje się ciągnąć Cię w kierunku przeciętności. Otwarty sekret wiąże się z tym, jak działa ludzki umysł, jak bardzo jest przewidywalny i jak łatwo można go złamać.
Powodem tego jest naukowe zrozumienie, że w umyśle podświadomym zachodzi 95% całej aktywności mózgu. Jest to jednak umysł podświadomy, czyli znajdujący się poniżej świadomości. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, co się tam dzieje, mimo że jest to ogromna przestrzeń.
Większość ludzi wierzy, że ich zachowanie, wybory i decyzje, które podejmują, są dla nich organiczne. Wierzą, że aktywnie wybierają na podstawie własnych preferencji, jednak nauka mówi co innego, a wszystko zaczyna się w umyśle podświadomym. Aby skłonić ludzi do aktywnego uczestnictwa w niszczeniu ich przyszłości i do przyzwolenia na restrykcyjne środki i nakazy… aby skłonić ludzi do uwierzenia, że wojna jest drogą do pokoju, że cenzura jest potrzebna do ochrony wolności, a inwigilacja jest konieczna do utrzymania suwerenności, trzeba ich wytrenować, by bali się swojej autonomii i wytrenować ich do rezygnacji z uprawnień.
Osiągnięcie tego celu jest dość proste, jeśli zastosuje się wspomnianą przeze mnie otwartą tajemnicę. Funkcjonalny, codzienny rezultat prawie stu lat celowej, zarządzanej przez elity kontroli umysłu, modyfikacji zachowań i inżynierii społecznej ujawnia się jako autosabotaż.
Kiedy ludzie dokonują autosabotażu, oznacza to, że angażują się w zachowania, które utrudniają lub prawie uniemożliwiają im osiągnięcie ich potencjału i dostęp do pełni darów osobistej mocy. Robią rzeczy, które oddalają ich od marzeń i najlepszego życia, mimo że dobrze wiedzą, że stać ich na więcej. Jest to autodestrukcyjny cykl, który prowadzi człowieka w dół, na najniższe poziomy świadomości: wstydu, poczucia winy, apatii i rezygnacji.
Ponieważ tego typu zachowania mają swoje źródło w podświadomości, nie są one zamierzone. Dzieje się to poniżej poziomu świadomego wyboru, automatycznie, tam, gdzie działają głęboko zakorzenione programy. To właśnie tam znajduje się miejsce dla kontroli umysłu. Kiedy ludzie są zestresowani, kiedy są przerażeni, mózg przestawia się na niższe tryby myślenia. W tym stanie po prostu nie mamy dostępu do naszej pełnej inteligencji, kreatywności, zdolności rozwiązywania problemów i pomysłowości. Z fizjologicznego punktu widzenia przechodzimy w tzw. tryb „walcz lub uciekaj”, który przesuwa nasze priorytety w kierunku zaspokojenia natychmiastowej potrzeby bezpieczeństwa, ochrony i spełnienia. Koncentrujemy się na bezpośrednim zagrożeniu i szukamy natychmiastowej gratyfikacji oraz ulgi od uczucia strachu. Kiedy mózg jest w trybie „walcz lub uciekaj”, i funkcjonuje poniżej swoich możliwości, automatycznie szukamy poczucia bezpieczeństwa wynikającego z przynależności do plemienia większości. Wyjście poza to, co robi plemię, oznaczałoby podjęcie ryzyka bycia zaatakowanym przez to plemię, oprócz innych zagrożeń, które wyczuwamy.
Poniżej ośrodka wysokiego IQ w mózgu nasze motywy zmieniają się z samorealizacji na przynależność do grupy i konformizm społeczny. Szukamy oznak tego, co robi grupa, a umysł podświadomy mówi nam, że naśladowanie jej jest najbezpieczniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić, niezależnie od tego, czy jest to autodestrukcyjne, bezsensowne, głupie, niemoralne czy niebezpieczne.
Rozejrzyj się. Nasze otoczenie jest przepełnione powtarzającymi się negatywnymi komunikatami pochodzącymi z mediów korporacyjnych, Hollywood, telewizji, rządu i korporacyjnych spekulantów. Wiele z nich mówi o tym, że należy zniszczyć siebie za pomocą leków i pigułek, upodlić swoje ciało za pomocą modyfikacji chirurgicznych, zrujnować swoją rodzinę chaosem i dysfunkcją, zatruć się śmieciowym jedzeniem oraz unikać bogactwa i poczucia niezależności.
Jeśli człowiek automatycznie, wbrew swojemu naturalnemu pragnieniu sukcesu i szczęścia, robi rzeczy, które ograniczają jego potencjał życiowy, staje się osobą niezagrażającą elitom i systemom, które liczą na masowe przyzwolenie i posłuszeństwo, by zaprowadzić nas wszystkich do koryta techno-niewolnictwa.
Ale cóż, dziś jesteś tu, gdzie jesteś. Nadal masz możliwości. Nadal masz wybór. Nadal masz szansę, by skorzystać ze swojej mocy i stanąć na wysokości zadania w swoim życiu.