Metaverse to przekręt: Jesteśmy zapędzani do Matrixa

Napisane przez Amon w grudzień - 29 - 2021


Fragment ten pochodzi z książki Whitleya Striebera „The Key”, rzekomo prawdziwej relacji Streibera o spotkaniu z tajemniczą humanoidalną istotą, która po prostu zapukała do drzwi jego pokoju hotelowego w Toronto o trzeciej nad ranem 6 czerwca 1998 roku, weszła do jego apartamentu i opowiedziała mu o miejscu człowieka w kosmosie i jego nieuchronnym losie.

Pułapki na dusze. Przynętą są żądze i pragnienia tego życia. Dusza, badając nowo odkrytą wolność świata energetycznego, odkrywa, że może odwiedzać swoich przyjaciół i wrogów, widzieć ich najskrytsze jestestwa i myśli, nawet rozmawiać z nimi w sposób, którego ich elementarne jaźnie nie są w stanie dostrzec. Jest on w niebezpieczeństwie, ale nie wie o tym, ponieważ nie wzniósł się. Wciąż jest zniewolony przez swoją żądzę. Wkrótce zostanie mu pokazane coś, co doskonale spełnia jego najskrytsze i najdroższe pragnienia, których nigdy nie spełnił. Nie mogąc się oprzeć szansie, by to wreszcie uczynić, wejdzie przez złote drzwi do wiecznej niewoli.

Relacja Striebera może być syntezą: częściowo „prawdziwą” (w tym sensie, że wierzy, iż wydarzyła się tak, jak ją relacjonuje), częściowo wizją, częściowo somnambulicznym stanem snu. Cokolwiek emanuje z umysłu Whitleya Striebera, pochodzi to z jakiejś sfery poza naszym kartezjańskim, materialistycznym pojęciem konsensusu rzeczywistości.

Przypomina mi on tego innego proroczego wizjonera z dawnych lat: Rudolfa Steinera, który, jak pisałem wcześniej, spędził znaczną część swojego życia w stanie hipnogogicznym, być może nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Steiner i Strieber, dziwne że obaj mówią o tym samym. Pomysł, że dusze ludzkości mogłyby zostać schwytane w technologiczną maszynę, gdzie błąkałyby się bez końca, wierząc, że mają wszechwiedzę, a nawet boskość.

„W tym momencie długowieczność pliku umysłu nie będzie zależała od ciągłej żywotności jakiegokolwiek konkretnego nośnika sprzętowego (na przykład przetrwania biologicznego ciała i mózgu). Ostatecznie, człowiek oparty na oprogramowaniu będzie znacznie rozszerzony poza poważne ograniczenia ludzi, jakich znamy dzisiaj. Będą żyć w sieci, projektując ciała, kiedy tylko będą tego potrzebowali lub chcieli, włączając w to ciała wirtualne, ciała projektowane przez mgłę oraz ciała fizyczne składające się z rojów nanobotów i innych form nanotechnologii”.

– Ray Kurzweil, Dyrektor Inżynierii @ Google i autor książki „The Singularity is Near”.

Steiner nazwał ją Ósmą Sferą i ostrzegł, że pod koniec XX wieku Arhiman wcieli się na Zachodzie i przeprowadzi globalny proces zbierania ludzkich dusz do niej. Duch radykalnego materialnego redukcjonizmu stłumiłby, uśmiercił i ogłupił ludzkość do jej najgrubszych, najbardziej podstawowych warstw: mięsa. Nasze umysły, to co uważamy za naszą własną świadomość, nasze dusze, samoświadomość, nawet nasza wolna wola, to wszystko jest tylko iluzją. To coś, co dzieje się, gdy nasze mózgi wydzielają pewne neurochemiczne substancje.

Jednakże…

Możemy wziąć tę iluzję, to co nazywamy naszą świadomością, i całkiem niedługo (tak szybko jak tylko Singularity się wydarzy), będziemy w stanie przesłać tę iluzję „do chmury”, do Metaverse i będziemy mogli doświadczać wszystkiego co chcemy, tak długo jak chcemy, na zawsze.

Kto jest wcieleniem Arhimana? Zuckerberg ze swoim Metaverse wypełnia wszystkie pola…

To nie jest jakieś fantasmagoryczne utopijne życie pozagrobowe obiecywane przez ewangelistów walczących z Biblią czy dżihadystów rzucających bomby – to poważny scjentyzm. Ray Kurzweil, Elon Musk, a nawet Jeffrey Epstein głosili, że nadchodzi era transhumanizmu. Jesteśmy na progu stania się postbiologicznymi, a kiedy to nastąpi, wszystkie nasze problemy zostaną rozwiązane.

„Będziemy spędzać coraz większą część naszego czasu w wirtualnych środowiskach i będziemy mogli mieć dowolny rodzaj pożądanego doświadczenia z kimkolwiek, prawdziwym lub symulowanym, w wirtualnej rzeczywistości…. Problemy, które pozostały po naszej słabnącej epoce przemysłowej zostaną przezwyciężone”
– Ray Kurzweil

Ludzie martwią się, że tylko bogaci będą mieli dostęp do zdobyczy nowych technologii, a masy zostaną pozostawione na lodzie…

To, co się dzieje, to fakt, że jesteśmy zapędzani do Matriksa. Jak już pisałem wcześniej, podstawową racjonalizacją Wielkiej Narracji jest motto „Nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy” oznacza to, że motłoch musi obniżyć swój standard życia. Powodem tego nie jest zmiana klimatu czy COVID. To dlatego, że jesteśmy w późnej fazie globalizmu, a światowy system finansowy i gospodarczy jest na skraju implozji. Ludzie, którzy rządzą, ludzie, którzy od dziesięcioleci podwajają nieudaną politykę, ludzie, którzy doprowadzili nas do tego stanu za pomocą luzowania ilościowego, ZIRP/NIRP, długu, Wielkiego Rządu i Wiecznych Wojen, chcą pozostać u władzy.

Więc zamierzają użyć COVID, Klimatu, Kolektywizmu i Wokalności, aby zapędzić knypkowatych plebejuszy do Metawersum. W ten sposób łatwiej będzie ich kontrolować, zostaną ugłaskani i nie będą zajmować tak dużo miejsca w prawdziwym świecie.

W prawdziwym świecie, wyspiarskie, wsobne elity będą latać swoimi prywatnymi odrzutowcami. Będą na nowo wyobrażać sobie życie wszystkich innych. Decydując, ile „czasu rzeczywistego świata” i zasobów przeznaczyć dla motłochu. Wgrywając im bezpośrednio do mózgów intelektualny bełkot mówiący, że to wszystko dla ich własnego dobra.

Jest tylko jeden problem

Wszystko byłoby dobrze, w rzeczywistości duża część mas może nawet wolałaby syntetyczne życie w Metaverse od konieczności radzenia sobie z perypetiami i trudnościami rzeczywistości.

Sama konstrukcja Metawersum jest jednak taka, że..:

Prosty scenariusz przenoszenia mózgu polega na zeskanowaniu ludzkiego mózgu (najprawdopodobniej od wewnątrz), uchwyceniu wszystkich istotnych szczegółów i odtworzeniu stanu mózgu w innym – najprawdopodobniej znacznie potężniejszym – substracie obliczeniowym. Będzie to wykonalna procedura i nastąpi najprawdopodobniej około końca lat 2030″.
– The Singularity is Near

Algorytmiczna Imitacja („AI”), która byłaby wymagana, aby to ułatwić i aby działała ona zgodnie z założeniami Kurzweila i innych, nie jest osiągalna. Powodem, dla którego nie jest to osiągalne, są wewnętrzne sprzeczności tego, co nazywam „techno-utopianizmem”.

Dwie z tych sprzeczności są następujące:

Po pierwsze: Jeśli umysł jest produktem ubocznym procesów fizycznych, to świadomość jest tak naprawdę iluzją, a wolna wola właściwie nie istnieje, ponieważ wszystkie zjawiska są po prostu liniowymi wynikami biochemii i fizyki. Jeśli tak, to nie ma nic do wgrania do chmury. Nie ma też żadnego realnego sensu w robieniu tego. Jeśli naprawdę żyjemy we wszechświecie kuli bilardowej, kogo obchodzi, czy możemy sprawić, że uderzenie będzie trwało wiecznie? Nie ma nikogo, kto by się tym przejmował i nie ma się czym przejmować.

Co ważniejsze, „AI” na poziomie, który ma rozwiązać wszystkie nasze problemy: „pod koniec tego wieku niebiologiczna inteligencja na Ziemi będzie wiele bilionów razy potężniejsza od inteligencji biologicznej” oczywiście jest to niewykonalne, ponieważ nasza koncepcja tego, co powoduje umysł, a więc i inteligencję, jest całkowicie odwrócona. Umysł, świadomość i inteligencja nigdy nie wyłonią się z materialnej rzeczywistości, ponieważ jest na odwrót.

Metaverse to przekręt: Jesteśmy zapędzani do Matrixa

Wiara w to, że umysł wyłania się z materii jest geocentryzmem tej ery. Podobnie jak w przypadku przestarzałej już idei, że Ziemia jest centrum wszechświata. Kosmos heliocentryczny był prawdopodobnie rozumiany przez pewne cywilizacje tysiące lat przed tym, jak Giordano Bruno został spalony na stosie za to, że powiedział to w XVII wieku. Tak samo starożytni rozumieli, że „Wszystko jest mentalne”. Wszechświat jest najpierw wibracją, prawdopodobieństwem, informacją, energią i świadomością. Z tego powstaje to, co rozpoznajemy jako cząstki subatomowe i atomy. Fizycy kwantowi ponownie połączyli się z tą prawdą około sto lat temu, ale reszta społeczeństwa, łącznie z kapłanami Świątyni Scjentyzmu i Zarządzania przez Ekspertów, jeszcze tego nie zrozumiała. Gdyby tak było, nie próbowaliby wsadzić naszych umysłów do komputera. Próbowaliby budować komputery, które sięgają do świadomej warstwy bazowej rzeczywistości kwantowej (uwaga, nie należy tego mylić z tym, co stara się robić tak zwana 'Komputeryzacja Kwantowa’).

Z tego powodu wszystko, co opiera się na idei super-inteligentnej, odgórnej, scentralizowanej kontroli nad sprawami ludzkości, gospodarki, Wielkiego Resetu, Wielkiej Narracji i Nowej Normalności, wszystko to jest skazane na porażkę. To po prostu nie zadziała.

Problem polega jednak na tym, że stawiając na to, że klasa ekspertów – menedżerów wykorzystujących superinteligentne SI do rozwiązywania wszystkich naszych problemów, zarządzania tłumem i kontrolowania wszystkich wyników, zmierzamy w kierunku Wieży Babel 2.0.

W tym czasie, jeśli jesteś plebejuszem, pracą dnia jest wielkie wycofanie, wielkie odrzucenie. Zdecentralizuj swoje sprawy. Przejmij suwerenność nad własnym życiem i własną ekonomią. Połączcie się z innymi, którzy robią to samo. Kontrrewolucyjnym impulsem przeciwko późnemu stadium globalizmu jest, oprócz duchowości, medytacji i praktyk kontemplacyjnych, przyjęcie decentralizacji i kryptografii klucza publicznego.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat