Oszustwo klimatyczne – największe oszustwo wszech czasów

Napisane przez Amon w styczeń - 31 - 2025


Niektóre wydarzenia z ostatnich miesięcy po raz kolejny pokazały, jakiego rodzaju pseudonaukowym humbugiem są prognozy klimatyczne, które od lat są wykorzystywane do wykrzykiwania końca świata z powodu rzekomego globalnego ocieplenia. W dniu 7 września 2024 r. arktyczny lód morski osiągnął swoje letnie minimum o powierzchni 4,39 miliona kilometrów kwadratowych. Gdyby fanatycy klimatyczni postawili na swoim, cały lód stopiłby się lata temu. W 2007 roku naukowcy przewidywali, że arktyczne lata mogą być wolne od lodu już w 2013 roku. W 2011 roku powiedzieli, że lód morski latem prawdopodobnie zniknie w 2010 roku. W tym samym roku twierdzili, że Arktyka będzie wolna od lodu do 2016 roku. Oczywiście nic z tego nawet nie zbliżyło się do realizacji. Lód topnieje i ponownie rośnie, tak jak zawsze.

Prognoza, podobnie jak wszystkie „badania klimatu”, opiera się na modelach komputerowych, które wypluwają to, czym są karmione.

„Możemy uruchomić w pełni sprzężony model dla przeszłości i teraźniejszości i zobaczyć, co nasz model przewidzi na przyszłość w zakresie lodu morskiego i klimatu Arktyki” – stwierdził Wiesław Masłowski z Naval Postgraduate School w Monterey w Kalifornii, który stworzył dwie kolosalnie błędne prognozy dotyczące Arktyki wolnej od lodu.

Nie jest to jednak jedyny obszar, w którym „badacze klimatu” całkowicie się pomylili. Wbrew wszelkim przewidywaniom, wschodni Pacyfik ochładza się od około 30 lat, podczas gdy pozostałe oceany ocieplają się. Jak dotąd nauka nie zna wiarygodnego wyjaśnienia tego zjawiska. Jeśli ten trend się utrzyma, ocieplenie spowodowane gazami cieplarnianymi może zostać zredukowane o 30 procent. W każdym razie „zimny język” wschodniego Pacyfiku na zachód od Ekwadoru jest znacznie chłodniejszy niż powinien być według modeli klimatycznych.

Pedro DiNezio z University of Colorado Boulder mówił o „najważniejszym pytaniu bez odpowiedzi w nauce o klimacie”.

Największe oszustwo wszech czasów

Przykłady te pokazują, jak słabe są modele klimatyczne. Wielu naukowców zakłada tworzenie prognoz opartych na dziesięcioleciach, a nawet stuleciach, chociaż ani nie rozumieją zmian klimatycznych w przeszłości, ani nie mają wystarczających parametrów do nawet w miarę realistycznych prognoz. Niemniej jednak udaje się, że jest to nauka ścisła, która może z dużą precyzją przewidzieć, jak klimat będzie się rozwijał w poszczególnych częściach świata i jakie będą tego konsekwencje. W rzeczywistości jest to w dużej mierze nic więcej niż szarlataneria. Koniec świata stał się biznesem wartym miliardy dolarów w ciągu ostatnich 50-60 lat. Całe instytuty żyją z pieniędzy, które są im przekazywane przez grupy lobbingowe i rządy, aby mogły ogłaszać apokalipsę w coraz krótszych odstępach czasu, jeśli to lub tamto nie zostanie zrobione.

Zawsze jest co najmniej „za pięć dwunasta”, czas nagli, rzekome globalne ocieplenie postępuje coraz szybciej, bieguny topnieją, tu grożą powodzie, a tam susze.

Każda katastrofa naturalna na świecie jest przypisywana zmianom klimatu, a politycy są nieustannie wzywani do podjęcia działań. Oznacza to, że coraz więcej indywidualnych wolności jest znoszonych, rolnictwo dławione, a całe gospodarki rujnowane w celu zwalczania rzekomego kryzysu klimatycznego, który z kolei opiera się na modelach komputerowych, które konsekwentnie i wielokrotnie odbiegają od normy.

Jest to jedno z największych oszustw wszechczasów, ale ma katastrofalne konsekwencje dla milionów ludzi, zwłaszcza na Zachodzie – nie z powodu kryzysu klimatycznego, ale z powodu walki z tą chimerą.

Bezmyślne ratowanie świata: „Zmiana klimatu” to zapałka

Każdy, kto lubi spędzać letnie wakacje nad Morzem Śródziemnym, będzie z tym zaznajomiony. Wybucha pożar. Czasami w centrum starego, sennego miasteczka, czasami w gaju oliwnym, czasami w lasach i na polach. Dzieje się tak od wieków, ponieważ na błękitnej planecie Ziemia istnieją zupełnie różne strefy klimatyczne.

Mają one różne przyczyny, ale prawdopodobnie największym nonsensem wszechczasów jest propagandowe zniekształcanie wszystkich faktów: „Winne są zmiany klimatu!”. – Sojusz złośliwych histeryków klimatycznych ujawnia się. Jeśli chodzi o aktualny temat „Pomocy, wybuchł pożar” (Los Angeles), bardzo ważne jest, aby skupić się na przyczynach i faktach – i wykorzystać to jako argument przeciwko przebiegłemu przeciwnikowi politycznemu. W końcu pożary wszelkiego rodzaju podniecają obecnie lewicę, zielonych i wszystkich agitatorów nonsensów klimatycznych; każdy pożar jest mile widzianą paszą dla politycznej demagogii dla tych niejasnych, wątpliwych „obrońców klimatu”. Powtórzmy: w Kalifornii, w okolicach Los Angeles, doświadczamy niszczycielskich pożarów lasów. Do tej pory spłonęło lub zostało uszkodzonych 12 300 budynków. Ekstremalne wiatry nieustannie podsycają płomienie, utrudniając gaszenie pożarów na niedostępnym terenie. Życie straciło 16 osób i jest to zdecydowanie jedna z najgorszych katastrof pożarowych w historii miasta Los Angeles.

Prawie 163 kilometry kwadratowe ziemi stanęły w płomieniach, a prawie 200 000 mieszkańców znalazło się w sytuacji bez wyjścia. Jak dotąd, tak źle. Zwykli (międzynarodowi) panderowcy Zielonych i ich hojnie sponsorowane sieci polityczne natychmiast wymaszerowali. Misja: walczyć o zieloną dezinformację i maksymalną suwerenność interpretacyjną w mediach.

Nawet Kachelmann zaprzecza Neubauerowi

Bezpośrednio na czele znajduje się niewypowiedziany wrzód na tyłku szczególnego rodzaju: Luisa Neubauer. Ta milionerka, trywializowana przez media jako „aktywistka”, wybrała „dobroczyńcę” (kosztem innych) jako swoje hobby. Jest próżna, bezczelna i cyniczna. Majątek jej kuzyna Jana Philippa Reemtsmy wynosi około 700 milionów euro, a jej grubą poduszkę finansową szacuje się na 5 milionów. Obok Grethy Thunberg, która również jest rozpieszczana przez wątpliwe elity finansowe, obrzydliwie bogata Neubauer jest twarzą Fridays for Future, eko-ekstremistycznej organizacji pozarządowej.

Sama Neubauer nigdy nie odczuje podwyżek cen, które rzucają gospodarkę i obywateli na kolana – dzięki „transformacji energetycznej” i związanym z nią gigantycznym kosztom. Nie obchodzi jej to.

Wraz z „naukowcami” Mio-Luisa mówi teraz: zmiany klimatyczne sprzyjają takim katastrofom! Ekspert ds. pogody Jörg Kachelmann obalił bzdury na temat pożarów lasów wywołanych zmianami klimatycznymi spowodowanymi przez człowieka. Kachelmann uważa, że jest to generalnie fałszywe powiązanie. Aktywistka klanu Reemtsma Neubauer zamieściła zdjęcie pożarów w Kalifornii na swoim koncie masturbacyjnym na X i jak zwykle odniosła się do „kryzysu klimatycznego”. Kachelmann odparł: „Jeśli jest coś, co najmniej nadaje się na symbol kryzysu klimatycznego, to jest to pożar lasu w Kalifornii. Mniej więcej wszystko, co można sobie wyobrazić, jest lepszym symbolem kryzysu klimatycznego”. Oparł się na obiektywnych informacjach: przyczyną była susza i celowe lub niedbałe podpalenia, a także silny wiatr.

Użycie przez Kachelmanna słowa „Kartoffeln” („ziemniaki”) było niepotrzebnie obraźliwe, ponieważ jest ono używane do obrażania Niemców.

W „Tagesspiegel” wyjaśnił ekonomicznym manekinom związek między zapałkami a ogniem, między innymi: „Prawie 100 procent pożarów powstaje w wyniku podpalenia. Jedyną inną możliwością jest uderzenie pioruna, ale zdarza się to niezwykle rzadko, zwłaszcza w okresach suszy z powodu braku burz. Nie ma innych możliwości”. (MoPo) Jeśli nie musisz pracować przez resztę swojego życia i chcesz wydawać się „ważny” dla świata w celu samostanowienia dzięki ogromnym kwotom pieniędzy, to masz w dupie takie rzeczy jak prawda, rzeczywistość i zwykli ludzie. Neubauer bez skrępowania opublikowała zdjęcie płonącej zjeżdżalni dla dzieci.

Napisała: „Kalifornia, styczeń 2025 r. To byłoby uczciwe zdjęcie na okładkę kampanii wyborczej, która jak dotąd myśli, że może rozładować prawdopodobnie największy kryzys stulecia … to nie są zbiegi okoliczności, ale wynik globalnej porażki politycznej – w którą zaangażowane są również Niemcy” – powiedziała Neubauer.

Prawie zawsze podpalenie

Oskarżenia przeciwko burmistrz Bass i jej wrzaskliwemu zarządzaniu różnorodnością, a także całkowita porażka ze strony straży pożarnej i jej (genderowych) menedżerów, którzy są oficjalnie przeciążeni. Armada „ekspertów od pożarów lasów” otoczyła dysonansowe dronowanie wyższej klasy klimatycznego histeryka Neubauera. Ktoś mówił o „spragnionej atmosferze” i glebach, które nagrzewają się i wysychają z powodu zmian klimatycznych. Tak, nie, oczywiście, w tym momencie możemy mówić o poważnych powodziach lub tsunami i falach sztormowych, które zwykle są dość wilgotne. Ale musimy też porozmawiać o czymś innym. Mianowicie o prawdziwych i rzeczywistych przyczynach poważnych pożarów, z dala od feudalnej pompatycznej loży auer Luisy i zbędnymi, bezużytecznymi i ostatecznie szkodliwymi dla kraju i jego mieszkańców bzdurami klimatycznymi.

Ścieżka prowadzi przez często nieco spontanicznego i nie zawsze całkowicie przekonującego Jörga Kachelmanna. Nie jest to intelektualnie wybitny meteorolog. Cóż. Wymienił następujące możliwości jako jedyne (!) przyczyny pożaru – z wyraźnym ostrzeżeniem: Podpalenie i uderzenie pioruna.

Jeśli paktujesz z milionerem Neubauerem, możesz oczywiście skończyć pluskając się w płytkich wodach banału. Zapomnijmy o Kachelmannie, który niestety również wypowiada wiele bzdur na temat „jedynych przyczyn”. Przyczyny pożarów obejmują wadliwe elektryczne urządzenia gospodarstwa domowego, dzikie ogniska, których żar nie został odpowiednio ugaszony, a nawet potłuczone szkło, które często pozostawiają po sobie turyści z pikników w lesie, gdy ich szklane butelki spadają. Pocieranie suchego drewna, aż się zapali, jest raczej mało prawdopodobne bez interwencji człowieka. Podpalenie jest jedną z głównych przyczyn. Kiedy latem na greckich wyspach wybuchają pożary, prawie zawsze są to podpalenia.

Z Turcji można łatwo przepłynąć łodzią na wyspy takie jak Samos, tuż przy tureckim wybrzeżu, i użyć zapałek – Grecy i Turcy nie są dobrymi przyjaciółmi.

Jednak jedna z przyczyn ekstremalnych pożarów jest nienazwana i z pewnością jest częstym zjawiskiem. W tym momencie ścieżka prowadzi z powrotem do Luisy Neubauer i jej milionów Reemtsma. Zostały one zarobione na sprzedaży tytoniu i markowych papierosów.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat