W dziczy brazylijskiej dżungli żyją mieszkańcy Pirahy, co dla współczesnego człowieka jest trudne do zrozumienia. Nie znają przeszłości i przyszłości, uważają długi sen za niebezpieczny i nie mają pojęcia, czym jest stres. Misjonarz, który przybył do Pirahy, aby nauczyć ich życia, doszedł do wniosku, że ci ludzie są najszczęśliwsi na Ziemi. I po latach całkowicie zrozumiał, że to on musi się od nich wiele nauczyć, a nie na odwrót.

Publikujemy rzadkie zdjęcia tych tajemniczych ludzi, a także przedstawiamy najbardziej szokujące fakty o ludziach Pirah, którzy widzą świat zupełnie inaczej niż większość ludzi na planecie… Żyjcie tu i teraz.

Istota kultury Pirah jest wyjaśniona bardzo prosto: „Żyj tu i teraz. „W ich życiu jest tylko czas teraźniejszy, ponieważ według tych ludzi jedyną ważną rzeczą, którą warto przekazać innym, jest to, co przeżywa się w tym właśnie momencie.

Piraha uważa, że sen jest szkodliwy

Byli zszokowani, gdy dowiedzieli się, że ktoś śpi przez 8 godzin. Ludzie ci są pewni, że jeśli zasypiasz na długo, możesz obudzić się jako inna osoba. Istnieje jednak również opinia, że taki system ukształtował się ze względu na to, że obszar, na którym mieszkają jego przedstawiciele, jest pełen węży. W związku z tym zasypiają w stanie napięcia i śpią nie więcej niż dwie godziny na dobę. Rozróżniają tylko ciemne i jasne kolory. Czerwony i żółty dezorientują ludzi, podobnie jak zielony i niebieski.

Liczba Pirah to tylko 800 osób.

Zazwyczaj przedstawiciele prymitywnych plemion woleliby odebrać sobie życie niż stracić honor i szacunek. Oni w zasadzie nie rozumieją, co to jest gniew lub rozpacz. „Jeśli Haaiohaaa wrzucił rybę do wody, to jest źle. Nie ma ryby, nie ma kolacji. Ale co Haaiohaaa ma z tym wspólnego? ” – oni tak po prostu myślą. Pojęcia „wiek”, „czas” i „historia” są pustymi frazesami dla pirah, a prawie żaden z nich nie pamięta swoich dziadków. Na pytanie o to, co było wcześniej, odpowiedzieli lakonicznie: „Wszystko jest takie samo”.

Matki nie opowiadają swoim dzieciom bajek na dobranoc. Poza tym, tu w zasadzie nikt nie pamięta żadnych historii: pamięć zbiorowa budowana jest tylko na osobistym doświadczeniu najstarszego żyjącego członka plemienia.

Poza tym, Pirah nie wiedzą, czym jest wina i wstyd. Mąż może łatwo zostawić żonę, jeśli nie jest już młoda i ładna. Co więcej, kobieta nie będzie się na niego gniewać i po prostu powie : „Stało się, bo się stało, to wszystko. Więc, muszę poszukać nowego męża.”

© Smithsonian Channel Smithsonian Channel / YouTube

W ich języku nie ma słów dla lewej i prawej strony, a ludność nie rozumie, dlaczego jest to konieczne. Matki Piraha nie wiedzą, ile mają dzieci. Ale odróżniają je po twarzach. Chodzi o to, że ten lud nie potrafi liczyć. Piraha nawet nie rozumieją słowa „jeden”. Jednak mają pojęcie co to „kilka” i „wiele”. To znaczy, że mogą powiedzieć, że mają kilkoro dzieci, ale nie mogą podać dokładnej liczby.

Piraha nie wykazuje zainteresowania osiągnięciami nowoczesnej cywilizacji. Co więcej, zupełnie nie rozumieją oni sposobu życia współczesnych ludzi. „Jak można tak dużo spać i jeść? „. Zaczęli jednak nosić ubrania, a także używać aluminiowych przyborów, nici, zapałek i sprzętu wędkarskiego. W tej kulturze brakuje religii i pojęcia Boga. Chociaż wiara w inny świat jest powszechna w większości kultur.

© Smithsonian Channel Smithsonian Channel / YouTube

Co kilka lat mieszkańcy przybierają nowe imię, które odpowiada kolejnemu okresowi ich życia. Ze względu na swoiste postrzeganie czasu, ci niezwykli ludzie nie widzą potrzeby przechowywania żywności do wykorzystania w przyszłości. Co więcej, w ogóle nie traktują oni jedzenia jako czegoś znaczącego. Jeśli nie możesz znaleźć czegoś na obiad, to możesz pominąć lunch i zjeść następnego dnia.

W Pirah, wszyscy są równi

Nie ma żadnej hierarchii społecznej. Być może właśnie dlatego badacze dostrzegają niesamowitą witalność tych ludzi. W ich plemieniu nie ma zazdrości, złości, kradzieży, spisków i intryg. Nie mówią „dziękuję”, przepraszam i proszę. Innymi słowy, nie mają żadnych uprzejmości. Piraha są wstrząśnięci, dlaczego to wszystko jest potrzebne, bo oni wszyscy traktują się tak serdecznie, bez żadnych formalności.

Misjonarz i lingwista Daniel Everett chciał nauczyć Pirah wszystkich korzyści cywilizacyjnych i żył przez wiele lat wśród tych niespiesznych, ciągle śmiejących się i nie znających grzechów ludzi. W tym czasie nagle stał się ateistą i zmienił swój światopogląd. Wszakże Piraha absolutnie nie rozumiał dlaczego miałby wierzyć w kogoś, kogo nikt nie widział, ani dlaczego ten ktoś wpływa na szczęście i życie jednostki.

Piraha nie cierpi na zaburzenia psychiczne i depresję. Według Everett’a, naród ten ma fenomenalny stopień zadowolenia z życia, bez zakazanych substancji i antydepresantów.

Piraha są czasami nazywani najszczęśliwszymi ludźmi na świecie

Według niektórych ekspertów, podczas gdy niektórzy ludzie pamiętają przeszłość lub spędzają czas badając cechy innych kultur, ci ludzie po prostu żyją własnym życiem, uśmiechają się, śmieją i nie znają kłopotów.

Czy uważasz, że osoba z cywilizowanego społeczeństwa nie potrafi zrozumieć mieszkańców dżungli? A może jest coś interesującego w ich zasadach życia?


Opracował: Amon
www.strefa44.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat