Co znajduje się poza gwiazdami? Co jest jeszcze dalej, poza granicami wszechświata? To tylko niektóre z pytań, które nasuwają się po spojrzeniu na nocne niebo. Wielu z nas, pragnąc znaleźć odpowiedź na te pytania, zagłębia się w źródła internetowe, ale zdarza się, że pojawiają się tylko częściowe odpowiedzi.

Studiując istniejące teorie Wszechświata, ku zaskoczeniu i rozczarowaniu, wszyscy szybko odkrywamy, że jest więcej pytań niż odpowiedzi. Co więcej, wiele rzeczy wydaje się absurdalnych i niedorzecznych, więc rozpoczyna się rozumowanie na temat struktury Wszechświata w oparciu o wyniki dostępnych obserwacji. Niemniej jednak, w naszym rozumieniu, wyłonił się kompletny obraz porządku świata jako całości, w którym wszystko jest w porządku.

Siły Wszechświata

Prawdopodobnie główne pytanie, na podstawie którego zachodzą wszystkie procesy we Wszechświecie. Jakie siły w nim istnieją i do czego są zdolne? Rozważmy samotną gwiazdę. Emituje ona światło. Ale nie tylko. Reakcje jądrowe gwiazd uwalniają ogromne ilości energii. Gdzie trafia ta energia? Tylko w przestrzeń kosmiczną, otaczającą nas dookoła. Czy ta energia może zniknąć nigdzie? Nie. Oznacza to, że podobnie jak światło, rozprasza się ona od gwiazdy w różnych kierunkach. Nie znamy prędkości. I nic o niej nie wiemy. Na potrzeby dalszej dyskusji nazwijmy ją „energią gwiazdy”. Jeśli gwiazda istnieje przez miliardy lat, wokół niej utworzyła się kula warunkowa wypełniona ukierunkowaną energią o rozmiarach miliardów lat energetycznych (podobnych do lat świetlnych).

Kierunek energii jest jasny – z centrum gwiazdy. Jeśli istnieje ukierunkowana poruszająca się energia, w pewnych okolicznościach może ona wytworzyć siłę działającą na ciała w kierunku jej ruchu. Mamy taką siłę we Wszechświecie, nazwijmy ją „mocą gwiazd”. Naturalnie, wszystkie gwiazdy Wszechświata we wszystkich kierunkach posiadają tę energię i siłę potencjalną. We Wszechświecie istnieje energia gwiazd, moc gwiazd.

Grawitacja

Rozważmy materialny obiekt znajdujący się w przestrzeni Wszechświata. Gdyby energia jednej gwiazdy działała na obiekt, odepchnęłaby go od siebie. Obiekt zacząłby się poruszać. Jeśli wokół obiektu znajduje się wiele gwiazd, energia gwiazd, a także siły działające na obiekt, wpływają na niego ze wszystkich stron i wzajemnie się kompensują (na razie nieco wyidealizowaliśmy sytuację). Obiekt znajduje się w stanie zerowej grawitacji, bez ruchu.

Umieśćmy obiekt na powierzchni Ziemi. Energia gwiazd również oddziałuje ze wszystkich stron. Ale od strony Ziemi energia gwiazd nie może przejść do obiektu. Jądro Ziemi pochłania energię gwiazd, tworząc rodzaj naturalnego ekranu, który zapobiega oddziaływaniu energii gwiazd na obiekt od strony Ziemi. W takim przypadku na obiekt oddziałuje energia gwiazd z boków i z góry. Nie ma wpływu od dołu. Energia z boków jest kompensowana, ponieważ jest skierowana ku sobie.

Energia gwiazd działająca na obiekt z góry tworzy siłę, która popycha obiekt w kierunku Ziemi. To jest moje rozumienie grawitacji. To nie Ziemia przyciąga obiekty, ale siły zewnętrzne, które popychają obiekt w kierunku Ziemi. Podobne hipotezy wysunęli swego czasu Nicola Fatio de Duillier w 1690 roku i Georges Louis LeSage w 1756 roku.

Czarne dziury

Rozważmy duże skupisko gwiazd na małej przestrzeni. Na przykład nasza galaktyka, tylko przestrzeń jest wypełniona gwiazdami w kształcie kuli. Na małej przestrzeni znajduje się dużo energii gwiazd. Krytyczna sytuacja z energią rozwija się w centrum „kuli”, gdzie przepływy energii wszystkich gwiazd przecinają się, a nawet w przeciwnych kierunkach. Przepływy energii nie mogą pokonać tego odcinka, ale mając pewną prędkość, nie mogą się zatrzymać. To, co się dzieje, jest mniej więcej tym, co widzimy w łazience, kiedy otwieramy korek spustowy. Woda w łazience pędzi ze wszystkich punktów do otworu odpływowego i wiruje w lejku. Energia w centrum gromady gwiazd zmienia się z ruchu prostoliniowego w kulę. Tak rodzi się czarna dziura.

Czarna dziura może urosnąć do pewnej objętości, ale energia nadal przepływa. Nadchodzi moment, w którym czarna dziura nie rośnie, ale zaczyna wyrzucać energię z biegunów w górę i w dół (analogicznie do Ziemi: północ, południe). Potężne, skoncentrowane strumienie energii z biegunów odpychają gwiazdy znajdujące się powyżej i poniżej Czarnej Dziury. Galaktyka stopniowo zmienia się z kuli w płaską. Czarna dziura również może się zmienić, przybierając bardziej płaski wygląd. Czarna dziura jest więc nagromadzeniem energii gwiazd skierowanych w przeciwnych kierunkach i przekraczających poziom krytyczny. Rozważmy obiekt znajdujący się w pobliżu granicy czarnej dziury. Po jednej stronie obiektu znajdują się gwiazdy, a po drugiej Czarna Dziura. Od strony gwiazd na obiekt oddziałuje energia lub siła gwiazd, która popycha obiekt w kierunku Czarnej Dziury. Od strony Czarnej Dziury nie ma żadnego oddziaływania. Energia, która została skierowana w stronę obiektu z przeciwległych gwiazd, jest pochłaniana przez Czarną Dziurę. Obiekt jest „wpychany” do Czarnej Dziury z zewnątrz. Nie jest jednak przyciągany od wewnątrz.

Gdy obiekt znajdzie się w Czarnej Dziurze, „rozwinie się” na cząsteczki i wypluje je z biegunów. Czarne dziury są dla nas darem od Wszechświata. Możemy obserwować i badać fizykę gwiezdnej energii, co prowadzi do niesamowitych odkryć.

Eter

Hipotezy o istnieniu pewnego międzygwiezdnego medium, zwanego eterem, były obecne niemal od początku ludzkiej eksploracji Wszechświata. Niektórzy naukowcy próbowali udowodnić istnienie eteru, na przykład Mendelejew, który uwzględnił go w swojej tablicy, niektórzy wykorzystywali hipotezę o obecności eteru w swoich pracach, na przykład Nikola Tesla. Ale jak dotąd nikt nie był w stanie „zobaczyć lub dotknąć” eteru. Dlatego zwykli szanowani naukowcy, którzy cenią swoją reputację, nie są skłonni do wysuwania ambitnych hipotez, które mogłyby doprowadzić do porażki i katastrofy zawodowej. Dlatego stoimy w miejscu, patrzymy w niebo i nic nie rozumiemy.

Jednak hipoteza o istnieniu eteru, międzygwiezdnej energii, odpowiada na pytania, których wyjaśnienie przez współczesną naukę jest dla większości z nas zupełnie niezrozumiałe. Rozważmy ruch gwiazd w naszej galaktyce. Najpierw przeprowadźmy eksperyment. Wlewamy wodę do okrągłej miednicy. W środku miednicy opuść mały przedmiot do wody i zacznij go obracać, na przykład za pomocą wiertarki. Woda w zbiorniku zacznie się stopniowo obracać. Szybciej w pobliżu środka, wolniej w kierunku krawędzi. Opuśćmy papierową łódkę do wody między środkiem a krawędzią miednicy. Co się z nią stanie? Zacznie się obracać wraz z wodą wokół środka. Jeśli łódka znajduje się bliżej środka, obraca się szybciej, jeśli bliżej krawędzi miednicy, obraca się wolniej. Wróćmy do galaktyki. W jej centrum znajduje się Czarna Dziura, która obraca się z ogromną prędkością. Przestrzeń wokół niej jest wypełniona pewnym medium – eterem, do którego przenoszona jest rotacja Czarnej Dziury. Dalej wszystko jest podobne do basenu i łodzi. Eter wiruje wokół Czarnej Dziury, ciągnąc za sobą gwiazdy. Gwiazdy znajdujące się bliżej Czarnej Dziury obracają się szybciej, im dalej od Czarnej Dziury, tym wolniej. Na tej samej zasadzie planety obracają się wokół Słońca, a satelity wokół planet. I żadna grawitacja nikogo nie przyciąga.

Jaki jest rozmiar Układu Słonecznego? Jest to rozmiar eteru, który słońce wprawia w ruch. Co więcej, z biegiem czasu promień eteru obracanego przez Słońce stale rośnie. Dopóki nie wejdzie w konflikt z obracającym się eterem innych układów gwiezdnych.

Czy orbita satelity może nie pokrywać się z równikiem planety? Oczywiście, jeśli planeta przesuwa swoją oś obrotu, obraca się w przestrzeni. Powietrze, a tym samym satelita, nie mają czasu na odbudowę. A jeśli jest kilka satelitów w różnych odległościach, ten, który znajduje się najbliżej planety, przestawi się szybciej i tak dalej. Orbity wszystkich satelitów będą znajdować się w różnych płaszczyznach. Moglibyśmy kontynuować przez bardzo długi czas. Jest tu wiele pytań, wszystko nie jest proste, ale wszystko można wyjaśnić. Ale teraz najważniejsze.

Co jest poza gwiazdami?

Rozważmy gwiazdę znajdującą się w centrum Wszechświata. Energie wszystkich gwiazd we Wszechświecie oddziałują na nią, tworząc siły skierowane ze wszystkich stron i wzajemnie się kompensując. Gwiazda jest w spoczynku, nigdzie się nie porusza. Ale Wszechświat jest w ciągłym ruchu. W pewnym momencie równowaga sił zostaje zakłócona i gwiazda zaczyna się poruszać. Zaczyna być wypychana z centrum Wszechświata. W miarę oddalania się od centrum, całkowita różnica w mocy gwiazd będzie tylko rosnąć. Gwiazda zacznie oddalać się od centrum z przyspieszeniem. W miarę zbliżania się do krawędzi Wszechświata, na gwiazdę będą oddziaływać siły innych gwiazd z boków i z centrum Wszechświata, ponieważ przed nią nie ma żadnych gwiazd w ruchu, nikt nie działa. Gwiazda będzie nadal przyspieszać w przestrzeni, rozszerzając Wszechświat.

Do jakiej prędkości gwiazda będzie przyspieszać? Oczywiście do prędkości propagacji energii gwiazdy w przestrzeni. Przed osiągnięciem tej prędkości przyspieszenie zacznie maleć, aż stanie się ruchem jednostajnym. Wszystkie gwiazdy Wszechświata poruszają się w ten sposób od centrum. Łącznie z naszą galaktyką jako całością.

Spójrzmy na nasz Wszechświat z zewnątrz. Jest to kula rozszerzająca się we wszystkich kierunkach. Gwiazdy znajdujące się na obrzeżach kuli odlatują od centrum Wszechświata z mniej więcej takim samym przyspieszeniem. Oznacza to, że przestrzeń po wszystkich stronach Wszechświata jest wolna. Nie ma tam nic, z wyjątkiem, oczywiście, eteru. A teraz, powiedzmy, zobaczyliśmy, że w jednym miejscu rozszerzającej się kuli Wszechświata gwiazdy poruszają się inaczej niż reszta – przyspieszenie jest mniejsze lub całkowicie się zatrzymują. Mamy więc gości. Na gwiazdy działa siła z przeciwnego kierunku. Zbliżamy się do innego Wszechświata.

Trochę więcej o tym, co najważniejsze

Energia gwiazd Wszechświata oddziałuje na jądro Ziemi. Prawdopodobnie, absorbując tę energię, jądro utrzymuje wysoką temperaturę. Prawdopodobnie siła tej energii obraca jądro. Działo się to przez miliardy lat. Zachodzi naturalny proces. Następnie działalność człowieka związana z uwalnianiem dużych ilości energii doprowadzi do sztucznej ingerencji w naturalne procesy Ziemi. Może to być na przykład eksplozja nuklearna lub coś podobnego. Energia eksplozji na Ziemi jest znacznie mniejsza niż energia uwalniana przez gwiazdy, ale gwiazdy są daleko, od nich Ziemia otrzymuje rozproszoną, zredukowaną część energii. A eksplozja jest tutaj, na Ziemi. Zanim zdamy sobie sprawę, że wpłynęliśmy na Ziemię, będzie już za późno.

Jeśli eter rozprowadza energię gwiazd w przestrzeni, to możemy nauczyć się przesyłać energię w przestrzeni w ten sam sposób. Co więcej, możemy nauczyć się wydobywać energię gwiazd z eteru. Istnieje jednak pewne niebezpieczeństwo. Budując ekrany na Ziemi, takie jak panele słoneczne, będziemy przechwytywać energię gwiazd, a jądro Ziemi nie będzie jej odbierać.

Możemy również budować statki kosmiczne wykorzystujące energię gwiazd. Na przykład, zmniejszając efektywną siłę energii gwiezdnej po jednej stronie, przeciwne siły zaczną pchać nas w tym kierunku. Co więcej, możliwe jest przyspieszenie niemal do prędkości energii gwiezdnej. Jednocześnie będzie to wyglądało jak swobodne spadanie na Ziemi, bez przeciążeń!


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl

jedna odpowiedz jak na razie.

  1. Noel pisze:

    Teoria elektrycznego wszechświata tłumaczy wiele z postawionych tutaj hipotez, z którymi powszechna nauka sobie wybitnie nie radzi, tworząc coraz to nowe teorie do teorii, wymyślając nowe cząstki żeby udowodnić istnienie innych nieznanych cząstek materii których nikt nigdy nie widział.

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat