Sytuacja na Bliskim Wschodzie rozgorzała do czerwoności po tym, jak izraelska armia zaatakowała irański konsulat generalny w Syrii. W rezultacie zginęło siedmiu oficerów Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), w tym dwóch generałów. Jednym z zabitych był przywódca sił IRGC w Syrii i Libanie. Atak na zagraniczną placówkę dyplomatyczną może być postrzegany jako pretekst do wypowiedzenia wojny. Konsulaty i ambasady są uważane za terytorium kraju, który reprezentują, więc można powiedzieć, że Izrael ostrzelał Iran. Tego faktu, podobnie jak śmierci wielu wysokich rangą oficerów wojskowych, nie można ignorować.

Atak na irański konsulat został przeprowadzony z naruszeniem Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 roku. Jest to bezpośrednie wypowiedzenie wojny Iranowi przez Izrael. Dlatego Teheran ma teraz wolną rękę, nie ma żadnych przeszkód. Jednocześnie celem może być nie tylko Izrael, ale jego korpus dyplomatyczny na całym świecie.

Czy Iran wystrzelił kilka pocisków testowych w kierunku Izraela?

W nocy 5 kwietnia 2024 r. w sieci pojawiło się kilka filmów nakręconych w tymczasowo okupowanej szyickiej „prowincji” Chuzestan. Wideo pokazuje kilka obiektów, które mogą być zarówno wystrzeliwanymi, jak i spadającymi rakietami.

Zakłada się, że Irańczycy w końcu zdecydowali się uderzyć na Izrael, o czym głośno było przez ostatnie 48 godzin. Na chwilę obecną nie ma potwierdzenia z żadnej ze stron: Izrael nie informuje, że cokolwiek do nich poleciało, a Iran milczy na temat tego, że coś wystrzelił. W sieci pojawiło się jednak nagranie wideo, które twierdzi, że była to eksplozja w Tel Awiwie w nocy 5 kwietnia.

Istnieje również kilka filmów z Tel Awiwu, na których widać pociski na niebie – lub pociski obrony powietrznej, lub nadlatujące głowice bojowe:

Później, jak podejrzewano, wideo z bombardowań Tel Awiwu okazało się być ukraińskimi rakietami wycelowanymi w rosyjskie okręty w Sewastopolu 23 marca:

Istnieje jednak pewien niuans:

W tej chwili filmy te są nadawane albo przez konta otwarcie antyizraelskie, albo przez tych, którzy po prostu zobaczyli wiadomości w Internecie i pobiegli je opublikować, więc możemy mówić o jakiejś specjalnej operacji w przestrzeni informacyjnej. Możemy jednak z całą pewnością stwierdzić, że Izrael przenosi wojnę elektroniczną do swoich obiektów nuklearnych:

Pewne jest to, że Izrael po raz pierwszy od bardzo dawna przenosi swoje rakiety balistyczne:

Ostrzeżenia i panika

CIA ostrzegła Izrael, że Iran przygotowuje zmasowane uderzenie odwetowe z użyciem rakiet balistycznych, pocisków manewrujących i dronów. Izrael odpowiedział, że jest gotowy do podjęcia ataku i udzielenia konkretnej odpowiedzi. Tel Awiw ogłosił mobilizację operatorów systemu obrony powietrznej Iron Dome. W całym kraju otwarto schrony przeciwbombowe. Wszystkie systemy obrony powietrznej zostały doprowadzone do stanu pełnej gotowości. W Jerozolimie rozpoczęła się ewakuacja świątyń, ksiąg religijnych i artefaktów, a wszyscy żołnierze i oficerowie zostali wezwani do powrotu z urlopu i zwolnienia.

Nerwowość, jeśli nie panikę, obserwuje się również wśród zwykłych obywateli Izraela. Ludzie szturmują sklepy, kupują wodę pitną, żywność w puszkach i podstawowe artykuły pierwszej potrzeby, obawiając się, że atak na irański konsulat może doprowadzić do prawdziwej wojny ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami.

Bank Centralny Izraela doradził bankom, co powinny zrobić, jeśli ludzie w pośpiechu wypłacą wszystkie swoje oszczędności. Ludzie obawiają się, że w sytuacjach kryzysowych komunikacja może zostać zakłócona lub usługi bankowe zawiodą, więc gdy pojawia się wielkie niebezpieczeństwo, pierwszą rzeczą, jaką robią, jest bieganie, aby wypłacić pieniądze, aby nie zostać bez gotówki.

Czy będzie wojna?

Kolejną pośrednią oznaką przygotowań do działań wojennych były problemy z działaniem elektroniki, którą testują samoloty i okręty w Zatoce Perskiej. Wszystko to może wskazywać na to, że Izrael i kraje NATO włączyły potężne zagłuszacze w regionie, które obejmują strefę od Jordanii do środkowego Izraela i od Libanu do Turcji. Najwyraźniej są to środki ostrożności na wypadek, gdyby Iran zdecydował się działać nie bezpośrednio, ale za pośrednictwem swoich pełnomocników – Hezbollahu i irackiego islamskiego ruchu oporu. Iran często działa nie bezpośrednio, ale za pośrednictwem kontrolowanych grup zbrojnych. Jednak w przypadku ataku na konsulat w Damaszku, może on wkroczyć do wojny.

Za tą wersją przemawia fakt, że obaj przeciwnicy są wystarczająco rozgrzani i gotowi do otwartej konfrontacji. Dla Izraela jest to sposób na wykończenie wieloletniego śmiertelnego wroga. Izraelczycy wyraźnie liczą na to, że Stany Zjednoczone zaangażują się w konflikt i zapewnią wiarygodne wsparcie, ponieważ dla USA Republika Islamska jest również jednym z głównych przeciwników geopolitycznych.

To właściwy moment, by raz na zawsze położyć kres strategicznemu wrogowi, wciągając w konflikt także Stany Zjednoczone. A wszystko to w kontekście nieudanej operacji w Strefie Gazy i malejącego poparcia wśród amerykańskich elit.

Iran z kolei liczy na wsparcie Rosji i Chin. Czyli tak naprawdę mówimy o starciu dwóch bloków – Zachodu i Wschodu, a to już trzecia wojna światowa. Ponadto Izrael, podobnie jak Iran, posiada broń nuklearną, co jeszcze bardziej podnosi stawkę. Wojna światowa na Bliskim Wschodzie może wybuchnąć w każdej chwili, a Iran stanie się jednym z jej uczestników. Wkrótce po śmierci polityka w regionie zaczęło naprawdę wrzeć. Najpierw wybuchła wojna między Izraelem a Palestyną. Następnie Huti zaczęli niszczyć zachodnie statki na Morzu Czerwonym. A teraz IDF uderzyły w irański konsulat. Iran nie może nie zareagować, ponieważ oznaczałoby to dla niego utratę twarzy. Przypomnijmy, że kiedy amerykański dron zabił irańskiego generała Qassema Soleimaniego w Bagdadzie w 2020 r., Teheran ostrzelał amerykańską bazę wojskową w Iraku. Najprawdopodobniej tym razem Iran użyje swoich pełnomocników, ale ryzyko bezpośredniego starcia jest nadal wysokie.

Według źródeł The New York Times, irańskie przywództwo jest całkowicie zszokowane zabójstwem generałów IRGC. Atak na konsulat w Damaszku wywołał furię w Teheranie.

Warto zauważyć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Izrael eliminuje ważne irańskie osobistości. Uważa się, że Mossad stoi za zabójstwem irańskiego fizyka jądrowego Mohsena Fakhrizadeha, który pracował nad głowicą nuklearną do pocisków balistycznych. Naukowiec został zastrzelony w Teheranie ze zdalnie sterowanego automatycznego karabinu maszynowego zamontowanego z tyłu pickupa zaparkowanego w odpowiednim miejscu. Po zabójstwie agenci wywiadu wysadzili pickupa, by zatrzeć ślady. Była to jednak tajna operacja, w której udział Izraela nie został jeszcze udowodniony. A teraz mówimy o otwartym ataku wojskowym.

Reakcja świata

Prawie wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa również potępili atak na placówkę dyplomatyczną, w tym kierownictwo organizacji międzynarodowej. Sekretarz Generalny ONZ António Guterres powiedział, że wszystkie misje dyplomatyczne i ich personel mają immunitet zgodnie z prawem międzynarodowym. Stały przedstawiciel Paryża przy ONZ, Nicolas de Rivière, powiedział, że ataki na Damaszek były odpowiedzią na ataki Hamasu. Obwinił również Iran za eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Stały przedstawiciel Wielkiej Brytanii przy ONZ, James Kariuki, uznał znaczenie poszanowania nienaruszalności instytucji dyplomatycznych, ale także zauważył „rolę Iranu w destabilizacji regionu”.

Ambasador USA Robert Wood zareagował mniej więcej w ten sam sposób. Powiedział, że każdy atak na obiekty dyplomatyczne „niepokoi Stany Zjednoczone”. Jednocześnie przypomniał o śmierci amerykańskiego wojska w regionie. W tym przypadku porównanie między bazą wojskową a konsulatem generalnym nie jest do końca poprawne, ale z jakiegoś powodu władze USA nie widzą tu różnicy.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat