Przez lustrzane odbicie

Napisane przez Amon w luty - 4 - 2025


Odwieczna psychologia zapewnia ścieżkę do głębszej prawdy, do bardziej ekspansywnej zdolności percepcji, bez zakłócania równowagi osoby lub jej zdolności do prowadzenia normalnego, społecznego życia. Często tak zwane ścieżki rozwoju prowadziły do jednostek antyspołecznych lub takich, które „porzucały” swoje obowiązki społeczne. Wręcz przeciwnie, każda prawdziwa ścieżka doskonali zdolność danej osoby do radzenia sobie z normalnym życiem społecznym. Każdy konflikt między osobą a jej społeczeństwem/społecznością jest oznaką zepsutego nauczania.

Pewien suficki mistrz powiedział kiedyś: „Jeśli zwykli ludzie, którzy przyznają się do niedoskonałości swojej wiedzy, mogą utrzymać społeczeństwo, o ileż bardziej sufi może zachować równowagę, stojąc zarówno w obliczu zasad środowiska, jak i wiedzy o tym, gdzie pasuje do Ostatecznej Rzeczywistości”. Odwieczna psychologia funkcjonowała przez wszystkie czasy i pod różnymi nazwami. Jednak powszechną cechą jest to, że ludzie często przywiązują się do nazw. Jeśli wspomnę o sufickim mistrzu, czy psychologia wieczysta jest zatem suficką ścieżką? Albo jeśli zacytuję Kabałę lub filozofię żydowską, czy jest to „ezoteryczna” część judaizmu? Meister Eckhart powiedział: „Jeśli nie masz w sobie prawdy, o której mówimy, nie możesz mnie zrozumieć”. Czy cytując Eckharta, ścieżka jest chrześcijańskim mistycyzmem? Jest wszystkim, a jednocześnie żadnym z nich. Jak powiedział Eckhart, każda osoba musi skontaktować się z prawdą w sobie, aby zrozumieć poza zewnętrznością. Sednem sprawy jest nasza zdolność postrzegania, która jest funkcją poznania.

Percepcja jest tym, co nas uwalnia, jak i tym, co nas więzi. Może być zarówno naszym wyzwolicielem, jak i więźniem. Często nie zdajemy sobie sprawy, że to, co uważamy za nasze doświadczenie świata, jest wynikiem ograniczeń naszej percepcji.

Jako mały chłopiec, podobnie jak wiele innych dzieci, miałem teleskop, przez który patrzyłem nocą na gwiazdy. Spoglądałem przez ten podstawowy teleskop, aby obserwować punkciki światła gwiazd w ciemnej czaszy kosmosu. Pamiętam, że byłem pod wrażeniem niewielkich możliwości, jakie oferował teleskop. Kiedyś myślałem o tych wielkich teleskopach, których profesjonalni astronomowie używają do obserwowania działania naszego znanego wszechświata. Wtedy pojawiło się pytanie: ludzie wynaleźli i stworzyli teleskop. Został on zaprojektowany tak, aby korelować z ludzkim wzrokiem. Bardziej wyrafinowane teleskopy wykorzystują soczewki o wysokiej rozdzielczości, które nadal zostały zaprojektowane przez ludzkie umysły.

To, co jesteśmy w stanie zobaczyć i dane, które otrzymujemy, odpowiadają ludzkiemu systemowi biologicznemu. Czy zatem widzimy to, co faktycznie istnieje, czy też odbieramy dane zgodnie z naszymi zdolnościami percepcyjnymi? Czy inny czujący gatunek postrzegałby zupełnie inną świadomość wszechświata? W rzeczywistości inny gatunek może działać na zupełnie innej długości fali wymiarowej. Rozumiemy nasz wszechświat i spekulujemy na temat naszej roli w kosmosie, zgodnie z naszym statusem istot ludzkich. Jesteśmy przypisani do zakresu percepcji przyznawanego standardowo działającemu ludzkiemu układowi nerwowemu. Co by się stało, gdyby ludzki układ nerwowy został przystosowany do postrzegania w inny sposób?

Jako istoty ludzkie odnosimy się do rzeczywistości przez pryzmat ludzkiego ciała. Co więcej, zmysły, za pomocą których działamy, są pod wpływem naszego kontekstu społecznego i kulturowego.

Ten proces warunkowania społecznego w znacznym stopniu odzwierciedla sposób, w jaki postrzegamy świat zewnętrzny. Nasze przekonania, opinie, emocje i procesy myślowe są kulminacją złożonych warstw uwarunkowań środowiskowych. Większość wykształconych ludzi może to zrozumieć i zgodzi się z tym. Mniej znane jest jednak nasze uwarunkowanie wymiarowe. Są to ograniczenia nakładane na nas przez nasze zdolności percepcyjne. Prawdziwa ścieżka rozwoju ma na celu uwolnienie osoby od uwarunkowań społeczno-kulturowych, a także od ograniczeń percepcyjnych.

Uniwersalne zjawiska i działanie praw fizycznych są nam znane zgodnie z pomiarami, które działają w naszym wymiarze. Ludzkie zmysły postrzegają jedynie bardzo cienki wycinek pełnego widzialnego spektrum. Nie tylko istnieje niewidzialne spektrum (niektóre z nich można wykryć za pomocą naszych instrumentów), ale także istnieją elementy w naszym wymiarze, które nie są nam znane. Istnieją również zjawiska istniejące poza naszym znanym wymiarem. Ogólnie rzecz biorąc, można powiedzieć, że człowiek ma dostęp tylko do bardzo małej części zjawisk. Ludzka percepcja znanej rzeczywistości jest co najmniej bardzo ograniczona. Z tych bardzo ograniczonych informacji tworzymy naszą bazę wiedzy o świecie i kosmosie. Z tej bazy wiedzy konstruujemy nasze poglądy i zrozumienie ludzkiego życia i sensu istnienia. Istnieją jednak sposoby na poszerzenie tego zrozumienia poprzez rozszerzenie ludzkiego poznania i zdolności percepcyjnych.

Wieloletnia psychologia funkcjonuje w celu uzyskania „wysokiej perspektywy”. W języku potocznym „wzniesienie” to podwyższony teren, który w kategoriach wojskowych jest uważany za przydatny w walce w celu uzyskania przewagi. Używając tej analogii, można powiedzieć, że wysoki teren oferuje przewagę w percepcji, umożliwiając dostęp do obiektywnej wiedzy. Zajmując „niską pozycję” – że tak powiem – poziom percepcji danej osoby nie jest podwyższony. W ten sposób nie są w stanie uzyskać ogólnego obrazu wydarzeń. Uwaga koncentruje się na mniejszych, codziennych sprawach i bieżących kwestiach. Jest to poziom ogólnego poznania, na którym egzystuje większość ludzkości.

Pierwszym wymogiem każdego prawdziwego strumienia inicjacyjnego jest uwolnienie osoby od jej nieświadomego przywiązania do programowania społeczno-kulturowego. Tylko w ten sposób osoba jest w stanie osiągnąć „jaśniejszą” perspektywę, wolną od interwencji filtrów kulturowych. Następnym krokiem byłoby usunięcie uwarunkowania „programowania rzeczywistości” danej osoby, które działa jako szerszy program ponad uwarunkowaniami kulturowymi. Przykładowo, uwarunkowania kulturowe mogą obejmować przekonania religijne i/lub informacje przekazywane w ramach edukacji. Również osobiste upodobania w zakresie jedzenia, mody i rozrywki, a także cechy emocjonalne. Uwarunkowania społeczne, które są podobne, mogą obejmować określone ideologie, takie jak systemy polityczne, finansowe i statusowe. „Programowanie rzeczywistości” lub warunkowanie obejmuje poglądy, jakie posiadamy na temat naszego wszechświata, naszego wymiaru i materialnego paradygmatu. Ogólnie rzecz biorąc, trudniej jest wyrwać się z paradygmatu rzeczywistości, ponieważ jest to większa struktura, która zapewnia nam poczucie istnienia i wspólną perspektywę życia. Te doświadczenia, które zakłócają programowanie rzeczywistości (takie jak doświadczenie bliskie śmierci) zwykle wpływają na nas w znacznie większym stopniu niż te, które wpływają na nasze programowanie społeczno-kulturowe (takie jak podróże lub życie za granicą).

Pomocne będzie przypomnienie sobie, że wszystko, co wydaje nam się, że wiemy, opiera się na ograniczonych informacjach. Zazwyczaj każdy z nas zdobywa wiedzę przez pryzmat naszych uwarunkowanych programów. Zanim przejdziemy dalej, ważne jest, aby się nad tym zastanowić…

Ogólnie rzecz biorąc, na świecie funkcjonują tylko dwa systemy. Jednym z nich są systemy „świata”, takie jak systemy polityczne, społeczne, naukowe, kulturowe itp. Systemy te zostały stworzone przez ludzi, dla ludzi i opierają się w dużej mierze na manipulacjach, takich jak propaganda, warunkowanie i postawy konsensusu. Drugi system jest „nie z tego świata” i można go najlepiej opisać jako metafizyczny. Ten system jest znacznie bardziej kompletny i leży u podstaw wszystkiego w znanej, widzialnej rzeczywistości. Większość ludzi, przez większość czasu, żyje i działa w ramach tego pierwszego systemu – widzialnego. W związku z tym rzeczywistość, jaką znamy, przylega do ograniczonego spektrum tego, co materialne i namacalne. Jest to jednak najmniejsza część samej Rzeczywistości. Nie jest to krytyka ani osąd; jest to stwierdzenie faktu.

Brytyjski biolog ewolucyjny J.B.S. Haldane powiedział kiedyś, że „wszechświat jest nie tylko dziwniejszy, niż przypuszczamy, ale także dziwniejszy, niż możemy przypuszczać”. Można to również odnieść do większej Rzeczywistości. Różni się ona nie tylko od tego, co nam się wydaje, że jest – różni się znacznie od wszystkiego, co możemy sobie wyobrazić.

Odwieczna psychologia jest jak plan dla ludzkości. Jest to zorganizowany, ustrukturyzowany zbiór wiedzy, który wykracza poza jakąkolwiek znaną formę formalnego nauczania lub edukacji stosowaną w naszych systemach kulturowych. Obejmuje ona rozszerzenie percepcji i rozwój poznania. W rezultacie pozwala to osobie zrozumieć większy wzorzec wydarzeń w Rzeczywistości. W naszym zwykłym życiu jesteśmy przyzwyczajeni i uwarunkowani do subiektywności lub względnej obiektywności. Prawdziwa obiektywność daje człowiekowi nowe spojrzenie na kosmos i jako taka może być zarówno denerwująca, jak i niepokojąca dla nieprzygotowanej osoby.

Niezależnie od tego, czy jest to w pełni zrozumiałe, czy nie, ludzkość uczestniczy w wielkiej ewolucyjnej podróży, która wykracza poza naszą obecną koncepcję tego, co oznacza ewolucja. Powszechne zrozumienie dotyczy stopniowego rozwoju biologicznego na przestrzeni eonów, co jest w najlepszym razie fragmentarycznym i niekompletnym obrazem. Mówiąc prościej, każde prawdziwe nauczanie mądrości ma charakter ewolucyjny. Aby wyjaśnić, istoty ludzkie są uwięzione w swoich ograniczeniach percepcji i wiedzy. W związku z tym istnieją rzeczy nam nieznane, a także wiele rzeczy, które moglibyśmy zrobić. Po pierwsze, musimy nauczyć się skutecznie działać i funkcjonować w ramach ograniczonej świadomości rzeczywistości, zanim ta świadomość będzie mogła zostać rozszerzona.

Inną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że wiele starożytnych systemów wiedzy nie działa już dzisiaj pomimo ich fizycznej obecności. Oznacza to, że ich niegdyś aktywny komponent przestał działać poprawnie i jako taki nie jest istotny zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem. Nie jest powszechną wiedzą, że systemy, w tym struktury wiedzy, są specyficzne dla czasu i miejsca.

Tylko dlatego, że pewne nauczanie było istotne w swoim czasie, nie oznacza automatycznie, że nadal będzie funkcjonować lub będzie istotne w dzisiejszych czasach. Stare sposoby, bez względu na to, jak cenne były kiedyś, mogą nie być odpowiednie dla kwestii lub kontekstów współczesnych czasów. Wszystkie prawdziwe nauki zawierają esencję – plan – który można wyodrębnić i zmodyfikować, aby pasował do nowych czasów i kontekstu społecznego. Każdy strumień prawdziwej mądrości jest „nowy” i świeży w danym momencie. Konieczne jest, aby każde źródło wiedzy było uważne na cechy czasu i miejsca, w którym działa.

Mówi się, że niezależnie od tego, co ludzie myślą, że robią lub czego nie robią, nie ma to znaczenia, ponieważ to, co ma być zrobione, jest zrobione. Dokonuje się przez nas i dla nas, a wszystko, co musimy zrobić, to uczynić siebie dostępnymi. Serce psychologii wieczystej żyje tą prawdą – że musimy być dostępni i gotowi do działania w obliczu nieoczekiwanych możliwości. Ludzkość jest zabierana do domu. Są wśród nas ludzie , którzy wiedzą, jak zabrać nas do domu. Odwieczna psychologia funkcjonuje jako część tej pracy.

Odwieczna psychologia oddaje do naszej dyspozycji wypróbowane i przetestowane metody aktualizowania ludzkich możliwości. Traktowanie tego jako czegoś „magicznego” jest zaprzeczaniem jego prawdziwej ważności i okradaniem jego potencjału. Prawdziwe dynamiczne materiały do rozwoju człowieka nie są takie same jak te używane – i sprzedawane – w życiu codziennym. Zwykle wymaga to, aby dana osoba najpierw poczuła się „zagłodzona”, dopóki nie zostanie zmuszona do wyjścia poza codzienne materiały. W tym stanie „głodu” osoba ma możliwość obserwowania siebie. Może odkryć, że posiada zdolności, które mogą być wyzwalane za pomocą środków innych niż uwarunkowania społeczne. Aby najpierw móc się uczyć, osoba musi ćwiczyć zdolności, które wykraczają poza codzienne wzorce społeczne. Jest to czasami określane jako uczenie się, jak się uczyć.

Odwieczna psychologia uznaje, że droga do prawdziwego rozwoju może rozpocząć się, gdy spełnione są następujące kryteria: i) rozpoznanie własnej sytuacji i potrzeby samorozwoju; ii) częściowe oderwanie się od uwarunkowań społecznych i kulturowych oraz wpływów zewnętrznych; oraz iii) rozpoczęcie pracy nad własną wolnością i wewnętrzną wolnością.

Nie jest możliwe uzyskanie natychmiastowego dostępu do odwiecznej Prawdy w jakikolwiek trwały sposób bez uprzedniego wykazania się minimalną świadomością (jak wspomniano wcześniej, możliwe są przebłyski). Jednostka pracuje z prawdą względną, dopóki nie będzie gotowa na wyższą Prawdę. To znaczy, przygotowanie poprzez użycie prawdy względnej. Często używa się wyrażenia, że to, co zjawiskowe, jest pomostem do Rzeczywistości.

Istota ludzka, podobnie jak całe życie, jest zaangażowana w ciągły proces. Jednostka jest zazwyczaj świadoma tylko niewielkiej części tego procesu. Dlatego życie często wydaje się nie mieć sensu w „wielkim planie” rzeczy, jak to mówią. Aby pomóc w wyłonieniu się nowego percepcyjnego zrozumienia, stare wzorce świadomości muszą najpierw zostać rozluźnione, stając się mniej zdeterminowane, dogmatyczne i stałe. Poprzez tę przestrzeń, w której stare wzorce przekonań i systemy myślowe są poddawane analizie i uznawane za niewystarczające, wkracza zaawansowane poznanie. Częścią wysiłku jednostki jest praca nad sobą, aby obserwować, jak ludzka osobowość jest pokryta sztucznymi konstrukcjami, ramami mentalnymi oraz emocjonalnymi wyzwalaczami i zabezpieczeniami. Innymi słowy, metodyczne oczyszczanie osobowości. Nauka o Jaźni jest w dużej mierze interwencją psychologiczną.

Jako istoty ludzkie musimy chronić się przed chorobą psychosklerozy – stwardnieniem postaw, które powoduje, że dana osoba przestaje marzyć, wizjonować, wyobrażać sobie i uczyć się. Jest to stwardnienie umysłu, które sprawia, że stajemy się nie do nauczenia: przestajemy się uczyć i przestajemy się rozwijać. W takich stanach osoba może łatwo ulec formom społecznego hipnotyzmu i kulturowego prania mózgu. Oto stara opowieść zaadaptowana do współczesnych czasów:

Istnieje historia, która w takiej czy innej formie istnieje tak długo, jak długo istnieją ludzie. Styl jej opowiadania zmienia się wraz z czasem i miejscem, w którym jest udostępniana. W naszych czasach zaczyna się od bardzo bogatego człowieka, który był szefem dużej firmy. Oprócz tego, że był bogaty, był również bardzo podły, zarówno pod względem pieniędzy, jak i zachowania wobec innych. Był tak podły, że nie chciał zatrudniać przełożonych, aby opiekowali się jego pracownikami, a zamiast tego oczekiwał, że jego pracownicy zajmą się swoją pracą i będą pracować przez wszystkie godziny każdego dnia. Oczywiście, jak to bywa z ludźmi, pracownicy często dzwonili na chorobowe, robili sobie długie przerwy i rozpraszali się w pracy rozmowami ze znajomymi w mediach społecznościowych. W końcu szef stał się sfrustrowany, że jego firma nie radzi sobie tak dobrze, jak powinna. W końcu wredny szef wymyślił rozwiązanie. Znalazł magika, który za niewielką namową był gotów zahipnotyzować jego pracowników. I tak szef kazał zahipnotyzować wszystkich swoich pracowników, aby uwierzyli, że to, co robią, ma ogromne znaczenie dla świata i daje im również wiele osobistej satysfakcji. Zasugerował im również, że skromna pensja, którą otrzymują, jest więcej niż wystarczająca, ponieważ mogą ubiegać się o kredyt na zakup wszystkich rzeczy niezbędnych do wygodnego życia, takich jak nowy telewizor, samochód, najnowszy telefon i inne gadżety itp. Sugerował również swoim pracownikom, że jest dobrym szefem i że powinni ciężko dla niego pracować i nie brać wolnego, ponieważ jakiekolwiek lenistwo byłoby obrazą dla świata, który się nimi opiekował. W rzeczywistości ciężka praca do samego końca życia była cnotliwą cechą, która czyniła ich „dobrymi ludźmi”. Wreszcie, na dokładkę, postanowił zasugerować kilku swoim pracownikom, że są lepsi od innych i zasługują na szacunek ze strony kolegów. Innym zasugerował, że muszą udowodnić, że są lepsi od innych. W ten sposób zapewnił, że będzie wystarczająco dużo osobistej rywalizacji i tarć, aby jego pracownicy konkurowali między sobą. A potem, jak można sobie wyobrazić, wredny szef miał bardzo niewiele, jeśli w ogóle, problemów ze swoimi pracownikami. Ale to nie powstrzymało go od dalszego nielubienia ich wszystkich!

Mówi się, że istota ludzka musi się rozwijać, wykorzystując swój własny wysiłek. Aby zacząć, jednostka musi najpierw ustabilizować swoją świadomość. Każda osoba ma w sobie kontakt z istotnym źródłem, który na początku może być bardzo wąski lub niewielki, choć cenny. Rozwój tego kontaktu zależy od wysiłków każdej osoby i często wymaga prawdziwego przewodnika, który nią pokieruje. Gdy kultywowany jest prawidłowy, zrównoważony i harmonijny rozwój, ludzkie poznanie i zrozumienie może zostać przekształcone na inną płaszczyznę percepcji. Chiński alchemik Lu Tsu napisał w swoim wierszu:

„Muszę pilnie zasadzić własne pole. Jest w nim duchowy zarodek, który może żyć tysiąc lat. Jego kwiat jest jak żółte złoto. Jego pączek nie jest duży, ale jego nasiona są okrągłe i podobne do nieskazitelnego klejnotu. Jego wzrost zależy od gleby centralnego pałacu, ale jej nawadnianie musi pochodzić z wyższej fontanny. Po dziewięciu latach uprawy, korzeń i gałąź mogą zostać przeszczepione do nieba wyższych geniuszy”

Celem wewnętrznego rozwoju jest również przekształcenie życia materialnego. To znaczy, aby świat zewnętrzny został przekształcony przez manifestację i ekspresję nowego poznania i percepcji. Odwieczna ścieżka nie wymaga, by osoba wycofała się z rygorów i obowiązków materialnego życia, by zniknąć w subtelnych eterach i nigdy więcej o niej nie słyszeć. Ważne jest, aby ludzie byli ugruntowani w obecnym świecie, zdolni do absorbowania fluktuacji percepcji, pozostając jednocześnie aktywnymi społecznie.

Być może ludzkość musi osiągnąć punkt kryzysowy – w swoim materializmie, komercjalizmie i systemach społecznych – aby w ludziach pojawiła się potrzeba czegoś innego. Ludzkie życie wewnętrzne łaknie teraz i sięga po coś więcej, coś dalej. Potrzeba bezpośredniej komunii z czymś większym niż to, co wcześniej zapewniały lub oferowały tradycje ortodoksyjne. Ta rozwojowa potrzeba zapewnienia sensownego życia – zwłaszcza w czasach pogarszania się systemów społecznych i kulturowych – nie jest jeszcze dobrze rozpoznana wśród wysoko uprzemysłowionych, „cywilizowanych” narodów.

Nie powinno być obwiniania. Obwinianie i wyzywanie nie służy niczemu dobremu. Każdy, w pewnym momencie, jest winny. Rumi powiedział: „Jeśli szukasz przyjaciela, który jest bezbłędny, będziesz bez przyjaciół”. Dobrze będzie pamiętać, że ci ludzie, którzy nie uczą się z lekcji innych, sami staną się lekcjami dla innych.

Umiejętność radzenia sobie z życiem to także umiejętność radzenia sobie z własnymi myślami i emocjami. Powtarzam, to my jesteśmy szkiełkiem, przez które patrzymy. Nie jest obowiązkiem każdej osoby kierowanie narodami; jednak naszym własnym obowiązkiem jest kierowanie i rządzenie naszym indywidualnym życiem i naszymi często niespokojnymi umysłami. Odpowiedzi ostatecznie uzyskuje się nie poprzez więcej słów, ale poprzez doświadczenie. Po co mówić o smaku jabłka, skoro się go zna?

Nie jest łatwo człowiekowi zatwierdzić to, co jest nieznane i poza zakresem jego percepcji. Jesteśmy przeszkoleni i przystosowani do życia w środowisku, do którego się przyzwyczailiśmy. Wyrwanie się z tego może niekoniecznie wydawać się nam „normalne”, a nawet konieczne. Kiedy jednak dana osoba uświadomi sobie, że sposób, w jaki żyje i zna swoją rzeczywistość, jest produktem ograniczonej percepcji, może dojść do innego zrozumienia.
Oto opowieść, która to ilustruje:

„Dawno, dawno temu było sobie miasto. Było bardzo podobne do każdego innego miasta, z wyjątkiem tego, że było prawie stale spowite burzami. Ludzie, którzy w nim mieszkali, kochali swoje miasto. Oczywiście dostosowali się do jego klimatu. Życie wśród burz oznaczało, że przez większość czasu nie zauważali grzmotów, błyskawic i deszczu. Jeśli ktoś zwracał uwagę na klimat, uważał, że jest niegrzeczny lub nudny. W końcu burze były tym, czym było życie, prawda? Życie toczyło się w ten sposób przez wiele stuleci. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jedna rzecz: ludzie nie przystosowali się w pełni do klimatu burzowego. W rezultacie byli przestraszeni, niespokojni i często niespokojni. Ponieważ nigdy nie widzieli żadnego innego miejsca w żywej pamięci, miasta lub kraje bez burz należały do folkloru i bełkotu szaleńców. Istniały dwie wypróbowane recepty, które sprawiały, że na jakiś czas zapominali o swoich napięciach: wprowadzanie zmian i obsesja na punkcie tego, co mieli. W dowolnym momencie historii niektóre grupy ludności skupiały swoją uwagę na zmianach, a inne na posiadaniu pewnego rodzaju dóbr. Nieszczęśliwi byliby tylko ci, którzy nie robili ani jednego, ani drugiego. Deszcz padał, ale nikt nic z tym nie robił, ponieważ nie było to uznanym problemem. Mokrość była problemem, ale nikt nie wiązał jej z deszczem. Pioruny wzniecały pożary, które były problemem, ale traktowano je jako pojedyncze zdarzenia bez spójnej przyczyny. Może wydawać się niezwykłe, że tak wielu ludzi wiedziało tak niewiele przez tak długi czas. Ale zapominamy, że w porównaniu z dzisiejszymi informacjami, większość ludzi w historii nie wiedziała prawie nic o niczym, a nawet współczesna wiedza jest codziennie modyfikowana – a nawet okazuje się błędna.”

Są chwile, kiedy musimy poddać się losowi i chwile, kiedy możemy potrzebować oporu. Świadomość tego robi różnicę.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat