Puma Punku – nieznana technologia

Napisane przez Amon w październik - 23 - 2017

Puma Punku – część ośrodka duchowego Tiwanaku położonego w Boliwii – budzi wiele kontrowersji. Samo datowanie waha się od ok. 13000 roku p.n.e. do 536 n.e. Metoda radiowęglowa polegająca na odczytach rozpadu izotopów 14C (jedna z najpopularniejszych metod w archeologii) wskazuje na daty z naszej ery, jednak Arthur Posnansky (naukowiec, archeolog i historyk) skłania się bardziej ku datom wcześniejszym, odnosząc się do orientacji astronomicznej głównych elementów budowli.

 NIEJASNE PRZEZNACZENIE

Uważa się, że budowla mogla być obiektem kultu cywilizacji Inków, co częściowo potwierdziłaby wspomniana już metoda radiowęglowa (zgodność czasowa), jednak metoda ta nie jest nieomylna. Badanych obiektów nie wolno dotykać, ani zanieczyszczać ponieważ wpływa to na odczyty. Nawet jeżeli zanieczyszczenia dostałyby się do nich wiele lat temu, datowanie prawdopodobnie nie będzie się zgadzało z rzeczywistym czasem powstania.

 TECHNIKA BUDOWLANA

Technika budowlana nie pasuje do żadnej daty z rozpatrywanego przedziału czasowego. Po pierwsze dioryt, z którego wykonano kamienne bloki byłoby wyjątkowo ciężko przetransportować. Najbliższe złoża znajdują się 15 km od budowli.

Diorytowe bloki nie miały też prawa powstać z pomocą miedzianych narzędzi z tamtych czasów, jak mówi oficjalna wersja. Być może z historycznego punktu widzenia jest ona najbardziej prawdopodobna, jednak miedź w przeciwieństwie do diorytu jest stosunkowo miękka. W dawnych czasach najczęściej używano jej do wyrobu ozdób, ponieważ ma ciekawy kolor i jest dość łatwa w obróbce, ale najlepiej sprawdza się w naszych czasach, jako dobry przewodnik ciepła i prądu. Oczywiście w starożytności dysponowano miedzianymi narzędziami, jednak logiczne jest że nadawały się one raczej do obróbki popularnych wtedy i miękkich piaskowców.

hiddenincavideos.com

Przyjmijmy jednak, że starożytni byli w stanie dokonać tak zadziwiająco zaawansowanej obróbki. Wciąż jednak wiele wątpliwości pozostawia precyzja wykonania. Kamienne bloki nie są nieregularnymi bryłami, ale idealnie wyciętymi i dopasowanymi do siebie częściami. Powierzchnie są płaskie, a kąty proste perfekcyjnie równe. Również powtarzające się elementy są swoimi dokładnymi kopiami. Nie ma tu śladów odprysków i problemem byłoby nawet określenie kategorii użytego narzędzia, czy to starożytnego, czy współczesnego.

W naszych czasach oczywiście obróbka tego typu nie jest skomplikowana – pod warunkiem posiadania nowoczesnego sprzętu. Sprzętu, którego nie uświadczymy w tak odległych wiekach, jak te z których pochodzi Puma Punku i jeszcze w wielu kolejnych. Co do produkcji kopii – dzisiaj zwykle tworzy się odlewy, ponieważ wykonanie dokładnych kopii wciąż jest rzeczą trudną i przez to zazwyczaj nieopłacalną.

OBCE TECHNOLOGIE?

Wielu badaczy popiera teorię, że Puma Punku powstało z pomocą nieznanych ludziom starożytnym technologii. Są nawet przekonani, że obróbki były dokonywane za pomocą urządzeń elektrycznych. Ciężko jednak mówić o konkretnej technice, ponieważ testy cięć znanymi nam narzędziami wykazują znaczące różnice z powierzchniami bloków z Puma Punku.

Na ziemi znajdują się ślady po wielu kulturach, które korzystały z technologii wykraczającej poza tą, którą same wytworzyły. Wierzenia i (częściowo) sztukę tych kultur można łatwo powiązać z kosmosem i bytami nie spotykanymi na naszym świecie. Nasuwa się tu prosty wniosek – kontakt z istotami, które dzisiaj oficjalnie pozostają nieznane, a jednak mogły mieć wielki wpływ na początki naszej historii, kultury i życia.

 ŚLADY OBCYCH I LEGENDY

Puma Punku kryje jeszcze jedną tajemnicę.

Na jego murach można znaleźć przedstawienia istot, które już na pierwszy rzut oka kojarzą się z obcymi. Okolice Puma Punku były też prawdopodobnie miejscem pielgrzymek związanych z kultem rasy z „nieba”. Na kamiennych rzeźbach widzimy między innymi istotę otoczoną promieniami, jak słońce, lub ze specyficzną ozdobą na głowie również kojarzącą się z rozchodzącym się światłem.

Jest ona otoczona skrzydlatymi postaciami, którym musi przewodzić, lub być dla nich w jakiś sposób ważna.

Należy tu zwrócić uwagę na legendę mówiącą, że Puma Punku zostało zniszczone przez boga Virakocha za pomocą śmiercionośnych promieni. Inna wersja mówi, ze bóg uniósł całe miasto i rzucił na ziemię. Zanim jednak do tego doszło, to właśnie za sprawą boga miasto powstało.

Konkwistador Pedro Cieza de Leon spisał podanie według którego ciężkie, kamienne bloki były przenoszone za pomocą dźwięku dodając, że Virakocha podnosił ciężkie głazy bez problemu, jak coś naprawdę lekkiego. Kamień z pewnością do takich się nie zalicza.

W dawnych czasach okolice Puma Punku były urodzajne i żyło tu wiele gatunków zwierząt. Prawdopodobnie żyło się tu bardzo dobrze. Teren mógł być interesujący nie tylko dla mieszkańców naszej planety.

Okolica nie została jeszcze dobrze zbadana. Być może w najbliższych latach wiele tajemnic zostanie wyjaśnionych. A może pojawi się ich jeszcze więcej?

Źródło: www.olabloga.pl

 

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat