Vajra – tajemniczy przedmiot starożytnych bogów

Napisane przez Amon w maj - 22 - 2021


Vajra jest niesamowitym artefaktem, który można znaleźć w różnych okresach historycznych wśród wielu ludów świata. Ten obiekt można zobaczyć wszędzie: na rzeźbach, freskach, na glinie, na kamieniu, na monetach, w wielu różnych miejscach na świecie to tak jakby wszyscy byli w zmowie, żeby to tak przedstawić, albo… mieli wzór. Bo przecież, żeby coś zobrazować z tak powtarzalną precyzją, trzeba to zobaczyć, wizerunki te znajdują się nawet w petroglifach:


Rysunki i płaskorzeźby przedstawiają nam vajrę w rękach Zeusa, Buddy, faraona, a nawet cesarza rzymskiego! Od wielu lat naukowcy z różnych krajów spierają się o przeznaczenie tego niesamowitego artefaktu, ale nie dochodzą do konsensusu. Jedyną rzeczą, co do której większość z nich się zgadza, jest to, że wadżra lub vajra jest narzędziem rytualnym i mitologicznym. „Rytualny”, bo pokazuje jego znaczenie dla starożytnych ludów. Nie był on jednak używany w rytuale, przez zwykłych ludzi, ale przez najwyższych królów i bóstwa. I rzeczywiście, zakres jego dystrybucji jest bardzo duży. „Mitologiczne”, bo tak nazywamy wszystko, co starożytne, czego współcześni naukowcy nie potrafią wyjaśnić i wpasować w swoje ramy.


W mitologii indyjskiej wadżra jest bardzo potężną bronią, która łączy w sobie właściwości miecza, buzdyganu i włóczni i jest jak wiązka strzał. Słowo „vajra” ma w sanskrycie kilka znaczeń: „błyskawica” i „diament”. Opis w epopei indyjskiej brzmi: „może przeciąć wszystko, ale nie siebie! Z błyskawica jest nieodpartą siłą, czy ten przedmiot naprawdę mógł być używany do rzutu piorunami? W końcu Zeus, który wszędzie przedstawiany jest z vajrą, był władcą piorunów…


W teoriach zwolenników paleokontaktu vajra uważana jest za jedną z broni obcych cywilizacji. W starożytnych tekstach opisujących bitwy często spotyka się użycie takiej broni, która według współczesnych poglądów nie mogła istnieć w tamtych czasach, wszelkiego rodzaju grzmoty i ogień lecący z daleka, błyskawice i inne dziwne zjawiska. Ciągle pamiętam słynną historię, gdy Archimedes podpalił rzymskie statki na odległość – wszystkie te dziecinne wersje, jakoby tak zwane „Zwierciadła z Syrakuz”, które skupiały światło słoneczne, doprowadziły do pożaru statków wroga są po prostu niedorzeczne.


I jeszcze jedno: co oznaczają symbole najwyższej władzy – berło i orb? Rosyjscy carowie i cesarze, starożytni Rzymianie, faraonowie… Prawie wszyscy monarchowie w całej znanej historii zawsze trzymali te przedmioty w swoich rękach. Co one oznaczają?


Współczesne próby wyjaśnień – to nic innego, jak próby wkomponowania niezrozumiałego w nasz mały model świata. Orb, jak mówią, po prostu kula, symbolizuje władzę nad światem. Choć, jeśli wierzyć oficjalnej wersji, starożytni nie wiedzieli, że nasz świat jest planetą w formie kuli. To nie ma sensu… Berło oznacza „opierać się”, to najdawniejszy symbol władzy, którym posługiwali się nawet faraonowie. Pierwotne wyobrażenie berła – kij pasterski zapożyczony później przez biskupów kościelnych jako znak władzy pasterskiej; władcy europejscy zastąpili go skróconymi rózgami – berłami. Dziwne, skoro to jest laska, to czemu się o nią nie oprzeć? Poza tym, obecność laski (jak u Iwana Groźnego) nie wykluczała berła! Rzeczywiście, wariant z potężną bronią trzymaną w dłoni (choć nie wiadomo obecnie, w której) jest znacznie bardziej logiczny.


Moim zdaniem najbardziej optymistyczna wersja jest taka, że berło symbolizuje męskość, a orb jest żeński! Oczywiście, współczesne berło i orb to tylko tradycyjne symbole. Ale co dokładnie one symbolizują? Czy symbolizują one coś, co w starożytności zapewniało wyjątkowo silnego władcę? Z pewnością kiedyś były to funkcjonujące instrumenty, a nie konwencje. Starożytni wyraźnie widzieli ten obiekt-broń. To nie jest wymysł wyobraźni artystów, którzy nie potrafili narysować pioruna. To jest coś, co oni widzieli. To, że jest to broń, wynika jasno z opisu jej użycia.


Próby wyjaśnienia światowych naukowców, którzy wysunęli hipotezę piorunów czy wyładowań elektrycznych, nie zadowoliły radzieckiego inżyniera Rubcowa i w 1978 roku przedstawił on swoje założenia na ten temat. Należy zwrócić uwagę na ówczesne opowieści mitologiczne, które wspominały o superbroniach bogów, zdolnych do zniszczenia i śmierci. Do takich spekulacji skłonił Rubcowa fragment starożytnego indyjskiego mitu Mahabharata, w którym pojawia się broń Brahma-shiras. Fragment legendy naświetla moment, w którym Rama wystrzelił strzałę z Wadżry i ta spaliła jego wroga wraz z jego rydwanem. Z rozbudowanego opisu bitwy gołym okiem widać użycie atomu, więc osobom znającym działanie napalmu opis ten nie wyda się fantastyką, lecz umiejętnym wykorzystaniem energii atomowej. Opis w Mahabharacie wskazuje na radioaktywność, stąd szkodliwy wpływ na ludzi, gdy pręt dotknie ciała. Tak więc z pomocą vajry bogowie byli w stanie jednym dotknięciem zabić płód, który znajdował się w łonie matki.


Wielu ludzi wie, że na całym świecie w różnych zakątkach świata od czasu do czasu znajduje się stopiony kamień, jakby zmiękczony do stanu miękkiej gliny. A czym są ogromne megality ścięte jak masło? Dalej Vladimir Rubtsov wyraża następujące przypuszczenia: „Przyczyny takiego topnienia do tej pory pozostają zagadką, a propozycje wyjaśnień „elektrycznych” („ogromne pioruny”) nie wyglądają jednoznacznie. Może należy zwrócić uwagę na liczne wzmianki o „niezwykłej”, „niebiańskiej” i „supersilnej” broni, które znajdują się w światowym folklorze? Chyba najciekawsze i najbardziej usystematyzowane informacje tego typu zawiera starożytna literatura indyjska. Wadżra w sanskrycie ma kilka znaczeń: „uderzenie pioruna” i „diament”. Jest to ważny obiekt rytualny w hinduizmie, buddyzmie i dżinizmie. Wadżra jest symbolem kultowym podobnym do krzyża w chrześcijaństwie czy półksiężyca u muzułmanów. Do dnia dzisiejszego wadżra jest używana w różnych rytuałach, a Budda jest często przedstawiany z nią w rękach. Istnieje gałąź buddyzmu znana jako Wadżrajana (w której sam Budda nazywany jest Wadżrasattwą). W jodze istnieje pozycja zwana vajrasana, której znaczenie polega na uczynieniu ciała silnym jak diament.


Zauważ, że bóg Indra jest głównym bogiem w mitologii hinduskiej, głową wszystkich bogów, bogiem grzmotów i błyskawic, „królem wszechświata”. Miażdży i rozbija fortece, a dodatkowo z pomocą wadżry jest w stanie władać pogodą, zmieniać koryta rzek i wysadzać skały… Wizerunki wadżry znajdują się na najdawniejszych zabytkach Indii. Najciekawsze jest jednak to, że podobne obiekty pojawiają się jako atrybuty bóstw w zabytkach kultury innych krajów. W Nepalu znajduje się kompleks świątynny Bodnath, zbudowany w VI wieku naszej ery. W centrum kompleksu stoi tzw. stupa buddyjska (przy okazji kolejna tajemnicza budowla sakralna, która swoją formą najbardziej przypomina statek kosmiczny – jest to regularna półkula z wierzchołkiem)


W jego pobliżu znajduje się ogromna wadżra, która jest obiektem kultu wielu pielgrzymów. A miejscowi mnisi twierdzą, że bogowie używali tej vajry jako narzędzia: cięli kamienie, robili bloki do budowy świątyń i innych ogromnych budowli. Według nich była to „maszyna starożytnych”, która latała i kształtowała góry.


Ten obiekt znajduje się przy wielu bogach starożytności i w różnych częściach świata. Przypomnijcie sobie kult kargo, kiedy to tubylcy pewnej wyspy, opuszczonej przez Amerykanów po II wojnie światowej, zaczęli budować samoloty ze słomy. Samoloty były bardzo podobne, ale nie latały. Nie przeszkadzało to jednak tubylcom modlić się do tych samolotów i mieć nadzieję, że „bogowie” powrócą i przyniosą więcej dobrej zabawy i wody ognistej. Podobnie jest z „vajras”. Po przeczytaniu manuskryptów i przyjrzeniu się starożytnym rzeźbom, ludzie na poważnie próbowali używać ich jako broni w walce. Jak knykcie. Nazywali nawet niektórych ze swoich knypków vajra mushti. Ale, najprawdopodobniej, zdając sobie sprawę, że nie można uzyskać przewagi nad przeciwnikami za pomocą vajry, zmodyfikowali ją.


Wadżra, jest symbolem starożytnej broni, która emituje błyskawice. Czy tylko mi się wydaje, czy kopuły kościołów wyglądają jak wadżry?


Jeszcze jedno to znajoma rzecz „Korona” symbol władzy. Najstarsze wyobrażenie korony pochodzi z Sumeru. Przyjrzyj się uważnie. To jest ta sama „vajra”. Co najważniejsze, nie ma znaczenia czy korona jest włoska, hiszpańska, austriacka czy żydowska „korona Tory”, która jest na zdjęciu.


Poniżej znajdują się wizerunki monet z różnych krajów basenu Morza Śródziemnego. Datowane są na okres od 500 do 200 r. p.n.e. Na wszystkich monetach wyraźnie widoczna jest błyskawica vajra. Takich monet jest bardzo, bardzo dużo, co oznacza, że w starożytnym świecie wszyscy wiedzieli co to jest i rozumieli znaczenie tego przedmiotu, jeśli nawet przedstawiali go na monetach.


Zwróć uwagę na ostatnią monete. Czy nic ci to nie przypomina? To „lilia” – heraldyczny symbol europejskich królów, i jest wszędzie! Lilia na lewym zdjęciu jest trochę wcześniejsza niż ta po prawej. Czy to wygląda jak lilia? niektórzy uważają ją nawet za specjalny znak masoński. Wilhelm Wasiliewicz Pokhlyobkin pisał, że lilie na europejskich dworach są pochodzenia orientalnego, jako stały, nieodzowny element ornamentyki, często powielany na drogich tkaninach. To właśnie te tkaniny, a następnie drogie ubrania, które docierały przez Bizancjum ze Wschodu do Europy, wprowadziły lilię do europejskich panów feudalnych, głównych konsumentów luksusowych tkanin, już we wczesnym średniowieczu.


Prawy wizerunek jest stylizowany, począwszy od 1179 roku za panowania Ludwika został włączony do herbu królów francuskich, a ta wersja lilii stała się głównym godłem herbowym monarchii francuskiej. Oficjalna nazwa tej lilii na francuskim herbie Burbonów to… fleur de lis. Jak więc wyglądały ornamenty na tkaninach, które były importowane do Europy? Oto one!


Najczęstszą średniowieczną ozdobą orientalnych tkanin nie była lilia, ale „vajra”, którą Europejczycy mylili z lilią! To znaczy, Europejczycy zapomnieli o swojej „lilii” i przyjęli wschodnią wadżrę jako symbol władzy. Ale czy prawdą jest to, co mówią historycy, że Europejczycy popełnili błąd. Dlaczego Ludwik, który osobiście dowodził armią w krucjacie i nie był wcale sentymentalny, miałby rysować kwiaty na swojej tarczy?


Niektórzy badacze uważają, że do uruchomienia wadżry potrzebna jest tajemna mantra, trzymana w sekrecie przez wyznawców religii Wschodu. Dlatego śmiercionośna broń nie działa. Według innych, wadżra jest generatorem rezonansowym o dużej mocy, który w przeszłości stworzył Nikola Tesla. Zwolennicy nietypowych teorii uważają, że działanie starożytnych broni związane jest z działaniem hipotetycznych pól torsyjnych powstałych w wyniku skręcania przestrzeni. Okazuje się, że poziom rozwoju technologicznego tajemniczych bogów, być może przybyłych z odległych planet, znacznie wyprzedza współczesne osiągnięcia naukowe. A może ludzkość nie jest jeszcze gotowa na aktywację tak potężnej broni?


Opracował: Amon
www.strefa44.pl

jedna odpowiedz jak na razie.

  1. Łukasz pisze:

    Antygrawitacja.

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat