Gotowy pomysł na scenariusz filmowy? Kino uwielbia podobne historie, ale w przypadku tej wciąż nie jest znany finał. Zgodnie z pojawiającymi się informacjami, do jednego z amerykańskich szpitali psychiatrycznych trafił pacjent, który komunikuje się ze światem wyłącznie za pośrednictwem niebanalnych rysunków. Wciąż nie wiadomo, czy kryje się za nimi jakiś szyfr ani kim jest ich autor.
Z ujawnionych informacji wynika, że pół roku temu na jednej z ulic odnaleziony został mężczyzna. Był on całkowicie nagi, a służby miały z nim utrudniony kontakt. Człowiek ten został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Pensylwanii, gdzie do dziś przebywa na obserwacji. Mimo upływu sześciu miesięcy, wciąż nie udało się ustalić, skąd pochodzi i kim jest. Lekarze wciąż nie potrafią określić też, co mu dolega.
Jak utrzymuje dr Roosevelt ze szpitala psychiatrycznego Clarion, mężczyzna ani nie pisze, ani nie mówi. Jedyne zajęcie, któremu potrafi się bez reszty oddać, to rysowanie. Nie wiadomo, czy jego szkice te zawierają jakiś ukryty przekaz.
(fot. za therapyhimher.tumblr.com)
W serwisie therapyhimher, gdzie znalazł się opis tego niezwykłego przypadku, znaleźć można rysunki prezentujące skomplikowane schematy, ocierające się o sferę mechaniki i robotyki. Choć lekarze wierzą, że w rysunkach ukryty jest komunikat, żadnemu z nich nie udało się go odczytać. Specjaliści uważają, że dopiero rozwiązanie tej zagadki pomoże im wskazać właściwą terapię i zażegnać problemy, którymi trapiony jest ten zagubiony pacjent.
(fot. za therapyhimher.tumblr.com)
„Jesteśmy przekonani, że rysunki przedstawiają jakąś historię i nie wiemy, czy ma ona charakter abstrakcyjny czy konkretny. Ci, którzy je widzieli, zgadzają się, że są one uporządkowane i skrupulatne, ale nie wiemy, czy pokazują one maszyny, budynki, plany miast czy są po prostu wytworem ludzkiej wyobraźni” – powiedział dr Roosevelt.
Lekarze ze szpitala psychiatrycznego Clarion w Pensylwanii ufają, że ich decyzja o publikacji części prac niezwykłego pacjenta przyczyni się do rozwikłania jego tajemnicy. Zaapelowali już o pomoc do innych specjalistów – zarówno psychiatrów z innych placówek, jak i przedstawicieli różnych gałęzi nauki oraz do zwykłych internautów, którzy – być może – będą wiedzieli, jak ugryźć problem.
Pod rysunkami, które pojawiły się w serwisie therapyhimher, natychmiast zaczęły ukazywać się również komentarze internautów, którzy prezentuję swój punkt widzenia. Nie brakuje też głosów sceptycznych, sugerujących, że cała historia jest jedną wielką mistyfikacją; niewykluczone, że elementem jakiejś kampanii wirusowej, której kulisy poznamy już wkrótce.
Źródło: www.niewiarygodne.pl