Koncepcja duszy jest fascynująca. Mimo wielu prób, nikt tak naprawdę nie potrafi powiedzieć na pewno, czym jest dusza i co się z nią dzieje po śmierci. Nie przeszkadza to jednak w rozmyślaniach na ten temat, a współcześni ludzie są tak samo ciekawi tematu jak nasi przodkowie. W zależności od twoich przekonań religijnych, twoja koncepcja duszy może się różnić. Indianie są ludźmi głęboko uduchowionymi, a ich wierzenia znajdują odzwierciedlenie w ich mitach, legendach, tradycjach i zwyczajach. Kilka plemion indiańskich wierzy, że człowiek ma w sobie dwie dusze. Oczywiście nie możemy zapominać, że te koncepcje duszy są bardzo różne w różnych grupach, niemniej jednak wiara w podwójną duszę jest rozpowszechniona we wszystkich regionach Ameryki Północnej.

Profesor Åke Hultkrantz (1920-2006), który badał starożytne wierzenia religijne przodków, stwierdził, że mity to przede wszystkim koncepcje religijne. Wielu nie zgodzi się z tą opinią, ale badania profesora Hultkrantza doprowadziły go do przekonania, że religia jest przykładem działania nieświadomych sił, które później znajdują odzwierciedlenie w różnych mitach.

Profesor Hultkrantz był obiektywny w badaniu swoich tematów i nigdy nie próbował wyciągać wniosków w oparciu o swoje osobiste przekonania. Studiował tradycje i wierzenia wielu starożytnych kultur, takich jak Sami, Shoshone i Arapaho, z którymi wchodził w interakcje. Z czasem zyskał tak duży szacunek, że został adoptowany przez medyka z plemienia Shoshone, Johna Trehero.

Koncepcja dwóch dusz była przedchrześcijańskim wierzeniem

Koncepcja dwóch dusz była rozpowszechniona w przedchrześcijańskiej Europie, ale później Kościół uznał ją za heretycką.

Według Origena, jednego z wczesnochrześcijańskich biskupów, ożywione dusze zmarłych – po Sądzie Ostatecznym – miały eteryczny, kulisty kształt ciała. To wyraźne powtórzenie starożytnej egipskiej koncepcji (wysuniętej przez Hermetyków) zostało potępione jako herezja przez ówczesnych Ojców Kościoła – prawdopodobnie dlatego, że zbytnio pasowało do budzącej grozę intelektualnej niezależności koncepcji neoplatońskich, z którymi politycznie umocowany Kościół już się zmagał.

Znacznie później, w XII wieku naszej ery, znajdujemy odrodzenie przedchrześcijańskiej doktryny o ludziach posiadających dwie dusze – Ba i Sah Egipcjan – która była rozpowszechniona na całym Bliskim Wschodzie. Idea ta była wyraźnie propagowana przez Bogomiłów w ich nauczaniu, bowiem w 110 roku n.e. synod w Konstantynopolu (współczesny Stambuł) pośmiertnie zdelegalizował mnicha Konstantyna Chrysomalusa za taką „heretycką” koncepcję.

Dlaczego Indianie wierzą, że mamy dwie dusze?

W przeciwieństwie do przedchrześcijańskich Europejczyków, rdzenni Amerykanie nigdy nie porzucili wiary, że człowiek ma w sobie dwie dusze. Z wyjątkiem ludu Pueblo z południowego zachodu, który uległ wpływom meksykańskiej kultury wysokiej koncepcji jednej duszy, większość plemion rdzennych Amerykanów nadal utrzymuje, że dwie dusze odgrywają ważną rolę w materialnym i duchowym życiu człowieka.

Według hinduskich wierzeń jedna z naszych dusz jest wolna. Pozostaje z nami przez całe życie, a kiedy umieramy, opuszcza ciało i odbywa podróż do królestwa zmarłych. Naszą drugą duszą jest dusza ciała lub dusza życia, czasami nazywana duszą oddechu.

Dusza ta ożywia ciało, sprzyja ruchowi i świadomości. Kilka grup uważa, że dusza życiowa znajduje się w klatce piersiowej, a wiele łączy ją z sercem. Możliwe, że liczne petroglify zwierząt i ludzi na południowym zachodzie są najwcześniejszymi reprezentacjami wierzeń rdzennych, ponieważ pokazują linię życia biegnącą od ust do serca. Dla wielu ludzi serce było siedzibą duszy, a oddech, który przechodził przez usta w postaci słów, wyrażał duszę danej osoby. W chwili śmierci dusza życiowa może błąkać się przez pewien czas jako złośliwy duch w krainie żywych, ale ostatecznie wcielona dusza życiowa rozpuszcza się i łączy z wiatrem, chmurami, a czasem z Wielkim Duchem lub po prostu znika i odchodzi na zawsze. Niektórzy wierzą, że dusza mieszka w Drodze Mlecznej. Podczas gdy człowiek żyje, osoba umiera, gdy dusza życiowa opuszcza ciało i nie może powrócić.

To rdzennie amerykańskie przekonanie przypomina to, co profesor William A. Tiller wyraził na temat ludzkiego ciała i natury świadomości. Profesor Tiller uważa, że ludzie są istotami duchowymi odzianymi w biologiczne kombinezony. Jego teoria jest kontrowersyjna, ale intrygująca. Profesor Tiller wyjaśnił, że widzi ludzi jako duchy w biokombinezonach i z ogromnymi mocami, o których wszyscy nic nie wiemy. Według Tillera świadomość jest produktem ubocznym umysłu przenikającego przez gęstą materię.

Jego teoria, w połączeniu z koncepcją dwóch dusz, daje nam powód do zastanowienia się, czy śmierć jest tylko początkiem nowej podróży w wielką niewiadomą.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat