W weekend amerykańskie bazy wojskowe w Europie ogłosiły wysoki stan alarmowy, wzywając swoich członków do zachowania czujności.
Kwatera główna Dowództwa Europejskiego USA w Stuttgarcie ogłosiła w niedzielę, że garnizon wojskowy podniósł poziom zagrożenia ochrony sił do „Charlie” na czas nieokreślony.
Inne bazy w Niemczech, takie jak bazy lotnicze w Nadrenii-Palatynacie i Ramstein, które stanowią największą zamorską społeczność wojskową USA, wydały podobne ostrzeżenia. Obejmuje to garnizon w Nadrenii-Palatynacie, Baumholder oraz placówki w Rumunii i Bułgarii. Ponadto baza lotnicza Aviano we Włoszech przeszła w stan „Charlie”, a inne włoskie obiekty również wdrożyły podwyższone środki bezpieczeństwa. Wojsko wyznacza poziomy ochrony sił zbrojnych jako Normalny, Alfa, Bravo, Charlie lub Delta, przy czym Delta jest najwyższym stanem alarmowym. Podczas gdy Bravo był standardowym poziomem w bazach przez lata po atakach z 11 września, wdrożenie poziomu Charlie jest nowszym wydarzeniem.
Poziom zagrożenia „Charlie” jest aktywowany po wystąpieniu incydentu lub otrzymaniu informacji wywiadowczych wskazujących na wysokie prawdopodobieństwo aktu terrorystycznego lub ataku na personel lub obiekty. Ostrzeżenia sugerują, że personel wojskowy i inne osoby mogą napotkać znaczne opóźnienia w punktach kontrolnych z powodu zaostrzonych środków bezpieczeństwa. Zazwyczaj dowództwa wojskowe powstrzymują się od ujawniania szczegółów dotyczących zmian w środkach ochrony sił ze względów bezpieczeństwa. Jednak baza lotnicza Spangdahlem w zachodnich Niemczech wydała niedawno ostrzeżenie. Stwierdzono w nim, że piloci z 52 Skrzydła Myśliwskiego są zobowiązani do unikania noszenia mundurów poza bazą jako środka zapobiegawczego i muszą dojeżdżać do pracy w strojach cywilnych.
Francja również przygotowuje się na możliwość potencjalnego ataku terrorystycznego podczas Igrzysk Olimpijskich, które rozpoczynają się za niecały miesiąc.
Według ambasady USA we Francji,Paryż podniósł swój krajowy system ostrzegania o zagrożeniach do najwyższego poziomu od marca.
Bliski Wschód jest gotowy do wybuchu
Zewnętrzni obserwatorzy mogą jedynie spekulować na temat charakteru ostrzeżeń otrzymanych przez amerykański wywiad. Można przypuszczać, że dotyczą one Bliskiego Wschodu, gdzie wkrótce może rozpocząć się rozpad Hezbollahu. Innym potencjalnym zagrożeniem mogą być manewry wojskowe Rosji w regionie, która otwarcie przejawia wrogie zamiary i masowo rzuca groźby. Zwykle amerykański wywiad rzadko myli się w swoich prognozach, więc jakiś rodzaj ataku terrorystycznego lub sabotażu jest bardziej prawdopodobny niż jego brak.
Warto zauważyć, że wiele grup zajmujących się zdalnym podglądaniem jednocześnie przewidziało znaczące wydarzenia na lipiec, z kulminacją spodziewaną w połowie miesiąca.
Nie można lekceważyć faktu, że świat może wkraczać w kolejny okres niebezpiecznej transformacji, a po krótkiej przerwie możemy ponownie napotkać turbulencje.