serveimage (2)

Stany Zjednoczone szykują się do globalnego konfliktu, w którym jedynymi wygranymi mają być Amerykanie. Armia USA przygotowała już ofensywną doktrynę wojenną na lata 2020-2040, którą streszczono w specjalnym dokumencie pt. „The U.S. Army Operating Concept”. Dokument pojawił się kilka dni temu w sieci. W skrócie: uzasadnia prowadzenie wojen prewencyjnych przez USA i angażowanie się Amerykanów w konflikty we wszelkich regionach świata, które są ogniskami zapalnymi. Wszystko po to, by zdobyć możliwie jak najwięcej przyczółków i tym samym uczynić armię amerykańską bardziej mobilną. Armia ta ma być też operacyjnie elastyczniejsza i umieć walczyć w tzw. wojnach hybrydowych, w jakich ostatnio specjalizuje się Rosja (służby specjalne, dywersja tajnych armii, cyberwojny, kontrolowany terroryzm, tworzenie chaosu informacyjnego). To dlatego jako potencjalnego wroga Amerykanie wymieniają w dokumencie właśnie Rosję…

serveimage

Dokument „The U.S. Army Operating Concept (AOC)” jest sygnowany podpisami: gen. Raymonda T. Odierno, czyli głównodowodzącego armią lądową Stanów Zjednoczonych oraz gen. Davida G. Perkinsa, który odpowiada w armii USA za taktykę i szkolenia. Tytuł dokumentu jest wymowny: „Win in a Complex World” (Wygraj w skomplikowanym świecie). Amerykanie zakładają bowiem, że w latach 2020–2040 muszą utrzymać pozycję supermocarstwa. Chcą nie tyle moderować, co budować na narzuconych przez USA zasadach geopolityczny kształt świata. Jeśli niezbędny będzie ku temu konflikt globalny, Amerykanie nie wystraszą się konsekwencji. Generałowie wprost piszą o rozpoczynaniu konfliktów prewencyjnych mających na celu utrzymanie wpływów Stanów Zjednoczonych w poszczególnych regionach świata (głównie w Azji i Europie).

Dokument precyzuje, kim są potencjalni wrogowie mogący zagrażać hegemonii USA w świecie: to Rosjanie i Chińczycy. Autorzy strategii piszą o zablokowaniu chińskiej ekspansji wszelkimi możliwymi środkami. Rosja z kolei już teraz jest na celowniku amerykańskiej armii. Tworzone są dyplomatyczne scenariusze rozwiązywania konfliktu ukraińskiego na wypadek eskalacji działań wojennych oraz plany militarne dotyczące powstrzymania mocarstwowych apetytów Rosji (jak można mniemać w regionie Europy Środkowo-Wschodniej). Mowa jest też o Iraku, Iranie, Państwie Islamskim i Korei Północnej. Wszystkie te kraje mają odczuwać presję ze strony Stanów Zjednoczonych, być na celowniku armii i odczuwać zagrożenie jej ewentualnym atakiem.

Bill Van Auken, amerykański lewicowy polityk i kandydat na prezydenta USA w 2004 roku, ostrzegł, że dokument ten to zapowiedź strasznych planów możnych tego świata. „Stwierdził, że to dowód na to, iż Stany Zjednoczone szykują się do III wojny światowej”.

Źródło: www.fakt24.pl

3 komentarze jak na razie.

  1. remek pisze:

    Likwidacja USA przyczyną powrotu równowagi na Ziemi.

  2. Adam pisze:

    jankesi to złodzieje, mordercy i gwałciciele, tak było, jest….czy będzie?

  3. wlodeusz pisze:

    Jeśli likwidacja to sprawców!. Światowego żydostwa, od samej góry, do nizin Palestyny!…

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat