Orbitalne zdjęcie ciemnej strony Księżyca wykonane przez astronautów Apollo 11 wyraźnie pokazuje ogromną strukturę na księżycowym terenie, która przypomina bazę obcych.
Od wielu lat National Aeronautics and Space Administration (NASA) konsekwentnie zaprzecza, że jakiekolwiek oznaki niezwykłych obcych artefaktów zostały kiedykolwiek odkryte przez sondy lub astronautów na Księżycu lub na innych ciałach niebieskich w Układzie Słonecznym, chociaż wielu byłych pracowników i astronautów NASA twierdzi inaczej, mówiąc, że takie odkrycia miały miejsce, ale zostały zatuszowane. Jeszcze w 2018 roku opublikowano nowe badanie zatytułowane „NASA and The Search For Technosignatures”, w którym eksperci w zasadzie przyznają możliwość istnienia obcych artefaktów i inteligentnego życia pozaziemskiego w naszym układzie słonecznym!
Zgodnie z wypowiedziami różnych specjalistów, takie technosygnatury zostały zlokalizowane np. na planecie Mars, na ziemskim księżycu czy też również w postaci niewytłumaczalnych starożytnych lub prehistorycznych struktur na samej Ziemi, przy czym astrofizycy od dziesięcioleci są zdania, że technosygnatury pozaziemskich inteligencji powinny występować przede wszystkim na księżycu, ponieważ księżyc nie posiada gęstej atmosfery i najprawdopodobniej był wykorzystywany przez pozaziemskich przybyszów jako przystanek na naszej planecie.
Wspomniane opracowanie NASA omawia na przykład również możliwość, że pozaziemskie sondy obserwacyjne mogły wylądować na planetach lub księżycach naszego układu słonecznego, a eksperci piszą nawet, że istnieje możliwość, że takie artefakty mogą znajdować się na naszej planecie.
O zjawisku UFO wiadomo również, że rzecznicy rządu USA stwierdzili, iż wojsko rzeczywiście odzyskało i zbadało wraki niezidentyfikowanych i przypuszczalnie pozaziemskich statków kosmicznych i sond. Z tego powodu astronomowie nie muszą szukać w głębi kosmosu oznak pozaziemskiej inteligencji, ale istnieją niezliczone przesłanki, że znajdują się one w naszym układzie słonecznym, a nawet na samej planecie Ziemia!
Niektórzy astrofizycy wielokrotnie sugerowali użycie sond do przeszukiwania powierzchni Księżyca w poszukiwaniu pozaziemskich artefaktów, ponieważ środowisko na Księżycu jest, jak już wspomniałem, idealne do zachowania śladów i ruin pozaziemskiej aktywności. Bardzo wiele anomalii, takich jak piramidy, zostało demonstracyjnie odkrytych na powierzchni Księżyca, chociaż sam Księżyc Ziemi jest również gigantyczną anomalią i astronomowie wciąż nie potrafią wyjaśnić, skąd się wziął i dlaczego może być pusty w środku. Na planecie Mars sfotografowano również anomalie, takie jak kontrowersyjna marsjańska twarz i marsjańskie piramidy – struktury, które niektórzy byli pracownicy NASA określili jako mające sztuczne pochodzenie!
Tutaj można zobaczyć bardzo nietypowe struktury na dalekiej stronie Księżyca w kraterze Paracelsus C.
Następnie w 2016 roku opublikowano badanie, które zawierało zdjęcia niewyjaśnionych artefaktów na powierzchni Księżyca. Wtajemniczeni z NASA wyjaśnili, że jeszcze przed pierwszymi lądowaniami na Księżycu odkryto za pomocą bezzałogowych sond kosmicznych, że w pewnych regionach na powierzchni Księżyca występują dziwne anomalie. To właśnie tam ustawiono lądowniki księżycowe Apollo, aby astronauci mogli dokładniej zbadać te artefakty. W związku z tym pojawia się pytanie, czy zostały już udowodnione dowody na obecność sztucznych pozaziemskich artefaktów na Księżycu, na co wskazują dwie niezwykłe struktury na zdjęciach księżycowego krateru Paracelsus C po dalekiej stronie Księżyca. Wyglądają one jak stworzone przez człowieka, nienaturalne struktury, które prawdopodobnie są artefaktami nieznanego pochodzenia.
Eksperci, którzy analizowali te zdjęcia, wysunęli hipotezę, że jest to wejście lub przejście prowadzące pod powierzchnię Księżyca! Niewyjaśnione struktury znacznie różnią się od otoczenia, mają uporządkowane kształty geometryczne i nie przypominają żadnych innych znanych kształtów na powierzchni Księżyca!
Większość astronomów i naukowców zajmujących się przestrzenią kosmiczną zignorowała to badanie i całą resztę dowodów na istnienie potencjalnych obcych technosygnatur i artefaktów w Układzie Słonecznym i na planecie Ziemia, ponieważ nadal twierdzą, że możliwe pozaziemskie inteligencje nie mają możliwości podróżowania do naszego Układu Słonecznego lub odwiedzania planety Ziemia.
W każdym razie tajemnicze struktury w różnych kraterach księżycowych warte są dokładniejszego zbadania w przyszłości, ponieważ już słynni astronauci z pierwszych misji Apollo oświadczyli, że obecne są starożytne struktury oraz że UFO, a więc także obcy rezydują i prowadzą bazy pod powierzchnią Księżyca.
Przykładowo istnieje świadectwo, że UFO ściśle monitorowało pierwsze lądowanie Apollo na Księżycu. Dlatego społeczność naukowa nie może po prostu twierdzić, że takie artefakty nie istnieją, dopóki te obecnie definitywnie zlokalizowane struktury nie zostaną zbadane bardziej szczegółowo. Już wybitny astrofizyk dr Carl Sagan dziesiątki lat temu publikował prace naukowe i wykładał, że ewentualne pozaziemskie technosygnatury najprawdopodobniej występują na powierzchni Księżyca. Było to zanim jeszcze miały miejsce załogowe misje Apollo i najwyraźniej powstały faktyczne szokujące dowody, że nie tylko istnieją starożytne ruiny na powierzchni Księżyca, ale że aktywność UFO ciągle ma tam miejsce i jest to powód dla którego oficjalne załogowe misje księżycowe NASA zostały tak gwałtownie przerwane w 1972 roku. Dr Sagan opublikował książkę „Intelligent Life in the Universe” w 1966 roku i napisał, że nasz księżyc stanowi dla naukowców nierozwiązywalne zagadki i nawet po sześciu załogowych lądowaniach na księżycu Apollo nie udało się tych tajemnic rozwikłać!
Naukowcy chcieli ustalić, jak uformował się Księżyc lub skąd pierwotnie się wziął, dzięki próbkom skał przywiezionym z Księżyca. Analizy skał księżycowych ujawniły, że jest on znacznie starszy niż sądzono, a być może nawet starszy niż planeta Ziemia i cały układ słoneczny! Chociaż Księżyc ma co najmniej trzy różne warstwy skalne, ciężkie przedmioty nie zapadają się w nich i dlatego ciężkie skały znajdują się tuż przy powierzchni – a także wszystkie księżycowe kratery nigdy nie są specjalnie głębokie, niezależnie od ich średnicy.
Astronauci Apollo 16 znaleźli skały zawierające rdzawe cząstki żelaza i jest to bardzo dziwne, ponieważ utlenianie żelaza wymaga wolnego tlenu i wody, a oba te czynniki są rzekomo nieobecne lub występują tylko w niewielkich śladach na powierzchni Księżyca. Co więcej, badacze byli zdumieni, gdy astronauci przywieźli nawet próbki nierdzewnego żelaza, a coś takiego jest również praktycznie nieznane na Ziemi. Odkryto również magnetyczne skały księżycowe, choć mówi się, że Księżyc nigdy nie posiadał naturalnego pola magnetycznego, a więc powstaje pytanie skąd ten magnetyzm?
Badania wykazały nawet, że Księżyc prawdopodobnie w ogóle nie ma stałego jądra i dlatego jest pusty! Dr Carl Sagan napisał dlatego już w swojej książce, że naturalny satelita nigdy nie będzie w stanie być pustym obiektem według wszystkich ważnych ustaleń astronomicznych!
Oznacza to zatem, że sam księżyc został terraformowany nawet z punktu widzenia ekspertów i być może jest sztucznym satelitą pozaziemskiej inteligencji! Pod jego zewnętrznymi warstwami skalnymi znajduje się twarda skorupa o grubości około 30 km, składająca się z niezwykle trwałych materiałów, takich jak tytan, uran, żelazo i niektóre pierwiastki promieniotwórcze, które również nie mogły powstać w sposób naturalny. Kolejna zagadka to dlaczego Księżyc jest tak suchy, a przecież planeta Ziemia ma ogromne masy wody?
Jeśli, zgodnie z teoriami astronomów i geologów, Księżyc był kiedyś częścią wczesnej planety Ziemi i uformował się w tym samym czasie, to dlaczego skały księżycowe, w przeciwieństwie do ziemskich, prawie nie mają żelaza i innych ciężkich pierwiastków, które występują w dużych ilościach na naszej planecie?
To samo zdjęcie wykonane przez astronautów z Apollo 11 pokazuje struktury takie jak ogromna wieża na powierzchni Księżyca.
Oprócz tych i wielu innych sprzeczności, astrofizycy nie mają też gotowych logicznych wyjaśnień, jak Księżyc stał się w ogóle satelitą Ziemi, bo nasza planeta nie ma wystarczającej masy, aby uchwycić ciało niebieskie tej wielkości, jeśli nie uformowało się ono razem z planetą Ziemia!
Kolejny punkt nowego opracowania NASA dotyczy wniosku, że pozaziemskie technosygnatury znajdują się również na powierzchni Ziemi lub są zakopane głęboko w różnych warstwach geologicznych naszej planety w postaci egzotycznych artefaktów – i rzeczywiście wiele takich niewyjaśnionych reliktów w postaci nieprzystających do siebie technologicznych znalezisk odkopano na całym świecie.
Tuż obok krateru Zeeman na dalekiej stronie Księżyca znajduje się ogromny prostokątny odcisk na Księżycu, któremu towarzyszą proste wypukłe równiny i tarasy. Obecność takich struktur z pewnością nie jest naturalna i mocno sugeruje pozaziemską egzystencję po ciemnej stronie Księżyca.
Wiele z tych obiektów zostało przeanalizowanych przez naukowców, po czym o dziwo zaprzestano informowania o nich, ponieważ nie są zgodne z ustaloną historyczną historiografią. Profesjonaliści tacy jak geolodzy, paleontolodzy czy archeolodzy nie lubią przyznawać się do tego, że badania w ich dziedzinach są jeszcze zupełnie niewystarczające i niepełne.
Na jednym ze zdjęć z Apollo 11 widać białą wieżę z czarną kulą na szczycie, co odnosi się do punktu, że pewne superinteligentne rasy już odwiedziły i zbudowały struktury na powierzchni Księżyca na długo przed tym, jak ludzie postawili tam stopę.
Dlatego muszą przyznać możliwość, że na naszej planecie znajdują się artefakty o niewłaściwym charakterze, takie jak technosygnatury ET, i dlatego te niesamowite obiekty powinny być dokładnie badane, aby zostały wyciągnięte ze sfery niepopularnej nauki i nauki alternatywnej do powszechnych badań.
Po drugiej stronie Księżyca znaleziono ogromne struktury przypominające wieże, które nie tylko zadziwiają astronomów swoimi gigantycznymi rozmiarami, ale także tym, że wieże te wydają się przemieszczać, co można zresztą stwierdzić po pozostawionym przez nie szlaku. Takie ruchome wieże wymagają do budowy superinteligentnych umysłów.
Niektórzy szanowani badacze raz po raz poświęcali się temu tematowi. Na przykład Alexey Arkhipov z Instytutu Radioastronomii Ukraińskiej Narodowej Akademii Nauk opublikował w 1998 roku w Journal of The British Interplanetary Society pracę techniczną zatytułowaną „Earth-Moon System as a Collector of Alien Artefacts”.
Po drugiej stronie księżyca znaleziono połączone ze sobą struktury przypominające budynki, co sugeruje, że obcy nie tylko odwiedzili księżyc, ale także byli w stanie zbudować swoje własne miasto po drugiej stronie księżyca.
Najlepszym argumentem jego pracy jest to, że planeta Ziemia w swoim długim istnieniu, trwającym prawdopodobnie 4,5 miliarda lat, jest naturalnym rezerwuarem dla ewentualnych artefaktów pozaziemskich inteligencji. Gdyby pozaziemskie inteligencje chciały odwiedzić naszą planetę lub nawiązać z nami kontakt, to ziemski księżyc byłby ich logicznym przystankiem, a tym samym najlepszym kandydatem do zachowania archeologicznych śladów takich wizyt. Wielu byłych oficerów wywiadu marynarki wojennej, którzy mieli dostęp do ściśle tajnych dokumentów, od ponad 50 lat mówili o obecności niezidentyfikowanych i tajemniczych struktur na powierzchni Księżyca.
Istnieje wiele argumentów za wykorzystaniem Księżyca jako stacji obserwacyjnej planety Ziemia, ponieważ jest to łatwiejsze niż umieszczanie satelitów na orbicie wokół naszej planety. Ponadto potencjalni pozaziemscy obserwatorzy mogliby tam działać w sposób znacznie bardziej niezakłócony i nie byliby rejestrowani przez ziemian, co przypuszczalnie miałoby miejsce w przypadku pozaziemskich statków kosmicznych i satelitów na orbicie ziemskiej. Ponadto brak gęstej atmosfery na Księżycu sprzyja żywotności sprzętu i baz.
Znaczenie tego faktu przemawia również za tym, dlaczego NASA i inne agencje kosmiczne planują w najbliższych latach budowę własnych baz na powierzchni Księżyca!
Ale ponieważ bardzo prawdopodobne jest, że starożytne artefakty pochodzące od pozaziemskich przybyszów już się tam znajdują, to nie bez powodu pozostawili oni również swój ślad na powierzchni Ziemi – być może na miliony lat. Dlatego nie dziwi fakt, że nietypowe artefakty pochodzenia kopalnego są często wymieniane w literaturze naukowej, ale nie poświęca się im zbyt wiele uwagi.
