Dlaczego wiedza o starożytnych budowniczych zniknęła

Napisane przez Amon w maj - 6 - 2023


Starożytne cywilizacje i zaawansowane cywilizacje przedchrześcijańskie miały dostęp do wiedzy geodezyjnej i kymatycznej, która dawała im dostęp do darmowej energii. Z pomocą tej wiedzy antyczne cywilizacje były w stanie harmonijnie ustawić budynki z naturalnym polem ziemi. Wydaje się, że wiedza ta została utracona w ciągu wielu tysiącleci. Dziś jest ona znana tylko nielicznym ludziom. Zdecydowanie najbardziej znanym przykładem architektury geodezyjnej jest Piramida Khufu, która według oficjalnej historii została zbudowana ponad 4500 lat temu. W rzeczywistości jednak może mieć ponad 50 tysięcy lat.

Nie ma już żadnych wątpliwości, że piramidy są starsze niż podają podręczniki historii. Wiele wskazuje na to, że budowle te powstały na długo przed biblijnym potopem.

Według tradycji arabskiej piramidy w Gizie istniały już w momencie przybycia Arabów do Egiptu. Ponadto, ślady erozji wodnej na piramidzie Khafre sugerują, że struktura ma ponad 12 000 lat. Można teraz założyć, że wiele starożytnych miejsc i struktur jest w rzeczywistości znacznie starszych. Liczby te są prawdopodobnie celowo fałszowane, aby pasowały do darwinowskiego modelu historii. Ale o wiele bardziej interesujący jest fakt, że te monumentalne struktury zostały zbudowane zgodnie z prawami cymatyki i geodezji.

Wiedzy, którą dziś posiada bardzo niewielu budowniczych, a jeśli już, to nie jest ona brana pod uwagę w praktyce. Nawet wielu naukowców nie ma pojęcia, czym jest cymatyka. Termin cymatyka pochodzi ze starożytnej greki i oznacza falę. Rozsławił go między innymi szwajcarski nauczyciel, lekarz i przyrodnik Hans Jenny.

Piramida Khufu jest zdecydowanie najsłynniejszą pozostałością starożytnej technologii budowlanej, a według zwolenników cymatyki pełniła niegdyś funkcję rezonatora energii harmonicznej. Budowla została wzniesiona na południku. W ziemskiej siatce stopni, południk to półokrąg na powierzchni Ziemi, który biegnie od jednego bieguna geograficznego do drugiego. Południk jest linią łączącą wszystkie miejsca na Ziemi, w których słońce osiąga najwyższy punkt swojej dziennej drogi na niebie w tym samym czasie, czyli w których jest południe. Piramida Khufu była również połączona z siatką w Gizie, która jest nie tylko główną bramą słoneczną, ale również głównym południkiem Ziemi (Wielka Piramida w Gizie znajduje się dokładnie w środku masy ziemskiej).

Ścisły związek geodezji z miejscami świętymi

Piramida Khufu znajduje się tak daleko od środka ziemi, jak od bieguna północnego i jest wyrównana dokładnie do czterech punktów kardynalnych. Szkocki astronom Charles Piazzi Smith stwierdził, że trzy piramidy w Gizie zostały zbudowane zgodnie z jednostką miary piramida inch, boską jednostką miary, która jest taka sama jak brytyjska jednostka miary inch. Ważne jest, aby zrozumieć w tym kontekście, że geodezja była szczególnie wykorzystywana przy budowie świętych miejsc, na przykład w celu znalezienia współrzędnych punktów lokalizacji południków i linii ley, na których zbudowano dane miejsce.

Geodezja to określenie geometrycznego kształtu Ziemi, jej pola grawitacyjnego i orientacji Ziemi w przestrzeni, a także fizyka ruchu energii w przestrzeni i czasie. Geodezja stanowi więc ogniwo łączące astronomię i geofizykę.

Każdy, kto przyjrzy się bliżej świętym miejscom, szybko odkryje, że struktury te wibrują zgodnie z bardzo specyficznym wzorcem częstotliwości. Co najważniejsze, częstotliwości te zostały dostrojone przez starożytnych budowniczych do stopniowo zmieniających się częstotliwości w ramach ewolucyjnego cyklu wzrostu ziemi.

Mówimy tu o nauce o rezonansie, która jest przede wszystkim nauką o harmonii większej całości, ponieważ te budynki i miejsca służyły jako miejsca uzdrawiania poprzez swój szczególny wzór wibracji. Dlatego badacze zakładają obecnie, że wszystkie piramidy na ziemi były niegdyś miejscami uzdrawiającymi, zbudowanymi w celu uzdrowienia ludzi i ziemi za pomocą energii częstotliwości. To wyjaśniałoby, dlaczego te struktury znajdują się prawie na całej ziemi. W tym przypadku mówimy wręcz o sieci piramid, które kiedyś służyły harmonizacji energii na Ziemi i pomagały w planetarnej samoregulacji. Piramidy działają jak swoisty lejek dla światła i energii fotonów, które są pochłaniane przez Ziemię i wznoszą się w górę w przestrzeń kosmiczną po spiralnych ścieżkach. W ten sposób piramidy są w stanie skupić i rozprowadzić energię fotonową. Fotony mogą być również gromadzone i przechowywane w cząsteczkach DNA dla zachowania zdrowia.

Ponadto piramidy są w stanie przechwycić fale i pola, skupić je i ponownie wypromieniować przez czubek. Rzeczywiście, efekt ten jest najbardziej intensywny w piramidzie Cheopsa, która ma nachylenie 51°51.

Nikola Tesla wykorzystał elektryczną częstotliwość rezonansową ziemi

Można więc przyjąć, że piramidy były kiedyś ogromnymi elektrowniami, które zapewniały nieograniczony dostęp do darmowej energii. Wiedza o tym była częścią ogólnej wiedzy w starożytnych zaawansowanych cywilizacjach, takich jak Atlantyda. Fizyk Nikola Tesla również znał tę wiedzę i w ramach swoich badań połączył cymatykę i geodezję poprzez zastosowanie kopuł na swoich Wieżach Tesli, aby wykorzystać naturalne fale dźwiękowe związane z elektrycznymi częstotliwościami rezonansowymi ziemi. Projekt wież miał uwzględniać naturalne wibracje akustyczne, aby móc generować bezprzewodową energię w dużym promieniu. Nikola Tesla wiedział, że Ziemia jest ogromnym generatorem energii obracającym się wokół dwóch biegunów magnetycznych, gdzie możliwy jest nieograniczony dostęp do darmowej energii.

Tesla wiedział również, że jonosfera jest ważna dla wykorzystania energii atmosferycznej, którą można łatwo wykorzystać. Uderzające jest to, że Tesla zaprojektował swoje wieże zgodnie z matematycznymi proporcjami piramidy w Gizie.

Wkrótce po śmierci Tesli w 1943 roku, wieże do generowania darmowej energii również ponownie zniknęły i wygląda na to, że świat jest jeszcze daleki od tego, aby pewnego dnia znów móc korzystać z darmowej energii. Dlaczego dzisiaj ludzie nie rozumieją już i nie wiedzą jak wykorzystać prawa sił natury? Wiedza Tesli nadal nie jest wykładana na żadnym uniwersytecie, ponieważ ta wiedza nie pasuje do światopoglądu opętanej władzą i finansami elity, która uważa system edukacji za swoje święte pismo.

Wiedza starożytnych zaawansowanych cywilizacji została celowo zniszczona w wielkim paleniu książek w ubiegłym wieku, ponieważ nie można zarobić pieniędzy na wolnej energii i zdrowych ludziach.

Ludzie zostali zamienieni w model biznesowy dla elit, w tym sensie, że ludzie muszą płacić za dostęp do wody i energii, podczas gdy woda i energia są dostarczane swobodnie przez naturę.

Podobnie zdrowie, również jest darmowe, ponieważ dowiadujemy się więcej o uzdrawiającym działaniu pewnych częstotliwości i wibracji. Wiele chorób, zwłaszcza psychosomatycznych, jest wynikiem niezdrowego stylu życia, który bardzo często związany jest z negatywnymi częstotliwościami. Prawie wszystkie budynki wzniesione przez starożytnych mistrzów budownictwa są harmonijnie dostrojone do naturalnego pola ziemi. Mogą one jeszcze wzmacniać wyższą świadomość i promować właściwości lecznicze, które chronią równowagę energetyczną poprzez zastosowanie wzorów geometrycznych, które odpowiadają boskim prawom natury.

Edukacja na rzecz elit

Nauka ta nie pasuje do „modelu ludzkiego biznesu”, który w ostatnim stuleciu był systematycznie rozbudowywany w celu eksploatacji szerokich mas ludności. Najważniejszym warunkiem wstępnym do tego było stworzenie perfidnego systemu edukacji zaprojektowanego tak, aby uczyć ludzi w szkołach i na uniwersytetach całkowicie przerobionej i sfałszowanej historii i nauki wyłącznie w celu utrzymania klasy społecznej nie należącej do trzynastu satanistycznych linii krwi w roli niewolników i ofiar.

Zachodni system szkolny, który został utworzony w USA w 1903 roku przez Johna D. Rockefellera, zasadniczo do dziś jest uważany za miarę edukacji, ponieważ spełnia określoną funkcję, a mianowicie szkoli i musztruje uczniów i studentów zgodnie z ideami elit. System szkolny w ciągu ostatnich stu lat przekształcił się w system kontroli myśli, nagradzający uczniów za wykonywanie poleceń i piętnujący ich za krytyczne myślenie i kwestionowanie.

Szacuje się, że obecnie 34 procent populacji USA potrafi pisać, ale nie jest w stanie analizować i rozumieć informacji, z czego możemy wywnioskować, że ta część populacji polega na propagandzie państwowych mediów jako pożądanej. Wynik jest prawdopodobnie podobny w innych zachodnich krajach uprzemysłowionych. Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, nie jest już w stanie zrozumieć długich i złożonych tekstów, nie mówiąc już o zawracaniu sobie głowy ich czytaniem. W końcu wynik pozostawia tylko jeden wniosek: że całe pokolenia były przez sto lat systematycznie ogłupiane w celu wymuszenia ślepego posłuszeństwa.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl

jedna odpowiedz jak na razie.

  1. Neshi pisze:

    Bardzo fajny artykuł jak z większością z nich. Bardzo spoko i kompaktowo… tzn pomimo że poruszana są ważne kwestie to nie ma przesytu informacji bo moznaby tak pisać i pisać. Dodać warto że jeśli kiedyś były jakieś wojny to przegrali Ci dobrzy lib kazda strona miała swoich szaleńców którzy w cieniu teatru działań knuli jak tu zniewoli ziemię. Ale czy naprawdę chcemy mieć ziemię zamieszkaną przez intelektualnych debili z masą chorob w tym też genetycznych którzy bić nie wnoszą?

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat