W Twoim ciele mieszkam (Fizyczna struktura jako gospodarz)

Napisane przez Amon w luty - 16 - 2024


Ciało powraca do łask jako miejsce eksperymentów i cel dla pewnego rodzaju quasi-transcendencji. W odwróconym świecie mniejszej rzeczywistości ciało fizyczne zawsze było uznawane za nośnik, przez który doświadcza się życia. Innymi słowy, jest ono naszym awatarem w tym świecie. Jako takie, zawsze było miejscem kontestacji. W niektórych kręgach religijnych ciało jest postrzegane jako materialne odwrócenie uwagi od Boskości, a jego wpływ jest postrzegany jako wymagający stłumienia i podporządkowania (co może obejmować pewne fizyczne deprywacje, w tym samookaleczenia). Różne perspektywy religijno-duchowe postrzegały ciało fizyczne jako przeszkodę, barierę dla poczucia sacrum. Drugą skrajnością jest to, że ciało jest uważane za idealny pojazd do doświadczania zmysłowości i sensualizmu – jest naczyniem do pobłażania sobie i dekadenckiego doświadczenia. Wciąż jednak nie osiągnięto konsensusu co do tego, jak postrzegać pojazd ludzkiego ciała fizycznego.

Ostatnie narracje próbują umieścić ludzkie ciało jako miejsce słabości. Oznacza to, że ciało jest otwarte i podatne na choroby i infekcje; ulega starzeniu się i wyczerpaniu; uniemożliwia człowiekowi pełny zakres doświadczeń. W tym świetle narracje transhumanizmu próbują zyskać na popularności jako sposób na zaoferowanie alternatywy dla „słabego ciała”. Jak już wspomniałem, są to próby zepchnięcia ludzkiego doświadczenia głębiej w materializm i technokratyczny program cyfrowej hybrydyzacji w naszych społeczeństwach.

Inwersja kieruje nas w coraz głębsze sfery materializmu. Wykorzystuje narrację quasi-transcendencji poprzez głębsze osadzenie w micie technologicznego zbawienia. Linie są nie tyle rysowane, co zacierane. Amerykański pisarz Philip K. Dick, znany ze swoich książek science fiction, które kwestionują naturę i ważność rzeczywistości, mówił o zacieraniu się granic między ciałem a środowiskiem w swoim przemówieniu z 1972 roku „The Android and the Human” – „Android i człowiek”.

Nasze środowisko, a mam na myśli nasz stworzony przez człowieka świat maszyn, sztucznych konstrukcji, komputerów, systemów elektronicznych, wzajemnie powiązanych komponentów homeostatycznych – wszystko to w rzeczywistości zaczyna coraz bardziej posiadać to, czego najgorliwsi psychologowie obawiają się, że prymityw widzi w swoim środowisku: animację. W bardzo realnym sensie nasze otoczenie staje się żywe, a przynajmniej quasi-żywe, w sposób szczególny i zasadniczo analogiczny do nas samych.

Ta quasi-aloryczność środowiska, o której mówi Dick, jest ożywiającym etapem, w którym relacje między ludzkim ciałem a światem materialnym zaczynają się zacierać (i łączyć). Duża część zachodniej praktyki duchowo-mistycznej jest interpretowana jako doświadczenie odczuwane somatycznie. Ciało jest instrumentem, który odbiera i uzasadnia doświadczenie, czy to w kategoriach „wielkiego błysku”, „oświecającego światła” czy „cielesnego pośpiechu”. Ciało jest ludzkim narzędziem do odbierania, przekształcania, a czasem przenoszenia energii. W tradycjach duchowo-mistycznych istnieje wiele „ciał”, w tym eteryczne, astralne, ekstatyczne, subtelne, wyższe i inne; fizyczne, materialne ciało jest uznawane za najgęstsze z nich wszystkich. Jest ono również „łatwym celem”, ponieważ znajduje się w pełni w świecie materialnym i jest otwarte na inżynierię społeczną i wpływy.

Ciało w historii zawsze było w centrum uwagi. Pomogło zdefiniować doświadczenie siebie / innego i zewnętrznego / wewnętrznego i zostało uznane za materialne naczynie dla duchowego impulsu. Być może z tego powodu wiele społeczeństw na całym świecie, w tym czy innym czasie, próbowało stłumić moc i ekspresję ludzkiego ciała. Możliwe, że agencje kontrolujące w odwróconym świecie uważają zrównoważone, prawidłowo funkcjonujące ludzkie ciało za portal umożliwiający właściwą nawigację po percepcyjnych długościach fal rzeczywistości. Wiele mistycznych tradycji kładło silny nacisk na oczyszczanie ludzkiego ciała; na to, by było wolne od toksyn i szkodliwych wpływów. W ten sposób mówiono, że fizyczne naczynie otrzymuje „iluminacje” lub „miłosierdzie” świętego, boskiego impulsu. Ciało działa jak antena dla odżywczych inspiracji/energii dla duszy. Czy jest lepszy sposób na zablokowanie tych iluminacji niż zepsucie czystości ciała poprzez zanieczyszczające środowisko – społecznie, psychologicznie i biologicznie. Jako takie, ciało zawsze było miejscem konwergencji władzy i kontroli. Ta relacja między ciałem a władzą była głównym tematem prac francuskiego filozofa Michela Foucaulta. W swojej krytycznej historii nowoczesności Foucault zdekonstruował sposób, w jaki walczono o ciało jako miejsce władzy. Ciało fizyczne jest również postrzegane jako miejsce oporu przeciwko władzy establishmentu.

Jest to stałe miejsce, w którym jednostka może zostać zlokalizowana, odnaleziona i pociągnięta do odpowiedzialności. A teraz, gdy nasze fizyczne ruchy są nieustannie śledzone przez cyfrową infosferę, istnieje jeszcze mniejsza szansa na ucieczkę przed okiem autorytatywnego nadzoru. Jeśli nie możemy uciec od naszych ciał, to wydaje się, że na zawsze pozostajemy w systemie.

Ludzkie ciało zawsze było akceptowane jako jednostka w matrycy społecznej. Zostało to również rozszerzone w celu zdefiniowania ciał w kategoriach instytucji społecznych: mamy ciało polityczne, ciało społeczne, ciało naukowe, ciało medyczne, ciało organizacji itp. Niegdyś święte miejsce ciała, które było naczyniem dla somatycznych doświadczeń duchowych, zostało zaadoptowane lub dokooptowane do społecznej konstrukcji ciał, które należą do kontroli i podporządkowania władzom zewnętrznym. W terminologii gnostyckiej miejsce mocy ciała zostało określone jako „śpiący” i „budzący się”. Śpiący to ci, których wewnętrzna jaźń nie przebiła się jeszcze przez warstwy społecznych uwarunkowań ciała.

Somatyczne doświadczenie duchowe było postrzegane jako zagrożenie dla hierarchicznych społeczeństw, ponieważ istnieje poza ich granicami władzy. Jest to jeden z powodów, dla których ekstatyczne doświadczenia, czy to za pośrednictwem środków duchowych, czy innych, zostały stłumione, zakazane i zdyskredytowane zarówno przez ortodoksyjne religie, jak i instytucje głównego nurtu. Ekstatyczne doświadczenia, które mogą przełamać wzorce myślenia i struktury warunkujące Inwersję, są alarmujące dla instytucji władzy społeczno-politycznej. Jak można kontrolować, regulować i dyscyplinować ciało, energię lub doświadczenie, które nie ma fizycznej lokalizacji? Takie niematerialne siły, jak moc, są pozytywnie zaraźliwe i poza granicami. Jak zauważa historyk kultury Morris Berman:

Celem Kościoła (jakiegokolwiek Kościoła) jest uzyskanie monopolu na to wibracyjne doświadczenie, aby skierować je do własnego systemu symboli, podczas gdy prawda jest taka, że reakcja somatyczna nie jest wyłączną własnością danego przywódcy religijnego lub określonego zestawu symboli.

W ostatnim czasie coraz większy nacisk kładzie się na to, co określa się mianem wrodzonej świadomości ciała, a co zostało ujawnione za pomocą takich technik, jak testowanie mięśni. Jest ona wrodzona, ponieważ rodzi się w ciele i jest instynktowna. Świadomość somatyczna jest zatem innym słowem określającym naszą intuicyjną inteligencję. Jest to inteligencja, która może być przekazywana za pośrednictwem ciała i to właśnie ona zagraża tym, którzy starają się kontrolować śniący umysł ludzkości. Jednak matryca rzeczywistości nie jest czystym królestwem.

Istniejemy w środowisku antropologicznym, w którym natura i kultura nie mogą być starannie podzielone. Fizyczne królestwo jest połączeniem rzeczywistości i wyobraźni, gdzie podmiot i przedmiot są rozmyte. Jednak obecnie ta hybrydowość jest dalej egzekwowana i łączona poprzez inżynierię genetyczną, implanty, rzeczywistość rozszerzoną oraz nauki o nanotechnologii, biotechnologii i technologii informacyjnej (w tym sztucznej inteligencji). Inwersja stara się uzyskać nasze dobrowolne podporządkowanie się, oferując formę transcendencji, która wykracza poza ciało i zmysły cielesne.

Galaktyczne spojrzenie

Śniący umysł zawsze był kuszony i podziwiany przez gwiazdy. Nie ma chyba żywej osoby, która nie wpatrywałaby się w nocny firmament i nie zastanawiała się nad kosmosem. I być może były takie osoby, które patrząc w górę zastanawiały się, czy nie żyją w jakiejś bańce. Świat marzyciela był często przedstawiany jako bąbelkowa rzeczywistość, zwłaszcza przez renesansowych alchemików, jak na tej dobrze znanej rycinie.

Kamień Filozoficzny leży poza sferą Inwersji; może go uchwycić tylko ten, kto wyszedł z bańki rzeczywistości śniącego (lub percepcyjnego więzienia). Dla większości ludzi spiralny gwiezdny gobelin kosmosu jest pierwszym krokiem w zaświaty. Jest to więc wystarczający powód, aby stać się nowym celem dla współczesnych pionierów w mniejszej rzeczywistości. Oderwanie się od ciała zaczyna się w młodym wieku poprzez uwarunkowania społeczne. Do pewnego stopnia wszystkie jednostki muszą zrezygnować z kontaktu z wrodzoną inteligencją ciała (w tym ciała świata przyrody) poprzez włączenie do „ciała społecznego”. A ponieważ ciało społeczne staje się coraz bardziej uwikłane w zdigitalizowany krajobraz, to wyobcowanie z ciała również będzie rosło. Romans współczesnej kultury z dekadencją oraz wzrost seksualizacji i pobłażania narkotykom przyczyniają się do znieczulenia ciała – nawet gdy ciało jest medium doświadczenia, na przykład w doświadczeniach seksualnych. Jak wspomniano, jest to celowanie w „czyste ciało”, aby zepsuć jego potencjał do rozszyfrowania głębszych warstw w Inwersji. Ciało-medium dla doświadczenia życiowego jest również postrzegane przez transhumanistów jako przeszkoda w ewolucyjnej podróży w kierunku „nieśmiertelnego społeczeństwa”, którego przeznaczeniem są gwiazdy.

Pogląd ten jest bardziej przyjmowany przez głównie zachodnie i „elitarne” typy, które zaczęły karmić się nowoczesną kosmiczno-religijną mityczną świadomością. Jest to coś, co Jasun Horsley nazywa „religią galaktyczną”, która dąży do transcendencji/wniebowstąpienia poprzez opuszczenie planety i kolonizację innych. Jest to religia „bogatych maniaków” oparta na przyspieszających technologiach i promowana przez największe firmy technologiczno-tytanowe.

Jak zauważa Horsley, zamiast wniebowstąpienia jest odwrotnie: „Ma to związek z dysocjacją, próbą traumatycznej psychiki oderwania się od ciała i odpłynięcia w krainę fantazji, poza zasięg rzeczywistości i całego związanego z nią bólu. Ciała zamrożone w lodzie, dusze zagubione w przestrzeni, wolne, wolne od straszliwych cierpień ciała. W takich kontekstach i nie tylko, istnieje trauma doświadczana przez ciało fizyczne. Trauma może być związana z dysfunkcyjną energią uwięzioną w ciele, powodującą dyskomfort i choroby. Próbując uciec z ciała planety, jesteśmy zmuszeni do „techno-transcendencji” ograniczeń biologicznego ludzkiego ciała.

Podróż do gwiazd, jak nam powiedziano, wymaga od nas przesłania naszej świadomości do urządzeń maszynowych i/lub eterycznych chmur. Chcąc uciec od ograniczeń wyczerpującej się „planety-więzienia”, jesteśmy proszeni o pokładanie naszej wiary – i naszej świadomości – w nowym techno-więzieniu. Kim jednak będą nowi strażnicy? Mogłoby to pociągnąć za sobą traumę nowych narodzin – ponowne odtworzenie aspektów biologicznego przejścia narodzin, ale poprzez wejście do jeszcze innego królestwa Inwersji. Wydaje się, że nie ma prawdziwego wyjścia ze śniącego umysłu poprzez załadowanie świadomości – tylko skok do innego programowalnego labiryntu, ale tym razem być może z mniej życzliwymi programistami.

Wydaje się, że w zachodniej psychice istnieje ciągły rozłam między eksploracją „przestrzeni wewnętrznej” a eksploracją „przestrzeni zewnętrznej”. Techno-marzenie o kolonizacji kosmosu jest nowym ulubionym trendem, podczas gdy badania wewnętrznej przestrzeni psychicznej są promowane jako niebezpieczny i podstępny krajobraz. Przestrzeń kosmiczna jest nowym nieodkrytym królestwem, które oferuje nadzieję na zmierzch ciała (w tym ciała Ziemi). A jednak tacy „galaktyczni pionierzy” wydają się być napędzani mniej przez zjednoczoną percepcję, a bardziej przez siły powstające w ich rozszczepionej psychice, których nie udało im się zintegrować. Są to podświadome siły, które chwytają się przetrwania za wszelką cenę i chętnie przeszłyby po ciałach innych, aby zapewnić sobie przetrwanie. Opuszczenie ciała planetarnego jest tylko dla nielicznych „szczęśliwców”, podczas gdy reszta musi pozostać uziemiona – lub z umysłami na orbicie chmur. Sztuczka Inwersji polega na tym, że istnieje nieskończona liczba drzwi, przez które można przejść, ale nie ma wyjścia, z którego można się obudzić. Wychodząc z jednego świata snów do innego, możemy myśleć, że jesteśmy wolni, ale nadal pozostajemy uwięzieni w tym śnie. Lub, co gorsza, nieświadomie stajemy się naszymi własnymi strażnikami więziennymi.

Żadne rakiety nigdy nie wytworzą wystarczającego ciągu, aby zabrać nas tam, gdzie naprawdę potrzebujemy się udać, ponieważ przebudzenie z grawitacji Inwersji jest podróżą wewnątrzprzestrzenną. Jest to kolonizacja cichego rodzaju – nas samych. Dążąc do osiągnięcia orbitalnego efektu przeglądu, tracimy prawdziwy cel, którym jest „widok wewnętrzny” z naszego wnętrza.

Ciało jako święta hostia

Inwersja – nasz odwrócony konstrukt rzeczywistości świata – nie jest pewien, co zrobić z ludzkim ciałem fizycznym. Czy jest ono naszym zbawicielem – naszą świętą hostią? – czy też zagrożeniem dla naszego własnego postępu i zagrożeniem dla agendy innych? Jak pisałem wcześniej, narracje o nowej biowładzy wysunęły na pierwszy plan medyczno-polityczny establishment w wielu społeczeństwach na całym świecie. Biologia kontroli jest obecnie głównym graczem w sferze przeżywanych doświadczeń. Obecnie zauważalny jest pośpiech, by uzyskać polityczno-korporacyjną kontrolę nad dostępem, wykorzystaniem i suwerennością ludzkiego ciała. W bardzo realnym sensie jest to ostatnia linia fizycznej obrony jednostki.

Każda jednostka jest świadomą istotą (duchową esencją), która działa w tym materialnym królestwie za pośrednictwem fizycznego ciała. W związku z tym łączymy się z biologicznym partnerem. Jesteśmy połączoną istotą: jak to się mówi, związkiem ciała i ducha. Podczas gdy duch – istota podstawowa – jest nieśmiertelna, musi ona trwać w swoim fizycznym wcieleniu przez biologiczne ograniczenia cielesnego gospodarza. Ze względu na ten kluczowy fakt, zewnętrzne programy kontroli są zdeterminowane, aby nie tylko zdobyć władzę nad zewnętrznymi aspektami ciała (jego wolnością, użytecznością, mobilnością itp.), ale także, poprzez interwencje, mieć kontrolę nad jego wewnętrznym funkcjonowaniem (kod DNA, komunikacja wewnętrzna i inne).

Ludzkie ciało funkcjonuje na wielu różnych poziomach i działa jako wiele rzeczy – w tym jako odbiornik, filtr i nadajnik energii i informacji. To tylko fałszywa, zmanipulowana narracja przedstawia ludzkie ciało jako „zagrożenie biologiczne”. Używając tego określenia, zewnętrzne agencje władzy mogą dążyć do dalszego powstrzymywania i kontrolowania ruchu ciała, a także uzyskiwania wewnętrznego dostępu poprzez interwencje chemiczne i farmaceutyczne.

Możliwości te zostały przewidziane przez wielu, nie tylko przez filozofa społecznego i autora Aldousa Huxleya. Nawet w latach pięćdziesiątych XX wieku Huxley przewidywał ingerencję scjentyzmu w celu uzyskania coraz większej ingerencji w ludzkie ciało:

W międzyczasie farmakologia, biochemia i neurologia rozwijają się i możemy być całkiem pewni, że w ciągu najbliższych kilku lat zostaną odkryte nowe i lepsze chemiczne metody zwiększania sugestywności i obniżania odporności psychicznej. Jak wszystko inne, odkrycia te mogą być wykorzystane dobrze lub źle. Mogą pomóc psychiatrze w jego walce z chorobą psychiczną, lub mogą pomóc dyktatorowi w jego walce z wolnością.

Jest to jednak nadal punkt widzenia oparty na naukach materialnych i fizycznych. Nie reprezentuje on głębszej, duchowej perspektywy. Tę miał zapewnić austriacki filozof i orędownik nauk duchowych, Rudolf Steiner. W rozmowach wygłoszonych we wrześniu-październiku 1917 roku Steiner miał wizję, aby omówić późniejsze potencjalne interwencje i wpływ na ludzkie ciało. Powiedział on, że: „Przyjmując „zdrowy punkt widzenia”, ludzie wymyślą szczepionkę, aby wpłynąć na organizm tak wcześnie, jak to możliwe, najlepiej zaraz po urodzeniu, aby to ludzkie ciało nigdy nawet nie wpadło na pomysł, że istnieje dusza i duch. ”

Wyraźnie pokazuje to, że ludzkie ciało fizyczne jest miejscem docelowym w próbie ograniczenia lub zablokowania odbioru sił duchowych. Poprzez to, co może wydawać się „zdrowym punktem widzenia”, według Steinera zostanie stworzony i propagowany szereg narracji społeczno-kulturowych, które będą forsować program zwiększonej interwencji medycznej. A te wspierane medycznie idee mają na celu „znalezienie szczepionki, która wypędzi wszelkie skłonności do duchowości z dusz ludzi, gdy są jeszcze bardzo młodzi, a stanie się to w okrężny sposób poprzez żywe ciało. Ludzkość dotarła do tego czasu, jeśli obserwujemy obecne wydarzenia i związane z nimi konsekwencje.  W XXI wieku jesteśmy świadkami transmutacji żywych istot – i ciał. Istota ludzka dotarła do nieznanego jej wcześniej progu i istnieją siły, które zmuszają ją do jego przekroczenia. Jest to próg, który przekoduje środowiska i ciała.

Próg ten jest punktem, w którym może rozpocząć się proces genetycznej deterytorializacji i z którego możemy być świadkami wyłonienia się nowego organizmu innego niż obecny. Jest to próg rekombinacji i rekodyfikacji; nowy zespół, który reprezentuje kolejną fazę Inwersji. Od tego momentu jesteśmy biologicznie bezbronni wobec wkraczającego impulsu maszynowego, który ze swej natury przekształci kombinacje cielesne w połączenia maszynowe.

Nasze ciała osiągają punkt wyczerpania. Kryzys, z którym mamy teraz do czynienia w całym ciele Ziemi, wynika z załamania się ciała indywidualnego, społecznego i psychologicznego. Umysł społeczny jest już w traumie, a ciało wykazuje tę chorobę lub dolegliwość.

Inwersja sprawiła, że wymiar biologiczny i psychologiczny połączył się. Fala cielesnej traumy jest odczuwalna na całej membranie planety, ponieważ ludzie są zmuszeni do nienaturalnego oderwania się od otaczającego ich świata fizycznego. Nowe fizyczne ustalenia dotyczące dyslokacji (blokady) i unikania społecznego stają się ustalonymi praktykami w naszych społeczeństwach. Te nienaturalne zarządzenia tworzą dysonans poznawczy i cielesny. Pojawiły się bio-traumy, które wpływają na naszą wrażliwość. Nowe cielesne fobie zostały wprawione w ruch. Jest to nowo odwrócony próg – próg deterytorializacji, który wymusił zmianę postrzegania ciała. Odczuwamy zmiany w ludzkiej świadomości cielesnej i wrażliwości. Występuje również deprywacja. Ciało jest odciągane od swojego naturalnego, organicznego terenu. Jest zmuszane do wycofania się z fizycznej obecności i z dala od uspokajającego dotyku. To tak, jakby ciało było rekonfigurowane, aby odejść od zmysłowości i przekształcić się w nowy, cyfrowo artykułowany zmysł. Ta cielesna żywotność jest zastępowana przez rozkład i strach przed rozkładem i degradacją.

W erze nowoczesności śmierć zastąpiła seks jako współczesne tabu. Odkażone środowisko szpitala zastąpiło dom jako miejsce odchodzenia. Doświadczenie śmierci i umierania zostało oderwane od życia społecznego, w wyniku czego emocje i bliskość zostały zastąpione zarządzaniem medycznym. Umierające ciało stało się przedmiotem wstrętu i zażenowania. Śmierć stała się czymś wstydliwym – zakazanym procesem. Śmierć jest współczesnym skandalem. Współczesne życie zinternalizowało odrzucenie śmierci, a my jesteśmy zakodowani, by wzdrygać się na myśl o pogorszeniu stanu ciała. Śmierć to przegrana. Umrzeć to przegrać, ponieść porażkę. W pogłębiających się warstwach maszynowego materializmu i obliczeniowej konkurencji nie ma miejsca na porażkę. Śmierć może zostać zastąpiona przez wspomaganą technologicznie nieśmiertelność w nowej „postludzkiej przyszłości”. Alternatywnie, ciało może zostać przekroczone przez transhumanizm, tak aby śmierć nie nawiedzała już sal fizycznego ciała. Są to nowe wyobrażenia w sferze maszynowego pożądania. Ludzkość stoi u progu Inwersji skodyfikowanej wyobraźni i odwróconych pragnień. Pożądanie wyprzedziło przyjemność i to sfera społeczna w ramach Inwersji tworzy i podtrzymuje tę pożądliwą udrękę i tortury nieosiągalnego.

A w ramach nieosiągalnego, większe formy zewnętrznej kontroli muszą zostać zatwierdzone, aby to zrekompensować. Z tego powodu obecne siły zaczęły ustanawiać nowe ścieżki kontroli nad procesami życiowymi. A to, w sposób zamierzony i nieprzypadkowy, pokrywa się ze wzrostem impulsu maszynowego. Pytanie, które należy teraz zadać, brzmi: czy impuls maszynowy jest ewolucyjny czy dewolucyjny w odniesieniu do ludzkiego życia na tej planecie.


Opracował: Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl

Zostaw komentarz


Aby zatwierdzić komentarz skorzystaj z dolnego suwaka *


  • Facebook

Szukaj temat